Upadła Świątynia

Okładka książki Upadła Świątynia Dominika Węcławek
Okładka książki Upadła Świątynia
Dominika Węcławek Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Legendy zrujnowanego miasta (tom 1) Seria: Fabryczna Zona fantasy, science fiction
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Legendy zrujnowanego miasta (tom 1)
Seria:
Fabryczna Zona
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2016-01-22
Data 1. wyd. pol.:
2016-01-22
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379641215
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Własnym Głosem. Herstorie aborcyjne Katarzyna Borkowska, Magdalena Cielecka, Weronika Dobrowolska, Falauke, Marta Falkowska, Adrianna Foryś, Magda Gamrot, Herzyk, Anna Karolina Kaczmarczyk, Krysia Korczak, Kamila Król, Anna Krztoń, Zuzanna Lewandowska, Kornelia Moritz, Hanna Oloś, Natalia Reszka, Helena Smołka, Beata Smugaj, Judyta Sosna, Beata Sosnowska, SoupHA!, Ola Szmida, Marta Szu, Dominika Węcławek, Alicja Wilkowska, Patrycja Wójcik, Ewa Zaremba, kth
Ocena 8,1
Własnym Głosem... Katarzyna Borkowska...
Okładka książki Rzeźzin - antologia komiksowa Kamil Dukiewicz, Gjoe, Tomasz Kontny, Piotr Marzec, Maciej Pałka, Shinakazami, Slaviiik, TOMXYZ, Corelle Vairel, Dominika Węcławek, Wojtek Zieliński, Zvyrke
Ocena 5,2
Rzeźzin - anto... Kamil Dukiewicz, Gj...
Okładka książki Cesarzowa/Empress Maciej Pałka, Dominika Węcławek
Ocena 7,6
Cesarzowa/Empress Maciej Pałka, Domin...
Okładka książki Nowa Fantastyka 465 (06/2021) A. T. Greenblatt, Michał Ochnik, Karen Osborne, Redakcja miesięcznika Fantastyka, Lavie Tidhar, Sebastian Uznański, Dominika Węcławek
Ocena 6,0
Nowa Fantastyk... A. T. Greenblatt, M...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
180
35

Na półkach:

Chyba tylko dlatego że Autorka podjęła wysiłek nie daję 1* ale było to dramatycznie słabe niestety.

Chyba tylko dlatego że Autorka podjęła wysiłek nie daję 1* ale było to dramatycznie słabe niestety.

Pokaż mimo to

avatar
20
14

Na półkach:

Wieje nudą, brak klimatu , w zasadzie to przez pół książki nie wiadomo o co chodzi, zakończenie słabiutkie. Jedna ze słabszych książek w tym klimacie jakie przeczytałem.

Wieje nudą, brak klimatu , w zasadzie to przez pół książki nie wiadomo o co chodzi, zakończenie słabiutkie. Jedna ze słabszych książek w tym klimacie jakie przeczytałem.

Pokaż mimo to

avatar
370
14

Na półkach: , ,

Cały cykl związany z Kompleksem 7215 jest bardzo słaby, ale książka Dominiki to totalna porażka. Napisana nie wiadomo po co i dlaczego. Jeśli ktoś liczył na poziom cyklu STALKERA to niech sobie te pozycje odpuści

Cały cykl związany z Kompleksem 7215 jest bardzo słaby, ale książka Dominiki to totalna porażka. Napisana nie wiadomo po co i dlaczego. Jeśli ktoś liczył na poziom cyklu STALKERA to niech sobie te pozycje odpuści

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Zacząlem czytać, jakoś skończyłem.
Jak dla mnie słaba pozycja.
Szkoda czasu.

Zacząlem czytać, jakoś skończyłem.
Jak dla mnie słaba pozycja.
Szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Książka poboczna do postapokaliptycznego cyklu powieści „Kompleks 2715”. Przedstawione tu zostają losy kolejnej drużyny stalkerów, którzy zostają wysłani na misję w celu rozwiązania tajemnicy legendarnej Arki. Równocześnie przedstawiony zostaje okres dorastania jednego ze stalkerów w pierwszych latach po zagładzie.

