Z Tobą jednym. Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego

Okładka książki Z Tobą jednym. Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego Elżbieta Hurnikowa
Okładka książki Z Tobą jednym. Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego
Elżbieta Hurnikowa Wydawnictwo: biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Data wydania:
2015-02-27
Data 1. wyd. pol.:
2015-02-27
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328015227
Tagi:
pamiętniki listy
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Galeria, nr 46 (kwiecień-czerwiec 2018) Arkadiusz Frania, Jacek Gierasiński, Elżbieta Hurnikowa, Zbisław Janikowski, Jarosław Kapsa, Konrad Ludwicki, Conrad Ferdinand Meyer, Janusz Mielczarek, Zbigniew Myga, Marian Panek, Redakcja pisma Galeria, Barbara Strzelbicka
Ocena 0,0
Galeria, nr 46... Arkadiusz Frania, J...
Okładka książki Aleje 3, nr 43 (lipiec-wrzesień 2003) Sławomir Burszewski, Tadeusz Gierymski, Joanna Grochowska, Wioletta Grzegorzewska, Elżbieta Hurnikowa, Marcin Janocha, Andrzej Kalinin, Konrad Ludwicki, Ludmiła Marjańska, Tomasz Matkowski, Piotr Nita, Halina Piwowarska, Krystian Piwowarski, Władysław Ratusiński, Redakcja pisma Aleje 3, Grażyna Siedlecka, Adam Stężała, Mateusz Szkop, Katarzyna Trynkiewicz, Grzegorz Ułamek, Aleksander Wierny
Ocena 0,0
Aleje 3, nr 43... Sławomir Burszewski...
Okładka książki Aleje 3, nr 42 (kwiecień-czerwiec 2003) Sławomir Burszewski, Sabina Chróstowska, Tadeusz Gierymski, Joanna Grochowska, Wioletta Grzegorzewska, Elżbieta Hurnikowa, Elżbieta Jeziorowska-Wróbel, Małgorzata Kot, Ludmiła Marjańska, Piotr Nita, Janusz Pawlikowski, Halina Piwowarska, Władysław Ratusiński, Redakcja pisma Aleje 3, Mateusz Szkop, Aleksander Wierny
Ocena 0,0
Aleje 3, nr 42... Sławomir Burszewski...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1454
149

Na półkach:

Kupiłam z sentymentu. Bardzo się rozczarowałam

Kupiłam z sentymentu. Bardzo się rozczarowałam

Pokaż mimo to

avatar
881
218

Na półkach:

Ona pisze do niego „Robaku wzruszajacy” i „Ściskam Cię do upadłego” a On do niej „Panno Nadobna”.
Piękne te listy, takie codzienne, czasem wzruszające, czasem śmieszne, ale zawsze pełne tęsknoty, miłości i szacunku.

Ona pisze do niego „Robaku wzruszajacy” i „Ściskam Cię do upadłego” a On do niej „Panno Nadobna”.
Piękne te listy, takie codzienne, czasem wzruszające, czasem śmieszne, ale zawsze pełne tęsknoty, miłości i szacunku.

Pokaż mimo to

avatar
453
206

Na półkach:

Zbiory korespondencji znanych osób może nie należą do mojego ulubionego typu literatury, ale muszę przyznać, że listy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego to bardzo przyjemna lektura.
Przede wszystkim urzekło mnie to, jak to małżeństwo pięknie umiało połączyć codzienną walkę o najmniejsze pieniądze i podstawowe produkty dziś ogólnodostępne typu cukier, owoce, mydło itp. z niezwykłą ilością czułości, wyrażanej dosłownie oraz między wierszami.
Z listów można wyczytać też jak artystce, osobie nieco próżnej z założenia, trudno jest wyrzec się pięknych ubiorów, pereł, jak trudno jej sobie odmówić zakupów wyjątkowych materiałów do uszycia nowych sukni.
Korespondencja ukazuje też chorobę poetki, jako problem przez nią zupełnie zaniedbywany i odsuwany. Widać, że Pawlikowska-Jasnorzewska nigdy nie uświadomiła sobie, że jest chora na nowotwór złośliwy, że to choroba śmiertelna. Może nie dopuszczała do siebie tej myśli, albo chciała chronić przed informacjami swojego ukochanego męża.
Zbiór warty przeczytania, również z uwagi na cudowne słowotwórstwo uprawiane w większości listów przez parę :)

Zbiory korespondencji znanych osób może nie należą do mojego ulubionego typu literatury, ale muszę przyznać, że listy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego to bardzo przyjemna lektura.
Przede wszystkim urzekło mnie to, jak to małżeństwo pięknie umiało połączyć codzienną walkę o najmniejsze pieniądze i podstawowe produkty dziś ogólnodostępne typu cukier,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
16

Na półkach: ,

Czytanie listów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i jej trzeciego męża Stefana były dla mnie naprawdę momentami wyciszenia dającymi dużą wiarę w prawdziwą miłość. Pisali o codziennych sprawach, żyjąc na emigracji martwili się o siebie nawzajem, pytali o najdrobniejsze i najbardziej podstawowe sprawy - i to było bardzo rozczulające. Piękne listy, prawdziwa miłość, bijący autentyzm i liryzm prozy codziennego życia.

