Nie miałem przyjemności oglądać wcześniej filmu, punkt dla mnie.

Solidny dreszczowiec. Z jednej strony wszystkie fakty są podane niejako na tacy i dociekliwy, oczytany czytelnik bez trudu mógłby przystanąć, zanalizować dane i domyślić się o co w tym wszystkim chodzi, z drugiej jednak akcja jest na tyle wartka, a narracja na tyle przyjemna, że nie ma się ochoty tego robić połykając kolejne strony i w rezultacie finał, w którym wszystkie fragmenty układanki wchodzą na swoje miejsce okazuje się należycie smakowity i satysfakcjonujący. Do tego bardzo przyjemny styl autora wplatającego płynnie w tekst przyjemne w odbiorze, żywe porównania oraz przyjemny główny bohater, który popełnia liczne błędy i bardziej się miota dookoła niż konsekwentnie działa, miła odmiana od kolejnych zastępów perfekcyjnych herosów, którzy i długopisem kulkowym są w stanie powstrzymać wrogi oddział komandosów, jakich się to nieraz w literaturze sensacyjnej spotyka.

Nie miałem przyjemności oglądać wcześniej filmu, punkt dla mnie.

Solidny dreszczowiec. Z jednej strony wszystkie fakty są podane niejako na tacy i dociekliwy, oczytany czytelnik bez trudu mógłby przystanąć, zanalizować dane i domyślić się o co w tym wszystkim chodzi, z drugiej jednak akcja jest na tyle wartka, a narracja na tyle przyjemna, że nie ma się ochoty tego robić...