Opis fabuły wygląda bardzo typowo i nie należy spodziewać się niczego oryginalnego. Jednakże sama wyprawa zaczyna się dopiero tak w połowie książki. Do tej pory trwa bardzo długie zbieranie drużyny. Sami bohaterowie to chodzące stereotypy, które na dodatek zachowują się mało wiarygodnie. Jedyną ciekawszą postacią wydał mi się wyrzutek ze Świętego Krzyża, który okazuje się skrywać pewną tajemnicę. Niestety fabuła nie wykorzystuje tego w żaden interesujący sposób. Również rozwiązanie zagadki okazuje się bardzo banalne i trochę kiczowate, przez co osobiście czułem się trochę rozczarowany. Ciekawym motywem było za to wprowadzenie do fabuły mniejszości etnicznej mówiącej gwarą – bardzo ciekawy zabieg, chociaż trzeba się trochę wysilić, żeby zrozumieć język bohaterów.

Moim zdaniem retrospekcje dotyczące rodziny jednego z bohaterów były ciekawsze niż główna fabuła. Pokazane jest jak rodzice muszą zająć się małymi dziećmi w nowym świecie- często na bardzo wymyślne sposoby trzeba dbać o ich rozwój i rozrywkę. Przy tym na horyzoncie pojawiają się nowe zagrożenia zarówno ze strony nowej fauny i flory, jak i innych osób, które przetrwały. Losem bohaterów z tego wątku można autentycznie się przejąć, dzięki czemu czyta się to lepiej.

Podobnie jak w głównym cyklu, tutaj poza tytułową historią umieszczone są dwa opowiadania. Skupiają się one na postaciach drugoplanowych z głównej fabuły. Moim zdaniem były one niepotrzebne i nie czułem, aby ci bohaterowie stali się przez to bardziej interesujący.

Warto też wspomnieć, że książka ta jest zilustrowana przez Rafała Szłapę, autora komiksów z cyklu „Blera”. Jego rysunki są o wiele bardziej czytelne i dokładne niż te autorstwa Roberta Adlera z głównej serii. Dobrze prezentują się czerni i bieli, a rysownik umiejętnie posługuje się różnymi odcieniami szarości.

Powieść jest bardzo przeciętna. Nie wyróżnia się niczym specjalnie na tle innych tego typu utworów postapokaliptycznych. Najprawdopodobniej nie powstaną już kolejne tomy, więc niestety nie przekonam się czy być może autorka nie rozwinęłaby tego świata i bohaterów w bardziej interesującym kierunku.

Książka poboczna do postapokaliptycznego cyklu powieści „Kompleks 2715”. Przedstawione tu zostają losy kolejnej drużyny stalkerów, którzy zostają wysłani na misję w celu rozwiązania tajemnicy legendarnej Arki. Równocześnie przedstawiony zostaje okres dorastania jednego ze stalkerów w pierwszych latach po zagładzie.

Opis fabuły wygląda bardzo typowo i nie należy spodziewać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1363
762

Na półkach:

Upadła świątynia jest pierwsza książką Dominiki Węcławek jaką miałem przyjemność przeczytać. Wydana w serii Zona i dziejąca się w postapokaliptycznym świecie zapoczątkowanym przez Kompleks 7215 pisarza Bartka Biedrzyckiego wydawała mi się ciekawą powieścią w klimatach postapokaliptyczną. Z drugiej strony zastanawiałem się co dostanę, bo niektóre mogą być dobra pozycją lub mocno przeciętną i nie wyróżniającą się na tle innych. Dlatego podszedłem do niej z dystansem i nadzieją.
Po zagładzie atomowej w podziemiach, gdzie przetrwali ludzie próbujący przeżyć po kataklizmie. Grupa osób zostaje wybrana na wyprawę w celu dowiedzenia się prawdy o innych podróżnych, których coś wabiło do siebie i już nie wracali. Wyruszając nie zdają sobie sprawy z intencji władz i przeszkód jakie spotkają po drodze.

