Klejnot

Okładka książki Klejnot
Amy Ewing Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Klejnot (tom 1) literatura młodzieżowa
380 str. 6 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Klejnot (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Jewel
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2015-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-01
Data 1. wydania:
2014-09-02
Liczba stron:
380
Czas czytania
6 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376863061
Tłumacz:
Iwona Wasilewska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wolność ma swoją cenę



672 325 37

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
1286 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
295
70

Na półkach: , ,

Pierwsze wrażenie? Widniejąca na okładce nastolatka w pięknej sukni i ten wypisany białą czcionką tytuł "Klejnot". Nie wyróżnia się ona niczym szczególnym na tle innych okładek książek, w których pojawiają się małoletnie bohaterki przeżywające różne perypetie i miłostki. Jednak blurb na książce zdołał mnie zaintrygować. W ostateczności wzruszyłam ramionami i zdecydowałam się przyjrzeć bliżej kolejnej powieści dla młodzieży. Nie spodziewałam się po niej niczego nadzwyczajnego, bowiem zdołałam się już przekonać, że młodzieżowe powieści, których akcja osadzone w dystopicznym świecie często wybiórczo tratują całą koncepcję dystopii. Dla części autorów jest ona po prostu "modnym" tłem (bo w literaturze panuje ostatnio trend na pisanie o złym, niesprawiedliwym świecie przyszłości, co nie?) do opisywania dylematów nastoletniej heroiny. Do "Klejnotu" podeszłam jak lekkiej, niezobowiązującej lektury. Dobrnęłam do końca i obecnie mogę powiedzieć, że miałam, a zarazem nie miałam racji co do swoich przypuszczeń.

Przy lekturze "Klejnotu" nasuwa się skojarzenie z "Opowieścią Podręcznej". W obu przypadkach mamy do czynienia z dystopią, w obu przypadkach bohaterki pełnią role inkubatorów, których zadaniem jest rodzenie dzieci wyższym klasom społecznym, w obu przypadkach pojawia się narrator pierwszoosobowy. Różnice zaczynają się od wieku bohaterek, ta stworzona przez Edwig jest młodsza, a do tego tak jak i jej koleżanki obdarzona niezwykłym talentami zwanymi Auguriami pozwalającymi kształtować kolor, kształt i wzrost każdego żywego organizmu. Dlatego też surogatki są tak bardzo pożądane wśród arystokratek niezdolnych wydać na świat zdrowego dziecka. Violet Lasting, gdyż nazywa się nasza bohaterka, zostaje sprzedana na Aukcji za niebagatelną sumą jednej z arystokratek - Diuszesie Jeziora i trafia do pięknej posiadłości położonej w Klejnocie, najbogatszej dzielnicy miasta. Od tej pory może ubierać się w ładne rzeczy, jadać smaczne posiłki i brać udział w wystawnych przyjęciach, jednak nie zmienia to faktu, że jest praktycznie niewolnicą, a jej właścicielkę interesują głównie jej predyspozycje do szybkiego urodzenia dziecka. Violet nie zamierza pokornie godzić się na swój los, lecz wszelkie przejawy buntu wiążą się z zagrożeniem, za samowolne decyzje płaci się wysoką cenę.

Podoba mi się, że autorka włożyła trochę wysiłku w zapełnienie stworzonego przez siebie świata. Nie jest idealnie, ale i tak lepiej niż w innym podobnych pozycjach, których tytułów nie chcę tu wymieniać. Akcja toczy się w mieście nazywanym Samotnym Miastem. Dzieli się na poszczególne dzielnice, w których mieszkają najzamożniejsi, średniozamożni i najbiedniejsi obywatele. Jak można się domyślić, najlepiej powodzi się bogatym i średniozamożnym mieszkańcom, biedota musi wyżyć z tego, co uda się jej zarobić pracując w fabrykach i na farmach należących do elity. Po ulicach jeżdżą automobile i elektryczne dyliżansy, w bogatych domach jest prąd, więc zakładam, że Samotne Miasto przypomina miasto z ery industrializacji. Nowoczesną metodę in vitro wrzucono chyba po to, żeby nie wspomnieć, chociażby słowem o tradycyjnych metodach zapładniania. Echem, lećmy dalej. Gdzie nie gdzie pojawiają się wzmianki o historii powstania miasta oraz większych i mniejszych rodach, które sprawują w nim władzę. Byłoby mi miło, gdyby te elementy zostały bardziej rozwinięte w następnych częściach powieści. Spójnego, rozbudowanego świata nigdy nie za wiele, a tutaj aż prosi się, by dopracować, wyjaśnić parę istotnych szczegółów.

