Jestem trochę rozczarowana, tym bardziej że przed "Ciałem" czytałam "Chirurga" i miałam większe oczekiwania co do innych książek autorki. W tej pozycji czegoś mi zabrakło, przysłowiowej wisienki na torcie, efektu "wow". Fabuła niby ok, zakończenie całkiem niezłe, niebanalna okładka, ale momentami brakowało mi akcji i wiało nudną. Nie czułam żadnego napięcia, chwilami tylko znużenie. Początkowo polubiłam Kat, ale im dalej w las tym moja sympatia malała, zwłaszcza gdy wątek miłosny wziął górę nad tym kryminalnym. Postać z potencjałem została zepsuta. Pozostali bohaterowie mdli, nijacy, niczym się nie wyróżniający albo przejaskrawieni jak idealny Adam. Miałam wrażenie, że czytam jakiś zwykły romans. Wątek miłosny w pewnym momencie przesłonił wątek kryminalny, miałam go po dziurki w nosie.
Po przeczytaniu książka szybko "wylatuje z głowy", ot odhaczona pozycja, można o niej zapomnieć. Jestem z lekka rozczarowana, bo oczekiwałam większych emocji oraz intrygi, która sprawi, że będę miała ochotę zarywać noc, by dowiedzieć się, co zajdzie w następnym rozdziale. A tu nic takiego nie miało miejsca. Niezła książka, na jakiś nudny wieczór, gdy nie mamy niczego fajniejszego do robienia w zanadrzu. Jednak nie zniechęciła mnie do zapoznania się z twórczością autorki i w niedalekiej przyszłości zamierzam zabrać się za kolejną pozycję. "Ciało" oceniam 6/10.

Jestem trochę rozczarowana, tym bardziej że przed "Ciałem" czytałam "Chirurga" i miałam większe oczekiwania co do innych książek autorki. W tej pozycji czegoś mi zabrakło, przysłowiowej wisienki na torcie, efektu "wow". Fabuła niby ok, zakończenie całkiem niezłe, niebanalna okładka, ale momentami brakowało mi akcji i wiało nudną. Nie czułam żadnego napięcia, chwilami tylko...