Upadła Świątynia jest książką podzieloną na dwa wątki prowadzone równocześnie obok siebie. Pierwszy z nich dotyczy rodziny zaraz po wstrząsających wydarzeniach jakich są świadkami dotyczącymi zagłady i pojawienia się promieniowania radioaktywnego na powierzchni ziemi. Poznajemy ich losy opisywane przez autorkę zaraz po zagładzie i próbę poradzenia sobie z zaistniała sytuacją. W czasie toczącego się wątku obserwujemy przygody i niebezpieczeństwa jakie czyhają na nich na powierzchni ze strony przyrody, bandytów lub drugich ocalałych. Drugi wątek dzieje się sporo czasu później, gdzie wybrane osoby są wyznaczone do wyprawy nie tylko na powierzchnie, ale również w tunelach. Opisy poszczególnych etapów ich wędrówki robią dobre wrażenie, lecz także znajdziemy czasami kilka nie wnoszących nic fragmentów, służących pewnie do popchnięcia akcji do przodu. Przygody w tunelach ograniczają się do podróży i czasami wystąpią jakieś przeszkody. Najlepiej wypada podróż na powierzchni ziemi i przygotowane niespodzianki dla podróżujących bohaterów przez autorkę, którym początkowo wszystko idzie w miarę dobrze. Wiadomo, że nie będzie brakować zagrożeń na jakie trafiają w czasie drogi i prób poradzenia sobie ze wszystkim co ich spotkać może podczas wyprawy. Oba wątki uzupełniają się ze sobą po pewnym czasie odsłaniając pewne tajemnice. Świat jaki stworzyła autorka jest pełen niebezpieczeństw i zagrożeń czekających na ludzi. Na powierzchni królują zmutowane zwierzęta i różnego rodzaju potwory łaknące krwi nieświadomych niczego podróżnych. Oprócz tego dziwna i zmutowana roślinność, mająca zabójcze właściwości i bandyci czekających na nich.Wizja świata jaki został stworzony nie przedstawia totalnej kataklizmy na jaką zostali narażeni mieszkańcy tylko tyczy się wybranych miejsc do jakich trafiają podróżujący podczas wypełniania misji bohaterowie książki. Dlatego obraz jaki dostajemy jest może zawężony, ale jednak ciekawy.
Bohaterowie książki jakich stworzyła autorka są dobrze nakreśleni i wypadają nawet ciekawie. Najlepiej z nich wszystkich zrobiły na mnie wrażenie główne postacie jakie pojawiły się na kartach powieści. Śledząc przygody dowiadujemy się o nich trochę i dlatego nie są nam tak obojętne. Pozostałe postacie zazwyczaj mają do odegrania rolę narzuconą przez autorkę i wypadają nieźle, lecz brakowało mi w nich większej głębi i jakiegoś głębszego rysu, który sprawiłby, że postacie były bardziej wyraziste. Nie dostałem może jednowymiarowych, lecz brakowało mi w nich odmienności jaka powinna się znajdować, aby nie były podobne do siebie. Relacje jakie kreśli autorka pomiędzy bohaterami są sprawnie napisane i wypadają dobrze. Dialogi są poprawne i nieraz zdarzyło się, że nie są odznaczone w tekście i dlatego wywołują zamieszanie podczas czytania.

