rozwińzwiń

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca

Okładka książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca Israel van Dorsten
Okładka książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Israel van Dorsten Wydawnictwo: Feeria biografia, autobiografia, pamiętnik
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Wij waren ik ben: weg uit Ruinerwold
Wydawnictwo:
Feeria
Data wydania:
2024-02-28
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-28
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367931410
Tłumacz:
Anna Opara
Tagi:
Sekta
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
39

Na półkach:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” jest to wstrząsająca autobiografia chłopca wychowanego w odizolowanym świecie, rządzonym przez lidera sekty, który jest równocześnie jego ojcem. Jak takie środowisko wpływa na psychikę? Czy po 25 latach w takich warunkach, możliwe jest normalne życie?

Zawsze fascynował mnie temat sekt. Jak wiara i religijność przemienia się w skrajność, później fanatyzm, a na końcu w kult czy sektę.

Czytając tą książkę czułam obrzydzenie, przerażenie, zdziwienie i wiele innych emocji. Byłam w całkowitym szoku jak można tak żyć i zmusić bliskich do takiego życia. A świadomość że są to realne wydarzenia, a nie fikcja, jest jeszcze bardziej uderzające.

Bardzo ciekawie było zobaczyć z wewnątrz jak bardzo obłąkana jest osoba prowadząca sektę i jakie skutki ma to na najbliższe osoby, w tym przypadku dzieci, które od młodego wieku zostały zniszczone psychicznie i został im wpojony wymysł religijny ojca. Zostali zamknięci w małej przestrzeni, bez możliwości chodzenia do szkoły, poznawania przyjaciół. Nawet nie zostali zarejestrowani. Po prostu nie istnieli.

Jest to bardzo interesująca historia nie tylko pod względem poznania sekty od środka ale też faktu poznawania siebie, prawdy o otaczającym świecie, a co ważniejsze drogi do wyzwolenia.

Słowa ani recenzja nie opiszą tej książki czy tej historii w pełni, dlatego najlepiej jest przeczytać ją samemu.

Ocena:
8/10

Współpraca z wydawnictwem Feeria

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” jest to wstrząsająca autobiografia chłopca wychowanego w odizolowanym świecie, rządzonym przez lidera sekty, który jest równocześnie jego ojcem. Jak takie środowisko wpływa na psychikę? Czy po 25 latach w takich warunkach, możliwe jest normalne życie?

Zawsze fascynował mnie temat sekt. Jak wiara i religijność przemienia się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach: ,

Książka jest bardzo przejmująca i poruszająca. Historia głównego bohatera przyprawia o dreszcze i powoduje współczucie. Nieprawdopodobne, że historia ta wydarzyła się na prawdę.

Książka jest bardzo przejmująca i poruszająca. Historia głównego bohatera przyprawia o dreszcze i powoduje współczucie. Nieprawdopodobne, że historia ta wydarzyła się na prawdę.

Pokaż mimo to

avatar
85
85

Na półkach:

Istnieją książki trudne, zatrważające i beznadziejnie smutne, które są nam mimo wszystko bardzo potrzebne, by móc rzucać nieco światła na te ukryte, niewygodny strony świata oraz życia, o których niby doskonale zdajemy sobie sprawę, a jednak odwracamy się i uciekamy od nich myślami. Dlatego właśnie niezmiernie ważne jest, by wywołać nimi takie mocne wrażenia, żeby pobudzić czytelnika nawet nie tyle do działania, co chociaż skłonić go do uświadomienia tematu, zrozumienia go i konwersacji. Taką lekturą jest właśnie "Ruinerworld", autobiografia Israela Van Dorstena, który w roku 2019 zdołał uwolnić się z kręgów sekty prowadzonej przez... jego własnego ojca.

Dla 25-letniego Israela jedynym domem, miejscem, którego nigdy nie opuszczał i które bardziej przypominało klatkę, było pewne odizolowane gospodarstwo, gdzie jego codzienność wypełniały głównie modlitwy oraz wiara, przetworzona jednak na taki sposób, jaki odpowiadał jemu despotycznemu ojcu. Nie był on dla chłopca opiekunem, lecz oprawcą trzymającym go w nieustannej pułapce. Israel nie miał żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym. Nie chodził do szkoły, nie miał żadnych znajomych. Był niczym rytualne narzędzie w rękach ojca. Mimo to, ten przepełniony strachem młody człowiek umiał się ocknąć. W pewnym sensie doświadczył szczęścia, którego inne ofiary w jego sytuacji nie są dane doświadczyć. Ujrzał pęknięcia w wykreowanym przez ojca świecie. Wyrzeczenie się rodziny oraz jedynej normalny, jakiej w życiu zaznał, może okazać się trudniejsze od samej ucieczki. Israel wie jednak, że musi zaryzykować i się wydostać.

