"Hitman" to na prawdę dobra seria dla każdego fana płatnych zabójców :) O ile tom pierwszy bardzo przypadł mi do gustu, głównie z uwagi na postać Pana Ukraińca <3, to tom 2 uważam po prostu za dobry, ale nie rewelacyjny. Nie jest to kontynuacja losów Daisy i Nicka, ale jej porwanej współlokatorki i Daniela, który jest "kolegą z branży" Nikolai'a. Plus za odmienność osobowości bohaterów, autorka nie leci schematami. Daniel nie jest "topornym" i poważnym zabójcą jak Nick, ale dość sarkastycznym i dupkowatym wesołkiem. W cudowny sposób uzupełnia się z Regan. A sama Regan to po prostu zwykła dziewczyna (oczywiście piękna),która latami tkwiła w niesatysfakcjonującym związku, chodziła do pracy, na studia, miała przyjaciół etc. Jej życie zmieniło się w chwili porwania, została zgwałcona i sprzedana do brazylijskiego burdelu, gdzie starała się jakoś przetrwać piekło prostytucji. Podejrzewam, że gdyby to samo spotkało Daisy, ta została by trwale "uszkodzona" i złamana, ale Regan to nie Daisy. W najgorszych chwilach potrafiła znaleźć w sobie siłę i wyłączyć się z otoczenia (skupiając uwagę na liście alfabetycznej horrorów). Bohaterzy tomu drugiego to zdecydowanie dobrana para. Książkę przeczytałam błyskawicznie i z lekkim uśmiechem na twarzy. Jestem ciekawa tomu trzeciego, niestety nie mogę go znaleźć, a szkoda, bo zapowiada się rewelacyjnie! POLECAM!

"Hitman" to na prawdę dobra seria dla każdego fana płatnych zabójców :) O ile tom pierwszy bardzo przypadł mi do gustu, głównie z uwagi na postać Pana Ukraińca <3, to tom 2 uważam po prostu za dobry, ale nie rewelacyjny. Nie jest to kontynuacja losów Daisy i Nicka, ale jej porwanej współlokatorki i Daniela, który jest "kolegą z branży" Nikolai'a. Plus za odmienność...

Coś było w końcówce 1 części, że od razu po jej skończeniu sięgnęłam po 2. I muszę przyznać, że historia Regan i Daniel trafiła do mnie bardziej niż Daisy i Nicka. Może dlatego, że bohaterowie nie byli tak krystalicznie dobrzy lub źli? Mieli sowje słabości, załamania, dramaty. Ale gdzieś pośrodku tego chaosu znaleźli siebie i tracili czasu na odtrącanie, tylko złapali los za rogi. W ich historii było jakieś światło, jakaś nadzieja, że pomimo bólu i straty, możemy mieć szansę na odbudowanie nowego siebie. Regan naprawdę mi zaimponowała siłą przetrwania. Może później pojawiły się łzy i bezsliność, ale miała twardą skórę. Naprawdę była wojowniczką. Daniel nie był tak mroczny ani prosty jak Nick w swoim zachowaniu. Potrafił zażartować, co myślę, że w przypadku R było naprawdę wspaniałym lekiem. Mamy w tej książce akcje, strzelanininy i mnóstwo ciekawych sytuacji. Powieść czyta się jednym tchem. I nabiera się ocohty na więcej po końcowych rozdziałach. Myślę, że N i V zaskoczą nas :)

Coś było w końcówce 1 części, że od razu po jej skończeniu sięgnęłam po 2. I muszę przyznać, że historia Regan i Daniel trafiła do mnie bardziej niż Daisy i Nicka. Może dlatego, że bohaterowie nie byli tak krystalicznie dobrzy lub źli? Mieli sowje słabości, załamania, dramaty. Ale gdzieś pośrodku tego chaosu znaleźli siebie i tracili czasu na odtrącanie, tylko złapali los...

Drugi tom serii "Hitman" to historia Daniela i Regan.
Regan została porwana i sprzedana do Brazylii, do Rio de Janeiro jako prostytutka. Teoretycznie nie traci ona nadziei, ale jak mieć nadzieję, kiedy jej ciało jest wykorzystywane raz za razem.
I nagle pojawia się kolejny "klient". Daniel.
Daniel, który szuka w Rio porwanej siostry, a po drodze ratuje kobiety sprzedane na rynek prostytucji. Jedną z tych kobiet jest Regan. Kobieta, która pomimo przeżyć nie dała złamać sie do końca, kobieta, która ciągle ma w sobie ogień, ale potrzebuje wsparcia, aby ten ogień zapłonął w pełni.

