Zniszcz ten dziennik. Kreatywna destrukcja
- Kategoria:
- rękodzieło
- Tytuł oryginału:
- Wreck this journal. To create is to destroy
- Wydawnictwo:
- KE Liber
- Data wydania:
- 2014-09-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-10
- Data 1. wydania:
- 2007-06-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364853005
- Tłumacz:
- Julia Tokarczyk
- Tagi:
- młodzieżowe kreatywne dziennik Julia Tokarczyk
Światowy bestseller, którego nakład przekroczył już ponad 2 mln egzemplarzy! To książka inna niż wszystkie, które dotąd widzieliście. To dziennik który pozwala przekształcić destrukcję w kreację, uruchomić wyobraźnię i wyrazić swoje emocje! Wykorzystując pomysłowo, lecz osobliwie zilustrowane szablony, uznana artystka Keri Smith zachęca do dokonywania aktów destrukcji i eksperymentów w dzienniku, aby rozbudzić prawdziwy proces tworzenia. Ideą dziennika jest jego kreatywne „zniszczenie”, „pobrudzenie”, „postarzenie” poprzez dowolną, bardzo osobistą, czasem abstrakcyjną, ale zawsze twórczą interpretację zadań zaproponowanych na jego stronach. Polecenia te mogą wydawać się niekonwencjonalne: dziurawienie stron, malowanie dłońmi, zalewanie kawą, zgniatanie kartek czy zabranie dziennika pod prysznic - nie należy jednak rozumieć ich zbyt dosłownie ale jedynie jako podpowiedzi mające na celu wykorzystanie własnej wyobraźni do różnych form artystycznego wyżycia się i utrwalenia swoich stanów ducha, wrażeń i obserwacji z otaczającego świata. Każdy dziennik jest niepowtarzalnym dziełem jego twórcy oddając jego osobowość i postrzeganie rzeczywistości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 783
- 1 030
- 705
- 183
- 108
- 52
- 35
- 20
- 19
- 8
Cytaty
Zmień tę książkę w but.
Możesz dowolnie interpretować polecenia.
Opinia
Zniszcz ten dziennik - książka bez ograniczeń wiekowych, książka, którą w sumie trudno nazwać książką - podobnie jak trudno nazywać ją "przeczytaną", bo czytać to tu można jedynie polecenia - a także książka, która w zamierzeniu miała rozwijać kreatywność, skłaniać do niecodziennych, absurdalnych pomysłów i eksperymentów, a wreszcie zmusić do innowacyjności i oryginalności. Autorka namawia... czytelników (niszczycieli?) do interpretowania poleceń na przeróżne sposoby, a każdy coraz bardziej osobliwy, do niekonwencjonalnego zniszczenia dziennika. Dziennika, który stał się światowym bestsellerem.
Na długo przed osiągnięciem przez autorkę tak dużego sukcesu, kiedy zobaczyłam ten dziennik w zapowiedziach, byłam przekonana, że będzie to trzymający w napięciu thriller albo może przejmująca powieść obyczajowa napisana w formie pamiętnika. Teraz, kiedy o tym myślę, nie mogę przestać się śmiać, patrząc jak bardzo się pomyliłam. Na pewno nie spodziewałam się książki złożonej głównie z pustych stron, zachęcających do przylepiania na nich naklejek z owoców czy też zabierania na spacer. Wszystko to oczywiście, żeby rozwijać kreatywność - i chociaż nie mam aż tak bardzo kategorycznego zdania jak większość, nazywająca dziennik katastrofą, za którą bezczelne jest żądanie trzydziestu złotych, nie mogę powstrzymać wrażenia, że zabieranie ze sobą dziennika pod prysznic ma niewiele wspólnego z rozwijaniem oryginalności, innowacyjności czy choćby wyobraźni.
