"Czy wspominałam, że Cię kocham?"- Jestem zachwycona tą książką! Historia Eden i Tylera wciąga już od pierwszych stron! Zakupiłam tę książkę we wtorek, a w środę rozpaczałam nad tym, że dopiero w następnym tygodniu mogę kupić drugi tom. Latałam po domu jak szalona i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Po czym postanowiłam, iż przeczytam ją drugi raz. I tak właśnie zrobiłam. Dzieło Estelle Maskame jest czymś, na co czekałam od dłuższego czasu. Pozostawia po sobie ból brzucha znany zapewne wszystkim nałogowym czytelnikom po bardzo, ale to bardzo dobrej książce oraz ciągłe myślenie.
Sposób pisania autorki jest bardzo przyjemny i lekki w czytaniu. Książka jest naprawdę bardzo zaskakująca i czytając nie zwracałam uwagi na różne wypowiedzi bohaterów, po czym okazywało się, że są one niezwykle istotne i prowadzą do rozwiązania tajemnic dwojga zakochanych w sobie nastolatków. Plusem jest to, że dzieło nie jest przesiąknięte scenami erotycznymi rodem z "50 twarzy Greya", czy "After", które po czasie stają się irytujące, niesmaczne i nawet miejscami monotonne. Dodatkowo bardzo ciekawe są również opisy Kalifornii, przeróżnych miast, czy ulic, dzięki czemu czytelnik może poczuć się, jak na miejscu bohaterów, a nawet dzieło te można potraktować jak przewodnik turystyczny, dzięki któremu dowiemy się co warto zobaczyć będąc w okolicach rozgrywającej się historii.
Wyczekiwałam na coś, co wywoła u mnie najróżniejsze emocje. I to właśnie dostałam. Razem z bohaterami śmiałam się, denerwowałam, po czym nagle wpadałam w płacz i rozpacz. Mam ogromne oczekiwania co do drugiego tomu i mam nadzieję, że zdoła pozostawić podobne odczucia, ale też boję się co ze sobą zrobię czekając na trzeci tom, którego jeszcze w Polsce niestety nie ma i mam nadzieję, że w najbliższym czasie się pojawi. Jednym zdaniem mam ochotę napisać list do wydawnictwa z podziękowaniami za wydanie tej cudownej serii. Nic dodać, nic ująć. Czekam na więcej dzieł tej autorki!

"Czy wspominałam, że Cię kocham?"- Jestem zachwycona tą książką! Historia Eden i Tylera wciąga już od pierwszych stron! Zakupiłam tę książkę we wtorek, a w środę rozpaczałam nad tym, że dopiero w następnym tygodniu mogę kupić drugi tom. Latałam po domu jak szalona i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Po czym postanowiłam, iż przeczytam ją drugi raz. I tak właśnie...