Powieści Vladimira Volkoffa, podobnie jak sama osoba pisarza, mogą zmylić czytelnika. Co byłoby zgodne z jego zawodem i pasją – był Volkoff (w przeszłości) oficerem wywiadu, a zapisał się w historii jako specjalista od dezinformacji. Nazwisko autora wskazywałoby na Rosjanina a tematyka jego powieści i sposób ujęcia – na Amerykanina.

Tymczasem Volkoff był Francuzem pochodzenia rosyjskiego. Rosję znał bardziej ze swojej pracy i opowieści przodków niż z realiów. I to się w powieści, niestety, czuje, gdyż szablony i mity o Rosji górują w niej nad wiedzą o tym kraju. Podobnie jak czuje się, dzięki wysokiej jakości prozy, solidne uniwersyteckie wykształcenie pisarza i głebię jego wiedzy humanistycznej.

W skrócie: Powieść o całe niebo lepsza niż wiele innych na podobne tematy, a jednak rozczarowująca, gdyż po profesorze literatury, byłym oficerze wywiadu oczekiwałem znacznie więcej.

Powieści Vladimira Volkoffa, podobnie jak sama osoba pisarza, mogą zmylić czytelnika. Co byłoby zgodne z jego zawodem i pasją – był Volkoff (w przeszłości) oficerem wywiadu, a zapisał się w historii jako specjalista od dezinformacji. Nazwisko autora wskazywałoby na Rosjanina a tematyka jego powieści i sposób ujęcia – na Amerykanina.

Tymczasem Volkoff był Francuzem...

Nierówna to powieść, trudna w odbiorze. Miłośnicy thrillerów i powieści sensacyjnych, po początkowym zachwycie szpiegowską fabułą, odpadną w drugiej części, pełnej chrześcijańskich rozważań teologicznych, analiz porównawczych religii rzymsko-katolickiej z prawosławną i dysput z pogranicza filozofii chrześcijańskiej. Akatyst, schizma, ikonoklazm, filioque, aporia Zenona, encykliki, objawienia fatimskie, cytaty z Biblii...
Badacze słowa Bożego, zainteresowani schizmą wschodnią i ekumenicznym dialogiem, na pewno nie sięgną po tę pozycję a jeśli już, to nie zaakceptują brutalnych scen i niepotrzebnych im fabularnych wątków.
A jednak warto przeczytać, dla poznania od środka pewnych tajników odradzania się kościoła w Rosji, współpracy popów z władzami politycznymi, działania mafii we Włoszech oraz wybranego przez Autora niezwykłego momentu w historii, gdy Jan Paweł I zmarł nagle po miesiącu od intronizacji, nastąpiło przegrupowanie sił w ZSRR a Kościół odegrał swą wielką rolę w obaleniu komunizmu.

Nierówna to powieść, trudna w odbiorze. Miłośnicy thrillerów i powieści sensacyjnych, po początkowym zachwycie szpiegowską fabułą, odpadną w drugiej części, pełnej chrześcijańskich rozważań teologicznych, analiz porównawczych religii rzymsko-katolickiej z prawosławną i dysput z pogranicza filozofii chrześcijańskiej. Akatyst, schizma, ikonoklazm, filioque, aporia Zenona,...

Fantastyczna

Fantastyczna

Doskonała wizja ( a może nie tylko) historii dwóch światów kościołów chrześcijańskich . Wydarzenia osadzone dość niedawno tym bardziej przerażają. Odwieczna walka dobra ze złem w tak niejednoznacznych czasach. Każdy powinien przeczytać tą książkę. Nie jest to powieść sensacyjna.

Doskonała wizja ( a może nie tylko) historii dwóch światów kościołów chrześcijańskich . Wydarzenia osadzone dość niedawno tym bardziej przerażają. Odwieczna walka dobra ze złem w tak niejednoznacznych czasach. Każdy powinien przeczytać tą książkę. Nie jest to powieść sensacyjna.

Zdecydowanie nie była to książka w moim guście. Historia, która się zazębia z fikcją literacką i w pewnym momencie nie wiesz co jest prawdą, a co wymysłem stworzonym na potrzeby książki. Dużo wątków z historii kościoła od czasów starożytnych po XX wiek pomieszane z fikcją. Nie dla mnie taka tematyka.

Zdecydowanie nie była to książka w moim guście. Historia, która się zazębia z fikcją literacką i w pewnym momencie nie wiesz co jest prawdą, a co wymysłem stworzonym na potrzeby książki. Dużo wątków z historii kościoła od czasów starożytnych po XX wiek pomieszane z fikcją. Nie dla mnie taka tematyka.

Dość duża wodza fantazji autora. Czyta się nawet przyjemnie, ale bardziej w wyniku różnic światopoglądowych Kościołów aniżeli z uwagi na bohaterów. Bo ci niestety są dość przerysowani, zwłaszcza metropolita Leningradu.

Dość duża wodza fantazji autora. Czyta się nawet przyjemnie, ale bardziej w wyniku różnic światopoglądowych Kościołów aniżeli z uwagi na bohaterów. Bo ci niestety są dość przerysowani, zwłaszcza metropolita Leningradu.

Chociaż od wydarzeń opisywanych w książce minęło tyle lat, nadal są żywe w pamięci. Volkoff ciekawie kreśli konflikt (rywalizację) w łonie sowieckiego KGB. Poznamy też życie przeciętnego prawosławnego w tamtych czasach, jak też historię pewnego nawrócenia.
Czy można pogodzić ateizm z byciem kapłanem? Czy można pogodzić donosicielstwo ze sprawowaniem funkcji liturgicznych? W tamtych czasach nie było rzeczy niemożliwych.
Rzeczą może śmieszną, ale niezwykle korespondującą ze współczesnością, jest powszechna nienawiść prawosławnych do papieża. I to jest główną osią intrygi.
Ciekawe postaci, dość wartka akcja, a to wszystko przeplata się ze znanymi współczesnymi wydarzeniami.
Jestcze tylko jedno. Główny bohater to dziecko robotnicze, któremu ojciec nadał "urocze" imię Traktor. Potem bohater wojny ojczyźnianej, a potem kapłan, generał. Wielkie pomieszanie.
Książka warto przeczytania także dla walorów historycznych.

Chociaż od wydarzeń opisywanych w książce minęło tyle lat, nadal są żywe w pamięci. Volkoff ciekawie kreśli konflikt (rywalizację) w łonie sowieckiego KGB. Poznamy też życie przeciętnego prawosławnego w tamtych czasach, jak też historię pewnego nawrócenia.
Czy można pogodzić ateizm z byciem kapłanem? Czy można pogodzić donosicielstwo ze sprawowaniem funkcji liturgicznych?...

Co napisać?
Nie mam słów...
Jak to pojąć?
Cudo, tylko czasami trochę sztucznie wydłużane moim zdaniem. Ale i tak dobre.

Co napisać?
Nie mam słów...
Jak to pojąć?
Cudo, tylko czasami trochę sztucznie wydłużane moim zdaniem. Ale i tak dobre.

Wołkow i wszystko jasne. Polecam!

Wołkow i wszystko jasne. Polecam!

Ciekawa intryga. Arcyciekawa. Wykonanie może nieco słabsze.

Ciekawa intryga. Arcyciekawa. Wykonanie może nieco słabsze.