"Zamienisz destrukcję wokół siebie w kreację i zaczniesz żyć twórczo"
Znalezione obrazy dla zapytania wreck this journal okładkaPodobnie jak tuż po premierze Zniszcz ten dziennik pojawiła się cała masa chętnych kreatywnej destrukcji dzieci (i nie tylko), którzy od razu zakochali się w dziele pani Smith, pojawili się też zagorzali przeciwnicy. Bo przecież zamiast dawać trzydzieści złotych na jakąś książkę... do niszczenia - do niszczenia, cóż za pomysł! - można wziąć niewykorzystane kartki ze starych zeszytów czy coś takiego. Jeżeli komuś tak bardzo podoba się rzucanie dziennikiem o ścianę, to przecież można wziąć nikomu niepotrzebny stary notes i efekt będzie taki sam. Można. Ale wydaje mi się, że mimo wszystko, w niszczeniu jakichś zapomnianych kartek, i nalepianiu na nie przedmiotów znalezionych na ulicy, zabraknie istotnego elementu, który tłumaczy fenomen Zniszcz ten dziennik. Frajdy. Jest jakaś pewna niewytłumaczalna różnica między niszczeniem niewykorzystanych kartek a niszczeniem dziennika, który sam do tego zachęca, i właśnie w tym kryje się ta radość. Radość z destrukcji, a patrząc na te wszystkie osoby z entuzjazmem rzucające dziennikiem o ścianę, trudno stwierdzić, że są nie w humorze. Wręcz przeciwnie.
Kończąc, odnoszę wrażenie, że Zniszcz ten dziennik nie jest taki zły. Osobiście nie czuję się fanką zamieniania destrukcji w kreację (bacząc na moje umiejętności plastyczne), co więcej nie widzę zbyt wielkiej kreatywności w takich polecaniach jak "narysuj na tej stronie kółka" bądź "napisz swoje imię dużymi literami", jako mól książkowy czuję też oczywisty wstręt do niszczenia - świadomego! - książek. Na pewno nie zaliczam też dziennika to grona literatury, bo literaturą to to nie jest, i wciąż nie mam pojęcia co to robi w dziale z książkami - postawiłabym to raczej koło kolorowanek i wycinanek dla dzieci, ale to już moje zdanie. Ale nie złościłabym się też nie wiadomo jak na autorkę, za to że "napisała parę głupich poleceń, a teraz ma pełno kasy, tak to każdy potrafi" (a spotkałam dużo takich opinii). Każdy potrafi, ale to jednak pani Smith wydała taki dziennik. Nie wściekajmy się też na bezsensowność Zniszcz ten dziennik i tak dalej. Jeżeli tylko ktoś ma pomysł, lubi takie rzeczy i uważa, że cena dziennika jest absolutnie jego warta to moim zdaniem - czemu nie? Wypełnianie jego często niedorzecznych poleceń na pewno przyniesie wiele radości takiej osobie i poprawi humor.
Zaś jeżeli chodzi o mnie - cóż, próbowałam rzucić dziennikiem kilka razy o ścianę, ale chyba naprawdę nie nadaje się do niszczenia książek. Dlatego na razie dziennik leży sobie grzecznie na półeczce i chyba cieszy, że ma święty spokój - wreszcie nikt nie tapla go po kałużach i błotach!
Podsumowując - uważasz, że to beznadziejny i głupi pomysł, na który szkoda pieniędzy? Nie kupuj. Lubisz plastykę, polecenia wydają Ci się kreatywne i ciekawe i czujesz, że to coś dla Ciebie? Śmiało! Dziennik nada się idealnie.
recenzja pochodzi z mojego bloga:http://zakochana-w-ksiazkach-i-w-czekoladzie.blogspot.com/2015/03/111-zniszcz-ten-dziennik-keri-smith.html#more
Zniszcz ten dziennik - książka bez ograniczeń wiekowych, książka, którą w sumie trudno nazwać książką - podobnie jak trudno nazywać ją "przeczytaną", bo czytać to tu można jedynie polecenia - a także książka, która w zamierzeniu miała rozwijać kreatywność, skłaniać do niecodziennych, absurdalnych pomysłów i eksperymentów, a wreszcie zmusić do innowacyjności i oryginalności....
więcej Pokaż mimo to