Wreck This Journal
For anyone who's ever wished to, but had trouble starting, keeping, or finishing a journal or sketchbook comes Wreck This Journal, an illustrated book that features a subversive collection of prompts, asking readers to muster up their best mistake- and mess-making abilities to fill the pages of the book (and destroy them). Acclaimed illustrator Keri Smith encourages journalers to engage in "destructive" acts-poking holes through pages, adding photos and defacing them, painting with coffee, and more-in order to experience the true creative process. Readers discover a new way of art and journal making-and new ways to escape the fear of the blank page and fully engage in the creative process.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 782
- 1 030
- 705
- 183
- 108
- 52
- 35
- 20
- 19
- 8
Cytaty
Zmień tę książkę w but.
Możesz dowolnie interpretować polecenia.
OPINIE i DYSKUSJE
Pozycja, która pozwala stracić wiarę w ludzkość. 😢
Ręce opadają.
Pozycja, która pozwala stracić wiarę w ludzkość. 😢
Pokaż mimo toRęce opadają.
Nie uznaję tego za książkę, a tylko za kreatywny zeszyt, inaczej nie mogłabym sobie spojrzeć w oczy.
Nie uznaję tego za książkę, a tylko za kreatywny zeszyt, inaczej nie mogłabym sobie spojrzeć w oczy.
Pokaż mimo toPolecam XD
Polecam XD
Pokaż mimo toTo koszmar!
To koszmar!
Pokaż mimo to„Zniszcz ten dziennik” był idealnym prezentem od przyjaciółki na Wigilię klasową. Zabrałyśmy się do destrukcji tuż po pierogach i chwilę przed barszczem w plastikowych kubkach. Dziennik składa się z 224 stron wypełnionych różnymi poleceniami, tj. „weź go pod prysznic”, „zrób konkurs, kto rzuci dziennikiem najdalej”, „wklej tu coś obrzydliwego”, „bazgraj”, „drzyj”, „wyżyj się”, „wznieś się wysoko i upuść dziennik”, „poliż tę stronę” (to polecam zrobić jako pierwsze, bo potem może być obrzydliwie),„oddaj tę stronę w ręce przyjaciół, niech się wyżyją”, „wytrzyj buty w tę stronę”, „rzuć w tę stronę jak w lotkach”, „zagraj tą stroną w golfa” itd.
Dziennik jest super sprawą na prezent. Jedyny jego minus jest taki, że aktualnie trochę się go brzydzę, dlatego warto zastosować jedno z poleceń z dziennika, mianowicie „spal go”.
„Zniszcz ten dziennik” był idealnym prezentem od przyjaciółki na Wigilię klasową. Zabrałyśmy się do destrukcji tuż po pierogach i chwilę przed barszczem w plastikowych kubkach. Dziennik składa się z 224 stron wypełnionych różnymi poleceniami, tj. „weź go pod prysznic”, „zrób konkurs, kto rzuci dziennikiem najdalej”, „wklej tu coś obrzydliwego”, „bazgraj”, „drzyj”, „wyżyj...
więcej Pokaż mimo toNiszczenie książki jest dla mnie grzechem. Natomiast geneza "Zniszcz ten dziennik" kilka miesięcy temu zainteresowała mnie do tego stopnia, że ją zakupiłam. Czy żałuję? Absolutnie. Książka ta jest dla mnie wspaniałą rozrywką po długim, męczącym dniu aż po dziś. Pomaga mi uwolnić swoją kreatywność zarówno we własnym towarzystwie, jak i z rodziną, znajomymi.
Rewelacyjny dziennik dla młodszych i starszych. Polecam
Niszczenie książki jest dla mnie grzechem. Natomiast geneza "Zniszcz ten dziennik" kilka miesięcy temu zainteresowała mnie do tego stopnia, że ją zakupiłam. Czy żałuję? Absolutnie. Książka ta jest dla mnie wspaniałą rozrywką po długim, męczącym dniu aż po dziś. Pomaga mi uwolnić swoją kreatywność zarówno we własnym towarzystwie, jak i z rodziną, znajomymi.
więcej Pokaż mimo toRewelacyjny...