Czytanie listów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i jej trzeciego męża Stefana były dla mnie naprawdę momentami wyciszenia dającymi dużą wiarę w prawdziwą miłość. Pisali o codziennych sprawach, żyjąc na emigracji martwili się o siebie nawzajem, pytali o najdrobniejsze i najbardziej podstawowe sprawy - i to było bardzo rozczulające. Piękne listy, prawdziwa miłość, bijący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
287

Na półkach: , ,

Bardzo wzruszająca książka, porażająca autentyzmem uczuć pomiędzy poetką a jej trzecim mężem. Specyficzne i wymagające skupienia listy, w których cały czas widać prozę dnia codziennego poetki i jej męża żyjących na emigracji.

Bardzo wzruszająca książka, porażająca autentyzmem uczuć pomiędzy poetką a jej trzecim mężem. Specyficzne i wymagające skupienia listy, w których cały czas widać prozę dnia codziennego poetki i jej męża żyjących na emigracji.

Pokaż mimo to

avatar
409
335

Na półkach:

Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego skupiają się na niezwykłej codzienności małżonków od roku 1940 do 1945. Z Tobą jednym to zbór wydany w 70. rocznicę śmierci poetki. Wyboru dokonała Elżbieta Hurnikowa. Lektura listów jest niezwykle intymnych doświadczeniem. Pełne ciepła zwroty i opisy osobistych doświadczeń przedłożone czytelnikom są wartym uwagi zbiorem dla miłośników Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Ukazują bowiem realia i kontekst, w jakich powstawały dzieła poetki. Z Tobą jednym to kronika ostatnich lat życia, małżeństwa Jasnorzewskich, spędzonych oddzielnie, na emigracji.



Pierwszy list od Marii do męża zaczyna się słowami “Loteczku mały mój!, na co on odpowiada “Kochana Lileczko” Z wielką czułością i żartem zwracają się do siebie małżonkowie. Bajbaczeńku, Robaku wzruszający, Bajbakonie wspaniały, Najdroższy mały Panku - to tylko nieliczne ze zwrotów, To swoiste przywitanie pokazuje z jak dużym humorem podchodzili do życia i wzajemnych relacji. To nie były łatwe dla nich czasy. Nie dość, że rozłąka to i doczesność dawała w kość. Niewielki zasiłek z Funduszu Kultury Narodowej, nie starczał na opłaty hotelu i rachunków, skoro poetka wspomina o długach. Domyślam się, jak łatwo wtedy o nieporozumienia i wzajemne żale. W tych listach tego nie ma. Jest partnerstwo. Sprawdzianem ich miłości była choroba poetki, którą ona sama próbowała zbyć humorem. Czytając listy miałam wrażenie, że to była jej forma obrony, ułaskawienia potwora. “Trzęsą się po prostu nade mną te zacne chłopiska.” Relacjonowała mężowi z typowym dla siebie humorem.



Ciekawostką zbioru są zabawy językiem. Nie tylko w zwrotach osobistych, ale słowach powszechnie używanych. Całość ma klimat dawnych lat, co w połączeniu z zamiłowaniem do poezji, daje bardzo fajny efekt. Listy, które nigdy nie miały “mieć publiczności” są małymi spektaklami. Nikt nie mówi, że łatwymi w odbiorze. Publikacja opatrzona jest zdjęciami. Nie jest ich wiele, ale są ciekawym dodatkiem. Brakuje mi zdjęć odręcznych listów, które dodały by osobistego charakteru opracowaniu Hurnikowej. Jest zaledwie kilka takich. Jakość wydania oraz charakter publikacji idealnie wpisują się w kategorię prezentową. Z takiego upominku ucieszy się każdy miłośnik twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzwskiej czy samej literatury epistolarnej. Dużo o samej książce mówi we wstępie Elżbieta Hurnikowa, zwracając uwagę na charakterystyczne aspekty publikacji.

Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego skupiają się na niezwykłej codzienności małżonków od roku 1940 do 1945. Z Tobą jednym to zbór wydany w 70. rocznicę śmierci poetki. Wyboru dokonała Elżbieta Hurnikowa. Lektura listów jest niezwykle intymnych doświadczeniem. Pełne ciepła zwroty i opisy osobistych doświadczeń przedłożone czytelnikom są wartym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
394
27

Na półkach: , , , ,

Niedziałek*, 12 czy 13 kwietnia 2015

Kultularniku**!