Książka Upadła świątynia jest powieścią z klimatem postapokaliptycznym, która jest debiutem autorki z pewnymi wadami jakie posiada. Początek jaki dostajemy jest niezły, ale nie wzbudzający takiego zainteresowania jak oczekiwałem. Czasami znajdziemy w nim ciekawe fragmenty i takie nudniejsze. Po przeczytaniu kilku rozdziałów historia nabiera tempa i akcja zaczyna iść szybciej do przodu. Dopiero sporo później, kiedy wydarzenia zaczynają toczyć się do przodu w szybkim tempie zaczyna robić się ciekawie. Drugą sprawą są postacie jakie stworzyła autorka na potrzeby książki. Spodziewałem się dopracowanych bohaterów, którzy mnie zaciekawią i będzie można im kibicować podczas czytania. Lepiej wypadają na pierwszym planie niż właśnie drugoplanowe lub nawet trzecioplanowe. Brakowało mi początkowo czasami lepszego rozdzielenia dialogów z opisami jakie występują. Takie mankamenty czasami trafiają się później w czasie czytania, lecz już nie tak często niż można było spodziewać się. Mimo tego wraz z rozwojem akcji wydarzenia zaczynają toczyć się szybciej i w drugiej połowie książki zaczyna się robić ciekawie. Dlatego bardziej podobała mi się ta część i z większą uwagą śledziłem poszczególne przygody bohaterów. Wędrówka na jaką wyruszają i niebezpieczeństwa po drodze sprawiają, że czyta się z zainteresowaniem.
Książka Upadła Świątynia posiada dwa wątki prowadzone dwutorowo obok siebie. Początkowo nic nie wskazuje dlaczego występują, lecz sporo później zazębiają się i wychodzi czemu obserwujemy walkę rodziny i wyprawę w zakończeniu. Może nie zaskakującym, bo można w pewnym momencie domyśleć się wcześniej wszystkiego, lecz nawet dobrym. W swojej opowieści autorka zaczerpnęła z wielu wykorzystywanych elementów z jakich buduje się takie historie. Wyprawa bohaterów w celu odkrycia prawdy, walka o życie w tunelach i powierzchni, spiski, tajemnice, mająca swoje intencje władza, obrazy zniszczenia i pozostałości cywilizacji po zagładzie. Z tego powstała dość strawna historia jaką raczy nas autorka, lecz zabrakło jej czasami dopracowania, lepszego popracowania nad postaciami i stworzenia z tego jeszcze lepszej historii niż dostałem. Sięgając po debiut nie wiedziałem się czego spodziewać się po książce Upadła świątynia, ale nie nastawiałem się za bardzo na jakąś wybitna pozycje jeśli chodzi o nią. Zawsze mam obawy przed takimi nieznanymi autorami i czasami nie mam racji, a czasami mam do nich racje. W przypadku Upadłej świątyni dostałem powieść, która miała spory potencjał na ciekawą pozycje postapokaliptyczną. Pomimo wad jakie posiada i mojego narzekania miała również ciekawe momenty i wydarzenia wzbogacające opowieść. Na pewno druga część książki wydawała mi się ciekawsza niż pierwsza. Akcja od pewnego momentu po początkowych rozdziałach została poprowadzona szybko do przodu. Nie znalazłem męczących opisów i dlatego nie nudziłem się podczas czytania. W ogólnym rozrachunku Upadła świątynia to niezła pozycja z cyklu Zona, osadzona w uniwersum Kompleks 7215 wykreowanego przez Bartka Biedrzyckiego. Nie do końca jestem zadowolony z tego co dostałem, ale czyta się świetnie i bardzo szybko. Dlatego nie odradzam, ale również do końca nie polecam, bo pozostawia po sobie pewien niedosyt. Jednak jestem ciekawy jak autorka poradzi sobie w kolejnych książkach i chyba dam szansę przez wgląd, że lubię postapokaliptycznym historie i sięgnę po inne jej powieści.

Upadła świątynia jest pierwsza książką Dominiki Węcławek jaką miałem przyjemność przeczytać. Wydana w serii Zona i dziejąca się w postapokaliptycznym świecie zapoczątkowanym przez Kompleks 7215 pisarza Bartka Biedrzyckiego wydawała mi się ciekawą powieścią w klimatach postapokaliptyczną. Z drugiej strony zastanawiałem się co dostanę, bo niektóre mogą być dobra pozycją lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
6

Na półkach:

To "dzieło" nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę.W mojej ocenie - dno i wodorosty.Naprawdę szkoda środowiska naturalnego i ściętych drzew , które można by wykorzystać bardziej racjonalnie (na przykład przerobić na papier toaletowy)Czesem zamiast pisać dyrdymały warto się zainteresiwać jakąś pracą.