Nie lubię niszczyć rzeczy, ale ten dziennik jest wyjątkiem :) Idzie w nim znaleźć wiele ciekawych zadań. Polecam :)
Nie lubię niszczyć rzeczy, ale ten dziennik jest wyjątkiem :) Idzie w nim znaleźć wiele ciekawych zadań. Polecam :)
Pokaż mimo toSiedzimy w domu (już, czy dopiero dziewięć dni) i szukamy sposobów na nudę. Chociaż podobno inteligentni ludzie się nie nudzą. Powoli, powoli krystalizuje nam się rytm dnia i przyzwyczajamy się do nowej rzeczywistości. Są planszówki, książki, popłynęły zadania ze szkoły, lektura do przeczytania, mnożenie, dzielenie i takie tam. Odgrzebujemy gry, zabawki, puzzle. Czasem czytam posty o tym, że rodzice świrują z dziećmi i dziwię się trochę, bo nam te dni mijają bardzo szybko...i fajnie :-) Lubię to moje dziecko, chociaż zawsze musi "po swojemu" i lubię z nim przebywać. Dlatego chwytam ten nasz czas i zapamiętuję każdą chwilę. Dopóki mam tę szansę.
Jakiś czas temu Florcia znalazła wśród moich książek "Zniszcz ten dziennik" i zagarnęła dla siebie. Na początku zdziwiona i trochę zszokowana przeglądała - że niby MOŻNA po książce pisać? malować?? pluć?? Tak, po TEJ książce MOŻNA :-)
Po kilku dniach stał się hitem - i w domu i w szkole, bo świetnie się bawiły z przyjaciółkami uzupełniając go, kreśląc, wyrywając kartki, śliniąc, zaginając rogi, czy żując papier...
Potem powstawały prywatne dzienniki do zniszczenia i śmiechu było jeszcze więcej, bo polecenia, które dziewczynki wymyślały - uruchamiały całe pokłady wyobraźni. I o to chodzi!
To jednorazowa książka, w której brak wartości wszelakich, a już najbardziej dydaktycznych. Ale dla żywych dzieciaków, które ciągle uczą się panować nad emocjami - jest idealna! Prowokuje ruch, myślenie, pobudza wyobraźnię.
Na każdej stronie znajduje się polecenie do wykonania: na jednej można coś naszyć..inną zabazgrać, na jeszcze innej zostawić odciski lepkich przedmiotów. Możliwości jest mnóstwo, a jedna śmieszniejsza od drugiej.
Nigdy nie sądziłam, że coś, co beztrosko wrzuciłam na sam tył biblioteczki - będzie super zabawą dla ośmiolatki. Myślę, że starsze dzieciaki będą miały jeszcze większy ubaw! Spróbujcie!
Siedzimy w domu (już, czy dopiero dziewięć dni) i szukamy sposobów na nudę. Chociaż podobno inteligentni ludzie się nie nudzą. Powoli, powoli krystalizuje nam się rytm dnia i przyzwyczajamy się do nowej rzeczywistości. Są planszówki, książki, popłynęły zadania ze szkoły, lektura do przeczytania, mnożenie, dzielenie i takie tam. Odgrzebujemy gry, zabawki, puzzle. Czasem...
więcej Pokaż mimo toPomińmy kwestię, że to nawet nie jest książka. Po co to coś zostało w ogóle wydane?
Pomińmy kwestię, że to nawet nie jest książka. Po co to coś zostało w ogóle wydane?
Pokaż mimo toNigdy nie miałem serca pisać po tym dzienniku przez co od prawie dziesięciu lat leży w stanie idealnym.
Nigdy nie miałem serca pisać po tym dzienniku przez co od prawie dziesięciu lat leży w stanie idealnym.
Pokaż mimo to