Ty jesteś moje imię
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2014-07-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-07-23
- Liczba stron:
- 424
- Czas czytania
- 7 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379881338
- Tagi:
- literatura polska
Trwa wojna, zniewoleni mieszkańcy Warszawy
żyją w cieniu łapanek i ulicznych egzekucji.
Gruzy pozostałe po kampanii wrześniowej,
wszechobecne cierpienie i strach
to nie najlepsza sceneria dla miłości.
Jednak właśnie wtedy krzyżują się drogi
Basi i Krzysztofa.
Dziewiętnastoletnia dziewczyna i piękny poeta.
Trochę nieśmiali, odrobinę zagubieni, bardzo zakochani.
Ponad czarną otchłanią okupacji,
w czasach najtrudniejszych wyborów,
rozkwita niezwykła miłość, biała magia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Sen o spełnionej miłości
Mówili im, że wojna to nie czas na miłość. Mówili im, że to nie wypada, bo jak można być zakochanym, gdy na ulicach giną ludzie? Mówili im, że są za młodzi, a jutro zbyt niepewne. Oni wiedzieli lepiej i na przekór mrocznym czasom odważyli się na dobro.
Miłość w wojennych czasach to temat, do którego literatura i kinematografia często wracają. Wiele książek i filmów bazuje na prawdziwych historiach, które ocalały od zapomnienia. Nie inaczej jest z powieścią „Ty jesteś moje imię” autorstwa Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak. Pisarka sięgnęła do życiorysu polskiego poety, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, by móc opowiedzieć o niezwykłej miłości, jaka łączyła go z jego wybranką i muzą, Barbarą Drapczyńską.
Ponieważ tak naprawdę wszyscy możemy się tylko domyślać, co czuli i myśleli Krzysztof i Barbara w danych chwilach, „Ty jesteś moje imię” jest jedną z prób zapełnienia tych białych plam. Pisarka na bazie archiwalnych materiałów oraz poezji Krzysztofa Kamila podjęła się rekonstrukcji miłości łączącej poetę i jego muzę. Tchnęła życie w relacje świadków i encyklopedyczne notatki, wypełniając je emocjami i dylematami Krzysztofa i Basi. Z jednej strony żyli oni w niespokojnych, wojennych czasach, które wywracały wszystko do góry nogami, ale z drugiej niektóre z ich problemów i dylematów nie są obce nam, obecnie żyjącym. Krzysztof Kamil jako artysta martwił się utrzymaniem rodziny i wydaniem tomików poetyckich, Basia próbowała pogodzić role żony i studentki oraz porozumieć się z teściową, która jej nienawidziła, co prowadziło do domowych kłótni. Poza tym małżonkowie brali udział w spotkaniach literackich, wyjeżdżali na wieś, celebrowali rodzinne uroczystości. W „Ty jesteś moje imię” obserwujemy poprzez codzienne życie narodziny poety-legendy, który przecież walczył o normalność na każdym polu – jako głowa rodziny i jako żołnierz. Na prawie normalną codzienność Baczyńskich nakładała się codzienność wojenna: terror nazistów, uliczne łapanki, działalność konspiracyjna, pomoc Żydom, tajne nauczanie, aresztowania i śmierć znajomych i przyjaciół. Sam Krzysztof brał udział w szkoleniach, a później w akcjach, które pochłaniały kolejne ofiary i zostawiał w nim swój krwawy ślad. Odtwarzamy podróż bohaterów przez życie, od pierwszego spotkania do godziny „W”, która rozdzieliła ich na zawsze.
Jedną z największych zalet powieści jest ilość informacji, jakie w sobie kryje. Podane w przystępnej, zbeletryzowanej formie stanowią kolejny krok ku ocaleniu od zapomnienia niezwykłej historii poświęcenia i miłości. Czasem tylko można odnieść wrażenie, że autorka próbowała przekazać za dużo wiadomości na raz, na przykład w wypowiedzi bohatera, przez co brzmiała ona jak cytat z encyklopedii. Należy niewątpliwie docenić, że w tym konkretnym romansie historycznym element romansowy jest równoważony przez tło i wątki historyczne; nie dostajemy wyłącznie miłosnych westchnień. Pojawia się za to mnóstwo ciekawostek na temat życia i twórczości Krzysztofa Kamila, które wtopiono w fabułę „Ty jesteś moje imię”. Budują one wielopłaszczyznowy obraz nie tylko niezwykle utalentowanego poety, żołnierza walczącego o wolność kraju, kochającego męża, ale również mężczyzny, dla którego pochodzenie mogło zamienić się w wyrok śmierci, i chłopca o wątłym zdrowiu, żyjącego pod skrzydłami nadopiekuńczej matki, dla którego szkoła była niezbyt chętnie spełnianym obowiązkiem. W „Ty jesteś moje imię” poświęcono również uwagę ówczesnemu życiu kulturalnemu stolicy, w którym Baczyńscy aktywnie uczestniczyli. Na kartach powieści pojawiają się między innymi takie nazwiska, jak Jerzy Andrzejewski i Jarosław Iwaszkiewicz. Czytelnicy mają szansę zajrzeć do mieszkania, w którym odbywa się sekretne spotkanie autorskie i przeczytać krytyczną recenzję zamieszczoną w nielegalnie wydawanym czasopiśmie.