Tematy ukrytych stowarzyszeń, religii, fanatyzmu, przemocy fizycznej oraz psychicznej, prania umysłu, są oczywiście trudne, ale dotyczą czegoś, co nadal się odbywa, ma miejsce na całym świecie. Dlatego uważam, że ważne jest wprowadzenie ludzi w te pojęcia, by potrafili oni dostatecznie szybko dostrzegać znaki, ostrzeżenia i mogli się jakkolwiek bronić. Nawet ważniejsze wydaje się, by usłyszeć głos samych ofiar, poznać ich historie, spowiedź. Zeznania tego, co przeżyli, pełen obraz zniszczeń, jakie zafundowano ich ciałom oraz psychice. Israel swoją opowieść snuje w sposób rzeczywiście paraliżujący, wręcz makabryczny, wywołujący w nas góry emocji. To wszystko jednak wydarzyło się naprawdę, przydarzyło się właśnie mu, nie ważne jak niewyobrażalne się wydaje. Zasługuje on, by poznać jego losy.

Dziękuję wydawnictwu za rozprowadzenie tej historii, przybliżenie jej czytelnikom. Ja wiem, że już na stałe zapisze się ona w mojej pamięci. Z całego serca polecam ten tytuł. Każdy powinien go poznać.

https://bezrozbezliscikow.blogspot.com/2024/04/ruinerwold-uciekem-z-sekty-mojego-ojca.html

Istnieją książki trudne, zatrważające i beznadziejnie smutne, które są nam mimo wszystko bardzo potrzebne, by móc rzucać nieco światła na te ukryte, niewygodny strony świata oraz życia, o których niby doskonale zdajemy sobie sprawę, a jednak odwracamy się i uciekamy od nich myślami. Dlatego właśnie niezmiernie ważne jest, by wywołać nimi takie mocne wrażenia, żeby pobudzić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
52

Na półkach:

Temat grup i stowarzyszeń, które okazują się sidłem, pułapką, a więc osobliwym potrzaskiem lub kuriozalnym więzieniem bez krat, jest zwyczajnie palący. Wszędzie wewnątrz takich środowisk, niezależnie czy są liczne czy kameralne, można zaobserwować te same modele tresowania i ograniczania ludzi. Wszędzie tam, podobnie łamie się opór i gwałci niezbywalne prawo jednostki do samostanowienia. Bycie w takiej organizacji wymaga dużego zaangażowania emocjonalnego i wyrzeczenia się siebie. Zwykle też wyniszcza i uzależnia; demoluje osobowość. Dostrzega się to z dłuższej perspektywy. Po czasie.

Destrukcja, strach, emocjonalny paraliż, brak dystansu i krytycznego myślenia, to markery. Schemat i charakter zachodzących mechanizmów jest dla toksycznych i destrukcyjnych grup lub środowisk znamienny. Zaburzenia wywoływane przez naciski i subtelne formy perswazji dokonują wielu spustoszeń – zostawiają trwałe rany. I nie występują tylko tam, gdzie nadużywa się religii, lub jak kto woli wiary, do celów wątpliwych. Procesy te mogą występować w pewnym środowisku lub rodzinie, czy też jakiejś instytucji lub w firmie. Są powiązane z rygoryzmem, narcyzmem, fanatyzmem, szowinizmem, przemocą oraz nacechowane bywają kultem jednostki (np. jak w Korei Północnej, Chinach, Turkmenii albo w czasie II Wojny Światowej w Japonii – patrz Hirohito). Występują w korporacjach typu MLM, gdzie dochodzi do nadużyć i manipulacji. Mogą dotyczyć religijnych organizacji profetycznych i apologetycznych, ale także partii politycznych, niektórych szkół i uczelni (np.: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5001103/wszyscy-wiedzieli),redakcji gazet i czasopism, pracowników supermarketów, biur, kokpitów itp., a także występują w specyficznych środowiskach jak choćby w mafii lub w dziwnych bractwach – dotyczą grup neonazistowskich, bojówkarskich, terrorystycznych, czy środowisk parających się seks-biznesem.

