"Imię twoje..." to pierwsza cześć trylogii.
38 letnia Amerykanka Elizabeth Connery wyrusza do Lwowa w poszukiwaniu zaginionego męża. Jeff wiele podróżował po Europie Wschodniej, zajmował się m.in. poszukiwaniem i dokumentowaniem starych cerkwi. Amerykanka postanawia sama zająć się odszukaniem męża.
Podejmuje ryzyko nielegalnego przebywania w obcym kraju, gdzie wolność, jednostka, życie ludzkie to tylko puste słowa. Podróżuje po Ukrainie, różne tropy prowadzą ja do państw ościennych.
Dużo czasu spędza spacerując po Lwowie, odwiedza między innymi Cmentarz Łyczakowski.W czasie swojego pobytu Elizabeth spotyka miłość, która pozwala jej przełamać swoje własne ograniczenia spowodowane zimnymi relacjami w jej domu rodzinnym. Elizabeth wie, że musi zrobić wszystko, aby odnaleźć męża, również zaakceptować to czego dowiedziała się o Jeffie i spełnić jego wolę - jeśli nie może pomóc jemu samemu musi pomóc jego bliskim. Jej odwaga i poświęcenie świadczy o ogromnej miłości, a także o sile współczesnej kobiety.
Jest to lektura łatwa i przyjemna, mimo iż w wielu miejscach nawiązuje do trudnej historii narodów: polskiego, ukraińskiego i czeczeńskiego. Opisuje o problemach nowych państw, które wyzwoliły się spod jarzma komunizmu, a nie radzą sobie zupełnie z ową wolnością.

"Imię twoje..." to pierwsza cześć trylogii.
38 letnia Amerykanka Elizabeth Connery wyrusza do Lwowa w poszukiwaniu zaginionego męża. Jeff wiele podróżował po Europie Wschodniej, zajmował się m.in. poszukiwaniem i dokumentowaniem starych cerkwi. Amerykanka postanawia sama zająć się odszukaniem męża.
Podejmuje ryzyko nielegalnego przebywania w obcym kraju, gdzie wolność,...