Uwaga, ta książka wciąga!

"Zaginiona dziewczyna" to świetna lektura. Jedna z tych, od których trudno się oderwać, dopóki nie dotrzemy do końca. Jednocześnie nie sposób napisać o niej tak, żeby choć w części nie zdradzić fabuły. Mimo wszystko, spróbujmy.

Niby kryminał, choć nie klasyczny. Znika młoda kobieta. Nie wiemy czy żyje, choć wiele wskazuje na to, że nie. Toczy się śledztwo, co chwilę pojawiają się nowe dowody. Są nawet mocno uzasadnione podejrzenia co do ewentualnego sprawcy.
I tyle, z klasycznego kryminału.
Reszta to tak naprawdę studium relacji pomiędzy dwojgiem ludzi. Studium rozpadu niedługiego w końcu małżeństwa, ostrzeżenie przed pokusą spowszednienia, przemilczeń, niedomówień, w końcu ponura diagnoza manipulacji i uzależnienia.
Wątek kryminalny jest tu jedynie pretekstem do opowieści o uczuciach, o bliskości, o jej braku. O kłamstwie wreszcie, bo kłamią wszyscy.

Bardzo spodobała mi się narracja prowadzona z punktu widzenia dwóch osób, w tym częściowo w retrospekcji. W ten sposób, z jednej strony możemy obserwować wydarzenia z różnych perspektyw, z drugiej zaś "pobuszować" w głowie bohaterów, zajrzeć do ich motywów, spróbować zrozumieć ich uczucia. Autorka bawi się jednak z nami w kotka i myszkę, bo do końca nie wiemy, czy bohaterowie są szczerzy nawet wobec siebie samych. I nie wiemy w końcu, co jest prawdą, a co fałszem.

Równie ciekawym zabiegiem jest powierzenie narracji zaginionej kobiecie i jej mężowi. To oni są pierwszoplanowymi bohaterami książki, a nie, jak najczęściej to bywa, funkcjonariusze Policji, których rola w książce została zredukowana do czysto technicznych czynności. Nie towarzyszymy im w podejmowanych działaniach, ich ustalenia nie wnoszą niczego konkretnego, niczego się o nich nie dowiadujemy. Są tłem, na którym rozgrywa się dramat dwojga bohaterów. Dramat świetnie zarysowany i niestety, często prawdziwy.

Nie tylko wciąga ale i skłania do refleksji.

Uwaga, ta książka wciąga!

"Zaginiona dziewczyna" to świetna lektura. Jedna z tych, od których trudno się oderwać, dopóki nie dotrzemy do końca. Jednocześnie nie sposób napisać o niej tak, żeby choć w części nie zdradzić fabuły. Mimo wszystko, spróbujmy.

Niby kryminał, choć nie klasyczny. Znika młoda kobieta. Nie wiemy czy żyje, choć wiele wskazuje na to, że nie. Toczy...