To "dzieło" nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę.W mojej ocenie - dno i wodorosty.Naprawdę szkoda środowiska naturalnego i ściętych drzew , które można by wykorzystać bardziej racjonalnie (na przykład przerobić na papier toaletowy)Czesem zamiast pisać dyrdymały warto się zainteresiwać jakąś pracą.

Pokaż mimo to

avatar
527
18

Na półkach: ,

Szkoda to pisać, ale z książki najlepsza jest okładka. Naprawdę trudno było zrozumieć co, gdzie i kiedy, a jak już się udało, to nie chciało się wierzyć, że to już. Po przeczytaniu nadal nie do końca wiem, o co chodziło całej tunelowej ekipie. Tak, jak w przypadku całej serii Kompleksu, tutaj również czuć płaskość i słabą próbę zrobienia z Warszawy rosyjskiego metra. Niestety z trzech dotychczasowych podejść, to było najsłabsze.
O ile nudną fabułę, niejasną fabułę i sztampowe postacie można zrozumieć i uznać za przewrotne podejście do tak popularnego nurtu literatury popularnej, o tyle finał był po prostu straszny.

Szkoda to pisać, ale z książki najlepsza jest okładka. Naprawdę trudno było zrozumieć co, gdzie i kiedy, a jak już się udało, to nie chciało się wierzyć, że to już. Po przeczytaniu nadal nie do końca wiem, o co chodziło całej tunelowej ekipie. Tak, jak w przypadku całej serii Kompleksu, tutaj również czuć płaskość i słabą próbę zrobienia z Warszawy rosyjskiego metra....

więcej Pokaż mimo to

avatar
164
79

Na półkach:

Niestety, najsłabsza książka z cyklu. Szczególnie to martwi, bo autorka ma naprawdę dobry warsztat, da się to wyczuć szczególnie w opowiadaniach, ale strasznie rozwlekła opowieść. Zbyt długo nie działo się nic po to, aby w końcówce na szybko zawiązać wątki.
Na pewno fajnym motywem jest fakt, iż powieść dzieje się w dwóch liniach czasowych, chwilę przed i po apokalipsie oraz wiele lat po dniu sądu. Język jest niezły, dość barwny, opisy solidne, gdyby tylko bardziej to skompresować lub inaczej skonstruować opowieść w czasach postapokaliptycznych, podniósłbym ocenę o oczko.
Mimo wszystko kupiła sobie u mnie kredyt zaufania i jeśli postanowi jeszcze kiedykolwiek stworzyć coś w tym uniwersum, chętnie się zapoznam.
Mała uwaga, przy ocenie dostawcie mały plus, autorka ma potencjał.

Niestety, najsłabsza książka z cyklu. Szczególnie to martwi, bo autorka ma naprawdę dobry warsztat, da się to wyczuć szczególnie w opowiadaniach, ale strasznie rozwlekła opowieść. Zbyt długo nie działo się nic po to, aby w końcówce na szybko zawiązać wątki.
Na pewno fajnym motywem jest fakt, iż powieść dzieje się w dwóch liniach czasowych, chwilę przed i po apokalipsie oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
402
260

Na półkach: , ,

Niezgorsze czytadło. Rozwinięcie cyklu "Opowieści z postapokaliptycznej aglomeracji", niestety fabuła i pomysły nie są szczególnie interesujące czy oryginalne.

Niezgorsze czytadło. Rozwinięcie cyklu "Opowieści z postapokaliptycznej aglomeracji", niestety fabuła i pomysły nie są szczególnie interesujące czy oryginalne.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    239
  • Chcę przeczytać
    236
  • Posiadam
    113
  • Fabryczna Zona
    14
  • Chcę w prezencie
    6
  • Postapokalipsa
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Postapo
    4
  • Fantastyka
    4
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Dominika Węcławek Upadła Świątynia Zobacz więcej
Dominika Węcławek Upadła Świątynia Zobacz więcej
Dominika Węcławek Upadła Świątynia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także