Macierzyństwo bez lukru 3.Co powie tata?

Okładka książki Macierzyństwo bez lukru 3.Co powie tata? praca zbiorowa
Okładka książki Macierzyństwo bez lukru 3.Co powie tata?
praca zbiorowa Wydawnictwo: RW2010 biografia, autobiografia, pamiętnik
115 str. 1 godz. 55 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
RW2010
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
115
Czas czytania
1 godz. 55 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379490639
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1970
1615

Na półkach:

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/05/macierzynstwo-bez-lukru.html

Od zawsze lubiłam książki poruszające temat macierzyństwa. Odkąd sama jestem mamą, niemal nieustannie sięgam po lektury z mamami i dziećmi na pierwszym planie bądź w tle. O "Macierzyństwie bez lukru" słyszałam już dawno, jednak za każdym razem coś odciągało mnie od tych antologii. Za to kiedy zabrałam się za nie, to przeczytałam wszystkie naraz.

"Macierzyństwo bez lukru 3. Co powie tata" jest wyjątkową wersją antologii, gdzie do głosu zostali dopuszczeni także tatusiowie. Różne wątki przedstawione są z obu stron - kobiecej i męskiej, co niekiedy idealnie uwidacznia różnice płciowe. Autorzy toczą rozważania nad obecnością ojca przy porodzie, związkiem po pojawieniu się dziecka, podziałem obowiązków, karami i nagrodami, posłuszeństwem, rolą dziadków czy życiem z chorym dzieckiem. Aktualnie większość ojców bierze czynny udział w życiu swojego potomstwa, szczególnie jeśli porówna się ten stan z tym sprzed kilkudziesięciu lat. Przy tym panowie powinni pamiętać, że nie powinni traktować opieki nad dziećmi czy zajmowania się domem w kategoriach pomocy, ale czynności koniecznych do zrobienia, nie wymagając podziękowania, zwłaszcza gdy żona także pracuje zawodowo. Warto również nie zapominać o spędzaniu wspólnego czasu z partnerem, a mężczyzna powinien być świadomy tego, iż jego obecność powinna być normą, a nie świętem.

Cieszę się, że w książkach podane są linki do blogów autorów, bo niektórzy piszą tak porywająco, że z przyjemnością odwiedzę ich strony. Ujęły mnie ich dobre serca, ponieważ wszyscy zrzekli się swoich honorariów ze sprzedaży na rzecz Mikołaja chorego na rdzeniowy zanik mięśni typu 1, którego możecie poznać na blogu Mikołajkowo.

Macierzyństwo to wielka i niezapomniana przygoda, która wymaga przewartościowania swojego życia - nawet jeśli zarzekamy się, że nie pozwolimy małemu człowiekowi, aby rządził naszym czasem czy priorytetami. To, co ustalamy sobie jeszcze w ciąży, a nawet przed nią, i co konsekwentnie pragniemy wdrożyć w życie, często nie ma jakiegokolwiek odzwierciedlenia po porodzie. Pojawienie się dziecka ZAWSZE wprowadza chaos, nad którym niekiedy ciężko zapanować. W końcu okazuje się, że wbrew naszym przewidywaniom - to my, rodzice, musimy podporządkować się maleństwu, a nie ono do nas. Jednak najczęściej przestaje nam to przeszkadzać, bo jedno jest pewne - najwięcej do powiedzenia na temat odpowiedniego wychowania dzieci mają... bezdzietni. Matki i ojcowie już wiedzą, że przy dziecku nie ma stuprocentowo dobrych rozwiązań.

Od ponad 14 miesięcy jestem mamą. Moje dziecko nadal budzi się przynajmniej 6 razy w nocy (i to wtedy jest naprawdę dobra noc). Przebywam z nim 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Tak naprawdę nie ruszam się nigdzie bez niego, a uczucie samotnego wyjścia do sklepu jest porównywalne do imprezy jeszcze kilka lat temu. Często padam na twarz, szczególnie kiedy rano jestem pewna, że w ogóle nie zmrużyłam oka, a mój syn chce wisieć na mnie cały dzień, a chwilowe zejście mu z oczu skutkuje kaskadą łez i wrzaskiem na całe osiedle. Złoszczę się, gdy znowu piję zimną kawę, jem śniadanie w biegu, nie mam czasu dla siebie, a dziecko w ciągu dnia zje jedną kanapkę, bo nic więcej mu nie smakuje (nawet gdy stoję przy garach, żeby mu kulinarnie dogodzić). Nigdy nie byłam tak zajęta, chociaż niektórzy nazywają to wszystko siedzeniem z dzieckiem (przepraszam bardzo, ale ja czasami nawet nie mam okazji, żeby usiąść). Nigdy moje życie towarzyskie i kulturalne tak nie kulało. Ale wiecie co? Kocham bycie mamą, pomimo wszelkich trudności i przeciwności. Nie wyobrażam sobie nie mieć Jasia, bo to była moja (w zasadzie nasza, bo mąż też brał w tym udział ;-)) stuprocentowo świadoma decyzja, niepodjęta pod wpływem chwili. Co więcej, pragnę mieć drugie, a może i trzecie dziecko. Nigdy nie czułam się tak kochana, potrzebna i niezbędna komuś do życia - świetne uczucie, chociaż przeraża mnie ogrom odpowiedzialności, jaki na mnie spoczywa. Ale wydaje mi się, że to normalne...

Macierzyństwo to przeogromna odpowiedzialność na długie lata, niekiedy wymagająca rezygnacji z pewnych rzeczy czy przyzwyczajeń. Nierzadko różnorodne oczekiwania zderzają się z rzeczywistością, która mocno zawodzi kobiety, przez co wydają się sfrustrowane. Niestety tak to przedstawia się w wielu tekstach z "Macierzyństwa bez lukru" (w drugiej i trzeciej części jest już lepiej - wpisy są bardziej dopracowane, a do tego nie przedstawiają macierzyństwa tylko z tej gorszej strony). Doskonale wiem, jak bywa ciężko i uważam, że należy o tym głośno mówić, jednak gdybym trafiła na tę książkę, nie będąc mamą, to mogłabym mieć dużo wątpliwości związanych z posiadaniem dziecka. Zabrakło mi większej dawki pozytywnej energii i przemyśleń przekazujących, iż ten ciężki kawałek chleba jest również bardzo smaczny i warto nad nim pracować...

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2017/05/macierzynstwo-bez-lukru.html

Od zawsze lubiłam książki poruszające temat macierzyństwa. Odkąd sama jestem mamą, niemal nieustannie sięgam po lektury z mamami i dziećmi na pierwszym planie bądź w tle. O "Macierzyństwie bez lukru" słyszałam już dawno, jednak za każdym razem coś odciągało mnie od tych antologii. Za to kiedy zabrałam się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Chcę przeczytać
    6
  • Posiadam
    2
  • 2017 #
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • 2021
    1
  • 2014
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Macierzyństwo bez lukru 3.Co powie tata?


Podobne książki

Przeczytaj także