Książka w bardzo interesujący, a niekiedy nawet szokujący sposób przekazuje szereg faktów i obserwacji. Autor (naoczny świadek) został ograbiony z dzieciństwa i młodości, a także z normalności. Padł łupem psychomanipulacji. Należał do sekty, której przywódcą był jego ojciec. Nie miał przyjaciół, nie mógł swobodnie żyć i cieszyć się wolnością, nie mógł się przemieszczać, nabierać dystansu, kształtować własnego światopoglądu i kontaktować się z rówieśnikami – a więc zderzać się z drugim człowiekiem; być sobą. Nie chodził też do szkoły, nie znał świata zewnętrznego, cierpiał. Nie bardzo wiedział, kim jest. Próbował to zrozumieć, walczył ze swoimi przeczuciami, lękami. Stopniowo zaczął domyślać się, iż to wszystko jest czymś dziwnym, że coś jest tu nie tak. W końcu postanowił się zbuntować, wyrzec się rodziny i tego co do tej pory znał. Uciekł i doznał szoku.

Głos takich ludzi jest bardzo istotny. Pozwala zrozumieć poziom zniszczeń oraz zakres kontroli, jakiemu podlegają ci zwabieni lub schwytani w te subtelne pułapki-więzienia. Mamy ich wiele. Niektórzy z pochwyconych żyją pośród nas i cierpią.

Ku przestrodze!

Temat grup i stowarzyszeń, które okazują się sidłem, pułapką, a więc osobliwym potrzaskiem lub kuriozalnym więzieniem bez krat, jest zwyczajnie palący. Wszędzie wewnątrz takich środowisk, niezależnie czy są liczne czy kameralne, można zaobserwować te same modele tresowania i ograniczania ludzi. Wszędzie tam, podobnie łamie się opór i gwałci niezbywalne prawo jednostki do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1059
943

Na półkach:

Wiecie, że ja robię to rzadko i tylko wtedy kiedy bardzo zainteresuje mnie konkretny temat. Tutaj wystarczyło, że przeczytałam tytuł. Od zawsze ciekawiły mnie sekty. Fakt, z jednej strony absolutnie przerażały i odpychały, ale z drugiej, z punktu widzenia psychologicznego jest to naprawdę warta poznania sprawa. „Uciekłem z sekty mojego ojca” to autobiografia chłopaka, który został mocno poturbowany przez życie i swojego ojca. Przez dwadzieścia pięć lat swojego życia nie miał kontaktu ze światem zewnętrznym, został więc ograbiony z dzieciństwa i młodości, a także z normalności. Czytając tę książkę miałam dreszcze. Jest absolutnie przerażająca, wbija fotel i wierci dziurę w brzuchu. Nie mogłam uwierzyć w historię tego chłopaka, ciągle się dziwiłam i kręciłam przecząco głową. Dawno nie wylewało się ze mnie tyle emocji. Ten tytuł na bardzo długo zapisze się w mojej duszy. I ta świadomość, że to wydarzyło się naprawdę… To niesamowite czytać takie słowa, jestem wdzięczna autorowi, że chciał podzielić się swoim życiem i doświadczeniem z czytelnikami. Takie historie trzeba znać, czytać i mówić o nich. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Rzeczy, o których pisze autor szokują i wydają się być niemożliwe, niewyobrażalne, nieprawdziwe… a jednak! Polecam!

Israel należał do sekty, którego przywódcą był jego ojciec. Nie miał przyjaciół, nie mógł opuszczać konkretnego miejsca, nie chodził do szkoły, nie znał świata zewnętrznego… A mimo wszystko domyślił się, że coś jest nie tak. Przyszedł dzień, w którym postanowił postawić wszystko na jedną kartę, wyrzec się rodziny i tego co zna i uciec… Poznajcie jego historię!

Wiecie, że ja robię to rzadko i tylko wtedy kiedy bardzo zainteresuje mnie konkretny temat. Tutaj wystarczyło, że przeczytałam tytuł. Od zawsze ciekawiły mnie sekty. Fakt, z jednej strony absolutnie przerażały i odpychały, ale z drugiej, z punktu widzenia psychologicznego jest to naprawdę warta poznania sprawa. „Uciekłem z sekty mojego ojca” to autobiografia chłopaka, który...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    136
  • Przeczytane
    23
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    3
  • 2024
    3
  • Biografia
    2
  • Biografie
    2
  • Ebook
    1
  • Lewackie ksiużki
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca


Podobne książki

Przeczytaj także