Ben i Fallon obydwoje maja po 18 lat i mimo, ze się nie znaja dla każdego z nich dzień 9 listopada jest data, która przywoluje tragiczne wspomnienia. I jeśli chodzi o nia to od pierwszych stron książki dowiadujemy się, ze tego dnia dwa lata wcześniej uniknela śmierci w pozarze, który pozostawil dużo blizn na całym jej ciele i twarzy to dlaczego 9 listopada dla Bena jest tragiczny nie wiemy praktycznie do ostatnich stron książki. Autorka trzyma dla nas ta wiadomość, a kiedy już się dowiadujemy to spada na nas bomba.
Fallon była dobrze zapowiadajaca się mloda aktorka i nagle wygląd uniemozliwia jej robic to co kocha. Postanawia dwa lata po pozarze wyjechać do Nowego Jorku z daleka od rodziny aby zacząć wszystko na nowo, spotyka się w restauracji ze swoim ojcem (tez aktorem) aby mu o tym powiedzieć. Ojciec jest dla niej niemily, wytyka jej, ze nikt nie da jej roli w teatrze z takim wyglądem. Rozmowie przysluchuje się Ben, który siedzi w boksie obok i postanawia wcielić się w role chłopaka Fallon aby utrzec nosa jej ojcu. Tak się poznają.
Spedzaja ze sobą caly dzień nadal udając fikcyjna pare i od początku cos miedzy nimi iskrzy. Jednak zbliza się godzina wylotu Fallon i zawierają układ. Postanawiaja spotykać się raz do roku zawsze 9 listopada w tym samym miejscu przez 5 lat. Przez te lata Fallon ma uwierzyć, ze jest piekna i czerpać z zycia ile się da, a Ben ma napisac dla niej ksiazke (on jest poczatkujacym pisarzem). Nie wymieniają się telefonami, nie maja swojego @ ani zadnego innego kontaktu.
Co roku udaje im się spotkać choć zawsze z jakimiś przeszkodami, kazde spotkanie trwa kilka godzin, a oni z roku na rok zakochują się co raz bardziej w sobie. Po wielu przeciwnościach losu, gdy już mija umówiony czas i Fallon wraca na stale do LA miasta, z którego wyjechala kilka lat wcześniej w końcu wiedza, ze nie mogą bez siebie zyc ale wtedy ona przez przypadek trafia na rękopis książki, która on dla niej pisal. To czego się dowiaduje czytając zaledwie kilka stron jest tak niespodziewane i tak straszne, ze nie sposób tego opisac w jednym zdaniu. Ta ksiazka to nie jest fikcja. Nagle dowiadujemy się co takiego przydarzyło się Benowi 9 listopada, gdy miał 16 lat, a swiat Fallon się wali ponownie i jest to dla niej gorsze niż to co przezyla w wieku 16 lat. Po tym czego się dowiaduje nie ma już dla nich przyszłości, w jednej sekundzie jej serce zostało złamane, Bena również.
Colleen Hoover przeczytałam wiele jej książek, wszystkie były swietne i w każdej nas zaskakiwala niespodziewanym zwrotem akcji grając na naszych emocjach ale to jak zrobila to w November Nine jest fenomenalne. Cierpialam i plakalam razem z glownymi bohaterami. Musicie ja przeczytać, polecam!!!

Ben i Fallon obydwoje maja po 18 lat i mimo, ze się nie znaja dla każdego z nich dzień 9 listopada jest data, która przywoluje tragiczne wspomnienia. I jeśli chodzi o nia to od pierwszych stron książki dowiadujemy się, ze tego dnia dwa lata wcześniej uniknela śmierci w pozarze, który pozostawil dużo blizn na całym jej ciele i twarzy to dlaczego 9 listopada dla Bena jest...