Cień Sprzedawcy Snów
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- W Trójkącie Beskidzkim (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 315
- Czas czytania
- 5 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379423934
- Tagi:
- morderca
Sprzedawca Snów jest seryjnym zabójcą. Atakuje raz w roku, a jego ofiarami są młode kobiety do tego stopnia różniące się wyglądem i osobowością, że ich wybór wydaje się zupełnie przypadkowy. Sporym utrudnieniem dla prowadzących śledztwo jest również fakt, że sprawca nie ogranicza się do jednego miasta, lecz dokonuje zabójstw w różnych regionach kraju.
Nadkomisarz Konrad Procner i komisarz Marcin Cieślar podejmują wszelkie możliwe i nie zawsze zgodne z obowiązującą procedurą działania, chcąc doprowadzić do jego ujęcia.
Sprzedawca Snów nie zdaje sobie sprawy, że największym jego błędem było stworzenie zagrożenia dla kobiet związanych uczuciowo z policjantami prowadzącymi śledztwo. Teraz już nic nie jest w stanie ich powstrzymać.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 913
- 687
- 79
- 28
- 18
- 16
- 16
- 15
- 14
- 14
Opinia
O, k...a!!
Nie wiem ile razy w trakcie lektury wypowiedziałem te słowa, ale zacznę od początku.
Jakiś czas temu przeczytałem "Wilcze kobiety". Książka mi się podobała i siłą rozpędu zaraz kupiłem trzy wcześniejsze tomy.
To coś, bo książką nie potrafię tego nazwać, jest tragiczne !!
Ponieważ wątek kryminalny jest zupełnie na marginesie, skupię się na pozostałych "zaletach" tego czegoś.
Po pierwsze język. Tak koszmarnym, topornym stylem mógłby się popisać niedouczony licealista a i tak myślę, że doprowadziłby swoją polonistkę do paroksyzmów wściekłości. Zdania są budowane w najprostszy możliwy sposób. Tak tępo, łopatologicznie, chociaż to też nie oddaje w pełni tego, co wyszło spod pióra pani Greń. Zdania niekiedy wręcz żenują swoją konstrukcją i stąd "panienki" wyrywały mi się z ust na poły bezwiednie. Już na 30-stej stronie miałem ochotę rzucić to coś w kąt, ale przecież mam jeszcze dwa tomy...
Po drugie postacie - bohaterowie tego czegoś.
To są niby dorośli ludzie a ich zachowanie, sposób rozmów między sobą, słownictwo.. To wszystko przypominało mi bandę dzieciaków - szczeniaków. Te ich niby docinki, wyzwiska, Jezu, to była zupełna tragedia. I wszyscy dorośli nagle padli porażeni pociskiem z łuku jakiegoś beskidzkiego Amora.
Co który spojrzał na kobitkę a ona na niego to już oczu i serca nie mogli oderwać!! Czekałem, aż wszyscy razem pójdą do parku i zaczną na ławkach wyrzynać serca przebite strzałą i inicjały ukochanych.
Jak można było w ogóle coś takiego napisać ??
A już zupełnie na marginesie, to trzeba być upośledzonym na umyśle, aby osobie poznanej kilka tygodni wcześniej przelać na konto wszystkie swoje pieniądze.
Zgroza !!!
O, k...a!!
więcej Pokaż mimo toNie wiem ile razy w trakcie lektury wypowiedziałem te słowa, ale zacznę od początku.
Jakiś czas temu przeczytałem "Wilcze kobiety". Książka mi się podobała i siłą rozpędu zaraz kupiłem trzy wcześniejsze tomy.
To coś, bo książką nie potrafię tego nazwać, jest tragiczne !!
Ponieważ wątek kryminalny jest zupełnie na marginesie, skupię się na pozostałych...