Świat żelaznych szmat
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik film, kino, telewizja
- Kategoria:
- film, kino, telewizja
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Latarnik
- Data wydania:
- 2014-11-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363841287
Zygmunt Kałużyński jakiego nie znacie !
"Świat żelaznych szmat" to wybór tekstów z ponad 50-letniej kariery tego wybitnego krytyka i publicysty
Kałużyński pisze w nich o kinie (w książce znajdziecie m.in. recenzje "Okna na podwórze", "Przesłuchania" czy "Terminatora"),ale i nie ucieka od tematów, z którymi nie zwykliśmy go kojarzyć - religii, polityki, historii. Nie zabraknie także błyskotliwych polemik m.in. z Jerzym Turowiczem oraz Jerzym Płażewskim. Erudycja, błyskotliwy humor, inteligencja i nieprawdopodobnie wprost lekkie pióro - oto za co czytelnicy kochali teksty Zygmunta Kałużyńskiego. Dziś, w 10. rocznicę jego śmierci, przypominamy najciekawsze z nich!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 20
- 16
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Ja jestem z tego pokolenia, które pamięta Zygmunta Kałużyńskiego z telewizji. Zresztą kto go tam widział i słuchał to raczej go nie zapomni. To jedna z takich postaci, które kiedyś nazywano "osobowościami telewizyjnymi" jak Wiktor Zin czy Szymon Kobyliński. Ze smutkiem pomyślałem sobie, że dziś już żaden z nich najprawdopodobniej w ogóle nie zostałby wpuszczony przed kamerę bo "mało byli telewizyjni". Przykry efekt komercjalizacji tego medium.
Ale ja jestem z tego pokolenia, które o wiele mniej znało publicystykę Kałużyńskiego. Kilka tal temu przeczytałem "Pamiętnik orchidei" i on już mnie zaskoczył głębokością przemyśleń na tematy inne niż tylko krytyka filmowa. A tu jest wybór bardzo różnych tekstów z bardzo różnych okresów powojennych, tak bardzo różnych jak pierwsza połowa lat 50tych, jak lata 80te i jak okres po transformacji. Niektóre, jak te, w których pisze na tematy religijne, biblijne są wręcz zdumiewające ale jak najbardziej pozytywnie. Jedna rzecz, która się rzuca w ucho: wydaje się, że Kałużyński cały czas był sobą - gdyby nie dodawane na końcu daty publikacji to miałbym problem z ich ulokowaniem na osi czasu. Jest bardzo wartościowa cecha publicysty (i krytyka filmowego).
Dla tych, którzy Kałużyńskiego pamiętają i wydaje im się, że go znali (jak ja myślałem) będzie to wielkie odkrycie. Dla tych co go nie pamiętają może to być dziwna ramota pisana przez nie wiadomo kogo. Ale za to może trafią do nich opinie o naszym kinie.
Ja jestem z tego pokolenia, które pamięta Zygmunta Kałużyńskiego z telewizji. Zresztą kto go tam widział i słuchał to raczej go nie zapomni. To jedna z takich postaci, które kiedyś nazywano "osobowościami telewizyjnymi" jak Wiktor Zin czy Szymon Kobyliński. Ze smutkiem pomyślałem sobie, że dziś już żaden z nich najprawdopodobniej w ogóle nie zostałby wpuszczony przed kamerę...
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony imponująca erudycja, z drugiej - niestety archaiczny styl
Z jednej strony imponująca erudycja, z drugiej - niestety archaiczny styl
Pokaż mimo toZ początku byłem zirytowany i rozczarowany, spodziewałem się bowiem, że znajdę tu niepublikowane teksty Zygmunta Kałużyńskiego. Tymczasem mamy do czynienia ze swoistym "best of" tego publicysty, czyli wyborem materiałów już publikowanych. Jednak opis książki uczciwie stawia sprawę - pretensje mogę mieć więc tylko do siebie, że nie przeczytałem notki informacyjnej przed zakupem.
Tym niemniej, nawiasem mówiąc, Tomasz Raczek, spadkobierca spuścizny po Zygmuncie Kałużyńskim mógłby zebrać nieopublikowane dotychczas w książkach teksty i wydać je w osobnym zbiorze. Sam pamiętam artykuły w Polityce, których nie znalazłem w żadnej książkowej publikacji.
Ale wracając do rzeczy - mimo, że wszystkie teksty z niniejszej publikacji znałem już - książka jest jak najbardziej godna polecenia. Jest to Kałużyński w pigułce.
Jeżeli o mnie chodzi autor należy do moich autorytetów, na jego tekstach uczyłem się krytycznego myślenia. Nie przeszkadza mi w tym świadomość, że poglądy polityczne dziennikarza były nie do obrony, oraz fakt, że był źródłem informacji SB. Podziwiam Kałużyńskiego za styl, swadę, umiejętność celnego, w kilku słowach opisania jakiegoś zjawiska. Jego tekstów się nie czyta, je się połyka.
Jeśli miałbym postawić książce jakieś zarzuty, to, po pierwsze: tekst o architekturze Warszawy jest okaleczony, w oryginalnym zbiorze ("Nowy Kaliban") składa się z trzech części, jakby trzech głosów i struktura ta ma swoją puentę. W niniejszym zbiorze jednak zamieszczono tylko jedną część, bez puenty, a raczej z puentą, ale cząstkową. Z tekstu, tak jak on się tu prezentuje, wynika, że Kałużyński ocenia plan Warszawy jako niedorzeczny, podczas gdy w oryginale książkowym teza brzmi dokładnie odwrotnie. Dokonano tu, poprzez skrócenie tekstu, swego rodzaju zafałszowania intencji Zygmunta Kałużyńskiego.
Druga uwaga odnosi się do zamieszczonego na końcu książki wywiadu-dialogu między Zygmuntem Kałużyńskim i Tomaszem Raczkiem. Do treści samego dialogu w zasadzie nic nie mam, natomiast problem polega na tym, że był on już pubikowany w tomie "Poławiacze pereł" i, zdaje się, również w "Alfabecie na 4 ręce".
Podsumowując - bardzo dobra pozycja, która pozwoli przybliżyć młodym czytelnikom postać Zygmunta Kałużyńskiego. A poza wszystkim jest to skrząca się dowcipem i ze swadą napisana rzecz. Polecam.
Z początku byłem zirytowany i rozczarowany, spodziewałem się bowiem, że znajdę tu niepublikowane teksty Zygmunta Kałużyńskiego. Tymczasem mamy do czynienia ze swoistym "best of" tego publicysty, czyli wyborem materiałów już publikowanych. Jednak opis książki uczciwie stawia sprawę - pretensje mogę mieć więc tylko do siebie, że nie przeczytałem notki informacyjnej przed...
więcej Pokaż mimo to