rozwiń zwiń

„Światełko w tunelu”: powrót Pliszki

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
12.01.2023

Książka „Jak kamień w wodę” Hanny Greń skończyła się z przytupem i pozostawiła czytelników z wielkim niedosytem, pełnych niepokoju o dalsze losy bohaterów. Druga część serii, „Światełko w tunelu”, przynosi wprawdzie kilka odpowiedzi na nurtujące kwestie, ale równocześnie rodzi następne pytania.

„Światełko w tunelu”: powrót Pliszki Materiały Wydawnictwa

Historia o tym, jak zacząć pisać kryminały

[Wydawnictwo Czwarta Strona] Hanna Greń z wykształcenia jest ekonomistką, prowadziła własne biuro rachunkowe – aż wreszcie postanowiła spełnić swoje marzenie i napisać książkę. Zachętą był konkurs literacki na opowiadanie, jednak aspirująca autorka szybko zrozumiała, że nie zmieści się w wyznaczonym limicie znaków. Konkurs więc odpuściła, ale zaczętą fabułę udało jej się skończyć i to w błyskawicznym tempie – po trzech miesiącach miała już gotową powieść. Początkowo nie planowała jej wydawać, pisanie traktowała jako rozrywkę, kierowała nią chęć udowodnienia sobie, że jeśli zechce, to jest w stanie spełnić swój cel. Ale kiedy – bez większych nadziei – wysłała tekst do wydawnictw i dostała pozytywną odpowiedź (i to niejedną!), nieskorzystanie z takiej okazji byłoby doprawdy grzechem. I tak w 2014 roku światło dzienne ujrzała powieść Cień Sprzedawcy Snów, a Hanna Greń w wieku pięćdziesięciu pięciu lat została pisarką.

Pisuje przede wszystkim thrillery oraz kryminały (spod jej ręki wyszło kilka serii, w tym „Dioniza Remańska” i „Bielska”), bo też właśnie powieści kryminalne czyta najchętniej już od czasów dzieciństwa. I nie da się ukryć, że ma nieco łatwiej niż inni autorzy gatunkowi, ponieważ jej mąż jest emerytowanym policjantem, może więc jako pisarka u samego źródła zasięgnąć informacji na temat pracy mundurowych. Dzięki pomocy małżonka, a także jego znajomych, w swoich książkach Greń unika więc wielu wpadek, które często przydarzają się zwłaszcza początkującym autorom, na przykład podczas opisów śledztwa. Tworzy też realistycznych bohaterów, jej policjanci są zwykłymi ludźmi, a to często inny obraz niż ten, do którego w ostatnich czasach przyzwyczajali nas twórcy – brak tu karykaturalnych już niemal stereotypów, które bywają plagą polskich kryminałów.

Między kryminałem a obyczajem

Dylogia „Polowanie na Pliszkę” odbiega nieco od dotychczasowego dorobku autorki. To bardziej powieści obyczajowe, choć z wątkiem kryminalnym, który gra tu drugie skrzypce. Greń nie ukrywała zresztą, że w literaturze ważne jest dla niej zarysowanie tła, przedstawienie wiarygodnych postaci, skupienie się na ludzkiej psychice. Sama za istotniejsze uważa wyjaśnienie zagadnienia dotyczącego nie tego, kto popełnił zbrodnię, ale dlaczego w ogóle dopuścił się takiego czynu. „Światełko w tunelu” jest bezpośrednią kontynuacją „Jak kamień w wodę”, więc aby lektura miała sens i dała satysfakcję, należy obowiązkowo zapoznać się z pierwszym tomem.

Związek Kornelii Pliszki i Gerarda Skrzyńskiego okazał się burzliwy, ale trudno było im nie kibicować, dlatego takim szokiem okazała się informacja o śmierci dziewczyny. Oczywiście czytelnicy podejrzewali, że porywający romans z pewnością nie zakończy się w ten sposób. Słusznie – dowiadujemy się bowiem, że zwłoki znalezione w spalonym domu nie należą wcale do Kornelii. Gerard czuje ulgę, ale równocześnie martwi się losem swojej ukochanej. Gdzie jest? Co się z nią stało? Czy uda się jej wrócić do normalnego życia i oczyścić imię, skoro policja uważa, że Pliszka miała coś wspólnego ze śmiercią kobiety, którą pierwotnie wzięto za nią? Podkomisarz Skrzyński jest jednak przekonany, że zarzuty są absurdalne, i zaryzykuje wiele, w tym swoją przyszłość i karierę, by udowodnić, że Kornelia nigdy nie popełniłaby podobnej zbrodni. Najpierw musi ją jednak znaleźć – i to szybciej niż jego koledzy po fachu.

- Chciała żebym jej uwierzył bez dowodów. Żebym po prostu jej zaufał.
- I co, zaufałeś?
- Nie.
Odwrócił się i wyszedł z sali, a za nim wyszła reszta policjantów. Podinspektor bez pośpiechu opuściła pokój, cały czas myśląc o słowach nadkomisarza. Teraz wreszcie wiedziała, co kryło się w oględnych słowach Skrzyńskiego: „Pokłóciliśmy się, a ona wyszła”. Zrozumiała powody, dla których Pliszka nagle uciekła z mieszkania Gerarda. Tak nagle, że nie pomyślała nawet o zabraniu swojego ukochanego kota.
I przestała się dziwić, że Gerard czuł się winny śmierci Kornelii.

Greń, choć funduje nam zwroty akcji i fabularne niespodzianki, skupia się przede wszystkim na emocjach swoich bohaterów, ich przeżyciach, zastanawia się, jak wiele prób mogą przejść zakochani ludzie. Czy choć tak od siebie różni, wybiorą bycie razem? Czy zdołają sobie zaufać, odbudować relację? Książka buzuje od emocji – zarówno negatywnych, jak i tych, które warto w sobie pielęgnować, by świat był nieco lepszym miejscem. Pokazuje, jak ważne jest, by mieć u boku bliską osobę. Kogoś, kto w nas nie zwątpi i nie wystraszy się kryzysu. I podpowiada, że warto ze sobą rozmawiać, bo słowa wprawdzie stają się czasem źródłem nieporozumień, ale zwykle mogą też wiele wyjaśnić i uratować to, co wydaje nam się już stracone.

Hipnotyczna fabuła i świetnie zarysowane tło obyczajowe. Wciąga od pierwszych stron! Nie odłożycie tej książki”! Agata Przybyłek

Szerokiemu gronu czytelników w twórczości Greń do gustu przypadł zwłaszcza narracyjny humor i szczere, prawdziwe dialogi, pełne ciętych ripost. „Światełko w tunelu” nie odstaje od swoich poprzedników, to kwintesencja stylu autorki. A na koniec ważna informacja dla kociarzy – w tej części również pojawia się czarny kot Plamka. Co ciekawe, to żywcem przeniesiony do powieści pupil Greń, nazwany tak nieco przewrotnie, ponieważ nie miał na futerku ani jednej plamki.

W końcu kobieta nie powinna od razu odkrywać wszystkich kart. To byłoby danie plamy. Albo plamki.

Książka „Światełko w tunelu” jest dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Tereda 20.11.2023 16:43
Czytelnik

Książki. Pani Hanny Greń mogę czytać na okrągło. Teraz przymierzam się do najnowszych. Pozdrawiam wszystkie mole książkowe 😊

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 12.01.2023 15:00
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post