Przy pierwszym tomie wspomniałam, że ta historia jest obiecująca. I co? Jak dla mnie obiecywała i dużo tych obietnic spełniła!

Było ciekawie.
Początek historii może być wstrząsający i napełnić smutkiem - to co przeżywała Regan... nie życzy się tego nikomu. Ale pojawia się Daniel i wyciąga ją z tego piekła. Plan jest prosty - wyciągnąć Regan, podwieźć ją do ambasady i dalej szukać Naomi. Jednak ten plan zmienia się błyskawicznie. W następstwie wydarzeń Regan i Daniel zostają ze sobą 'uwięzieni', ale bardzo szybko nie jest to tylko przykra konieczność, ale uzależniają się od siebie nawzajem. Na pokład wchodzą uczucia i troska o drugą osobę, a także pociąg (no dobra u D to jest od razu :D) i zaufanie. Nie było to takie łatwe i oczywiste patrząc na to co przeszła Regan oraz to z czym boryka się Daniel, ale cóż... jak widać oni po prostu byli dla siebie przeznaczeni :).
Daniel jest twardym, ale także zabawnym i sarkastycznym facetem, a to wyciąga także pazurki i humor Regan. Razem tworzą coś kompletnego i totalnie dobrze mi się o nich czytało. Nie było nudno, ciągle ktoś lub coś na nich czyhało. Zero spokoju. Mało snu. Wieczne napięcie i oczy dookoła głowy. W ostateczności się opłaciło. Pomimo piekła jakim było dla nich Rio odnaleźli tam siebie. Stali się dla siebie spokojem i domem. No i trzeba przyznać, że Daniel to niezły napaleniec :D chłopak ma apetyt hahaha.
I że tak powiem - zżera mnie teraz ciekawość odnośnie Petrovicha i Naomi... zapowiada się ciekawie.
Ah no i w sumie fajnie, ze na końcu został pokazany ten fragment życia z Daisy i Nikolaiem. Miło było sobie o nich przypomnieć.

Warta uwagi!

Drugi tom serii "Hitman" to historia Daniela i Regan.
Regan została porwana i sprzedana do Brazylii, do Rio de Janeiro jako prostytutka. Teoretycznie nie traci ona nadziei, ale jak mieć nadzieję, kiedy jej ciało jest wykorzystywane raz za razem.
I nagle pojawia się kolejny "klient". Daniel.
Daniel, który szuka w Rio porwanej siostry, a po drodze ratuje kobiety sprzedane na...

Ciężki klimat i mrok faweli niszczony słodkimi durnotkami autorów.
Lwia część książki, to lektura na dobrym, wstrząsającym poziomie. Niewolnictwo, poniżanie i okropne przygody Regan chwytają człowieka - zwłaszcza, gdy dochodzi do nas, że takie rzeczy niestety w prawdziwym życiu się przydarzają. Ciemna strona Rio i gangsterskie układy są taką mocną podporą tej książki. Sama bohaterka ma swoje wzloty i upadki, ale wszystko da się zrozumieć. Daniel zaś jest uroczo niepoprawnym zabójcą. Fabuła niezła, wciągająca, prawie wcale nie pozwala na oderwanie się od ekranu.
Ale... Rzeczy typu "wojownicze maleństwo" sprawiały, że zeszłabym z tego świata poprzez zaśmianie się na śmierć. Facet może i był trochę szurnięty, lecz wydawało mi się to jakoś grubo poniżej poziomu książki. Autorzy trochę nieumiejętnie rozdzielili tą słodycz przy mroku wcześniejszych wydarzeń.

Ciężki klimat i mrok faweli niszczony słodkimi durnotkami autorów.
Lwia część książki, to lektura na dobrym, wstrząsającym poziomie. Niewolnictwo, poniżanie i okropne przygody Regan chwytają człowieka - zwłaszcza, gdy dochodzi do nas, że takie rzeczy niestety w prawdziwym życiu się przydarzają. Ciemna strona Rio i gangsterskie układy są taką mocną podporą tej książki. Sama...