Przyznam Ci się, że gdy po raz pierwszy otworzyłem ładnie wydany zbiór listów „Z Tobą jedynym”, czułem się trochę niestosownie. Właśnie przymierzałem się do wkroczenia w bardzo prywatną sferę życia dwójki obcych mi osób. Fakt, że bohaterowie korespondencji odeszli już jakiś czas temu z tego świata wcale nie dodawał mi odwagi. To prawda, że listy zostały przekazane do zbiorów Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, a nie podkradłem ich z niczyjej szuflady przy biurku, ale mimo to czułem, że zaglądam do czyjegoś życia przez dziurkę od klucza.

Tomik opatrzony został krótkim wstępem Elżbiety Hurnikowej, która jest również odpowiedzialna za wybór i opracowanie listów. Pełni on funkcję zapoznawczą, podaje garść ciekawych informacji o znanej nam skądinąd Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, o jej mężu, pilocie Stefanie Jasnorzewskim, oraz wręcza parę wskazówek, dzięki którym łatwiej zrozumieć ich, dość figlarną wymianę wiadomości.

Dlaczego są figlarne? Wystarczy chyba spojrzeć na sposób, w jaki zwracają się do siebie kochankowie (kochankowie – napisałem to z premedytacją, bo w tych listach czuć naprawdę dużo kochania. Określenie ich tylko „małżonkami” wydaje mi się niewystarczające). We wszystkich listach, które zostały włączone do książki, Stefan Jasnorzewski chyba tylko raz podpisuje się własnym imieniem. Dominuje Lotek, przezwisko, którego krótką historię wyjaśnia we wstępie Hurnikowa – L., Robak, Panek i inne wariacje np.: Loteczkiewicz Nadobny. Zaś co do pseudonimów, jakimi określa się lub jest nazywana Pawlikowska-Jasnorzewska, najbardziej mylącym jest chyba Panek.

Ich listy to nie tylko źródło wiedzy o trzecim małżeństwie poetki. Jest to przede wszystkim relacja z pierwszej ręki o życiu Polaków na emigracji. Chociaż pierwszy list w zbiorze pochodzi z 20 marca 1940 roku, a ostatni z 17 czerwca 1945, o okrucieństwie wojny nie ma mowy zbyt często (poza „rozmową”, w której tak poetka, jak i jej mąż przedstawiają swoje sposoby zrozumienia sytuacji, której są uczestnikami). Maria Pawlikowska-Jasnorzewska pisze dużo o nudzie hotelowego życia, narzeka na flegmę Anglików, irytuje się na „Polaczków”, obmawia wspólnych znajomych. Przez cały okres korespondencji jesteśmy świadkami szczegółowych rozliczeń finansowych, dzięki czemu można się doskonale zapoznać z cenami obowiązującymi w latach 40 w Wielkiej Brytanii (np. pończochy 2 funty14 szylingów).

Miłośnicy twórczości Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej mogą być nieznacznie rozczarowani. W listach poetka wspomina o przesłanych do oceny wierszach, ale poza, zdaje się, dwoma wyjątkami, nie zostały one zawarte w książce. Z dużym zainteresowaniem przeczytałem za to dość surowe, ale zazwyczaj bardzo konkretne uwagi, które przekazywał żonie Stefan Jasnorzewski.

„(…) no i pisać jak najwięcej. Chociażby tak dla wprawy, może się jeszcze kiedyś wyrobisz i literatką zostaniesz”. (str. 98)

Trudno oceniać „Z Tobą jedynym”. Zawarte tu listy nie były pisane z myślą o przyjemności innych osób niż adresata. Jeśli narzekałbym, że gdzieniegdzie tracą tempo albo że są po prostu zwyczajne, tak naprawdę byłoby to puste narzekanie. Ich autorów nic nie obchodziło zaspokojenie mojej wścibskiej ciekawości. Warto pochwalić wydanie i szczegółowość przypisów sporządzonych przez Hurnikowską. Całość ładnie dopełniają fotografie przedstawiające bohaterów listów, ważne dla nich miejsca, a czasem same listy, dzięki czemu podglądany przez nas fragment cudzego życia staje się odrobinę bardziej rzeczywisty.

Baj baj! – Mijau***

* ten czas, gdy niedziela powoli przechodzi w poniedziałek

** kulturalny czytelniku

*** autor recenzji też zapragnął się zabawić swoim imieniem

http://stronaokulturze.pl/2015/04/22/od-panny-bajbak-do-pana-robaka-listy-milosne-pawlikowskiej-jasnorzewskiej/

Niedziałek*, 12 czy 13 kwietnia 2015

Kultularniku**!

Przyznam Ci się, że gdy po raz pierwszy otworzyłem ładnie wydany zbiór listów „Z Tobą jedynym”, czułem się trochę niestosownie. Właśnie przymierzałem się do wkroczenia w bardzo prywatną sferę życia dwójki obcych mi osób. Fakt, że bohaterowie korespondencji odeszli już jakiś czas temu z tego świata wcale nie dodawał mi...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    59
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    33
  • 2017
    2
  • 2016
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2
  • A to już mam na półce (/dysku)..
    1
  • 2021
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Więcej
Elżbieta Hurnikowa Z Tobą jednym. Listy Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Stefana Jasnorzewskiego Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także