Główna bohaterka sprawia pozytywne wrażenie. Potrafi rozsądnie myśleć i troszczy się o swoich bliskich oraz przyjaciół. Dodatkowo autorka udowodnia, że nie ma oporów przed wyrządzeniem jej krzywdy, dzięki czemu łatwiej przejąć się losem jej losem i uwierzyć, że znalazła się w ciężkim położeniu. Jest traktowana jak część dobytku, a nie człowiek. Wrażenie wzmacnia wspomniany przeze mnie narrator pierwszoosobowy pozwalający śledzić wydarzenia z perspektywy Violet. Pozostałe postacie tworzone są według już typowego schematu. Mamy antagonistkę w postaci okrutnej diuszesy, najlepszą przyjaciółkę Violet, zarozumiałą i wredną panienkę, której przeznaczeniem jest wyciąć wcześniej czy później jakiś wredny numer, życzliwą duszyczkę w postaci służącej, wyrachowaną władczynię, tajemniczego sojusznika i przystojnego pana, w których bohaterka się zakocha. Ewing udaje się za to ubogacić te schematy. Obdarzyć postacie jakąś motywacją, przez co nawet taka okrutna diuszesa czy zarozumiała i wredna panienka ma powody dla których postępuje w taki, nie inny sposób. Niestety w książce pojawiają się również irytujące, przewidywane wątki. Mowa głównie o romansie Violet z Ashem, czyli panem przystojnym. Występuje tutaj charakterystyczne dla tego gatunku powieści "instant love". Bohaterce już przy pierwszym spotkaniu z chłopakiem robi się gorąco, dziwnie się czuje i nie może oderwać wzroku od wspaniałego wybranka serca. Rozmyśla o nim, znosi jego fochy i zaczyna podejmować głupie decyzje. Nie jestem zwolenniczką "miłości od pierwszego wejrzenia" ani wpychania wszędzie, choćby na siłę romansu. Przeważnie wypada ona sztucznie i naciąganie. Cała historia nie ucierpiałby zbytnio, gdyby nie pojawił się w niej romans nastolatków. Ponadto Violet okazuje się wyjątkowo uzdolniona w Auguriach i zapewne jej umiejętności okażą się ważne dla przyszłości pozostałych surogatek i miasta. To oczywiste, że prędzej czy później pojawi się ruch oporu, który namówi bohaterkę do walki ze systemem. Jak widać ten gatunek literatury rządzi się pewnymi regułami. Nie przeskoczy się naraz wszystkich.

Całość napisana całkiem przystępnym, prostym stylem. Przeczytanie "Klejnotu" zajęło mi raptem dwa dni. Pojawiający się na stronach zwrot "obciąć wzrokiem" wywoływał u mnie grymas, podejrzewam, że to bardziej dzieło tłumacza niż autorki. Zdecydowanie nie podoba mi się dorzucanie sloganów do literackiego języka.

Nie wiem na ile Ewing zainspirowała się "Opowieścią Podręcznej", ale sądzę, że "Klejnot" jak na rozrywkową powieść skierowaną do młodszego odbiorcy nieźle radzi sobie z tematyką przymusowego rodzenia dzieci, niewolnictwa i walki o wolność. Nie spodziewałam się po nim niczego szczególnego, jednak zdołał mnie pozytywnie zaskoczyć. Mówi się, że nie należy chwalić dnia przed zachodem słońca. Niemniej jednak, jeśli dwie kolejne części trzymają podobny poziom, uznam, że to jedna ze znośniejszych powieści młodzieżowych, jakie ostatnio udało mi się przeczytać.

Pierwsze wrażenie? Widniejąca na okładce nastolatka w pięknej sukni i ten wypisany białą czcionką tytuł "Klejnot". Nie wyróżnia się ona niczym szczególnym na tle innych okładek książek, w których pojawiają się małoletnie bohaterki przeżywające różne perypetie i miłostki. Jednak blurb na książce zdołał mnie zaintrygować. W ostateczności wzruszyłam ramionami i zdecydowałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 766
  • Chcę przeczytać
    1 381
  • Posiadam
    399
  • Ulubione
    90
  • Teraz czytam
    42
  • Chcę w prezencie
    26
  • Fantastyka
    25
  • Z biblioteki
    24
  • Fantasy
    24
  • E-book
    17

Cytaty

Więcej
Amy Ewing Klejnot Zobacz więcej
Amy Ewing Klejnot Zobacz więcej
Amy Ewing Klejnot Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także