„Ty jesteś moje imię” napisane jest poetyckim, miejscami kwiecistych językiem i jest to jednocześnie zaletą i wadą tej powieści. Piękne wyznania podkreślają wrażliwość i uduchowienie bohaterów, eksponując siłę ich więzi na tle ogarniętej wojną Warszawy. Jednak czasem odnosiłam wrażenie, że niektóre ze wzniosłych rozmów pomiędzy Barbarą i Krzysztofem były nie na miejscu, nie zawsze pasowały do ogarniętej pośpiechem i niepokojem codzienności. Podejrzewam, że poeta nie zawsze musiał bujać z głową w chmurach i deklamować romantyczne wyznania, choć wciąż pokutuje takie wyobrażenie.
Książki rzadko mnie wzruszają i w trakcie lektury „Ty jesteś moje imię” byłam równie dzielna. Dopiero przy ostatnim monologu Basi zdałam sobie sprawę, że mrugam jakoś gwałtowniej i szybciej, próbując odgonić łzy. To właśnie świadomość pożegnania Barbary i Krzysztofa słowami: niedługo się zobaczymy, które zamieniło się w wieczne rozstanie, tak działa na czytelnika. Wstrząsający koniec tej wielkiej miłości każe zastanowić się, ile podobnych historii pogrzebała wojna, o ilu złamanych sercach, łzach i niewyobrażalnym cierpieniu nigdy się nie dowiemy?
„Ty jesteś moje imię” jest snem o spełnionej miłości i koszmarem o pożegnaniu na zawsze. Katarzyna Zyskowska-Ignaciak podjęła się rekonstrukcji historii Krzysztofa Kamila i Barbary Baczyńskich, próbując przedstawić codzienne, ludzkie twarze osób-legend, osób-symboli. Uważam tę próbę za udaną, co więcej – próba ta zamieniła się w poruszającą i zapadającą w pamięć opowieść o pięknej miłości w świecie, w którym trzeba sobie tę normalność wymyślić, wykreować, stworzyć. A czasami, wbrew wszystkiemu – wmówić*.
Natalia Lena Karolak
* Cytat pochodzi z recenzowanej powieści.
Oceny
Książka na półkach
- 870
- 707
- 154
- 68
- 22
- 16
- 13
- 10
- 10
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Pięknie napisane, pięknie opowiedziana historia miłości. Podobały mi się idealnie wplecione fakty z życia tej pary oraz oryginalne cytaty wypowiedzi bohaterów.
Pięknie napisane, pięknie opowiedziana historia miłości. Podobały mi się idealnie wplecione fakty z życia tej pary oraz oryginalne cytaty wypowiedzi bohaterów.
Pokaż mimo toWojna zabrała młodziutkiego poetę, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego żonę Basię.
To smutna opowieść o ich miłości „wykradzionej wojnie”. Na krótko. O miłości od pierwszego wejrzenia, od pierwszego wiersza. O ich małżeństwie, którego nie odłożyli na później, na „po wojnie”.
Zginął w Powstaniu poeta wielkiej wyobraźni, nadzieja polskiej poezji. Wątły, chorowity blondynek, który chciał walczyć z bronią w ręku.
PS
Dla wielu z nas twórczość Krzysztofa Kamila może być zbyt zawiła, trudna do interpretacji, ale w tym tkwi jej cały urok.
Wojna zabrała młodziutkiego poetę, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego i jego żonę Basię.
więcej Pokaż mimo toTo smutna opowieść o ich miłości „wykradzionej wojnie”. Na krótko. O miłości od pierwszego wejrzenia, od pierwszego wiersza. O ich małżeństwie, którego nie odłożyli na później, na „po wojnie”.
Zginął w Powstaniu poeta wielkiej wyobraźni, nadzieja polskiej poezji. Wątły, chorowity blondynek,...
Piękna opowieść o wielkiej sile miłości w czasie wojennej zawieruchy. Krzysztof Kamil Baczyński - jeden z najbardziej znanych polskich poetów i cicha, ambitna Basia utworzyli rozmarzone w ideach artystycznych małżeństwo. On pragnie walczyć słowem i czynem, ona stoi wiernie przy jego boku. Chociaż wojenne realia nie sprzyjają miłosnym uniesieniom to Krzysztof i Basia próbują żyć namiastką normalności.
Piękna opowieść o wielkiej sile miłości w czasie wojennej zawieruchy. Krzysztof Kamil Baczyński - jeden z najbardziej znanych polskich poetów i cicha, ambitna Basia utworzyli rozmarzone w ideach artystycznych małżeństwo. On pragnie walczyć słowem i czynem, ona stoi wiernie przy jego boku. Chociaż wojenne realia nie sprzyjają miłosnym uniesieniom to Krzysztof i Basia próbują...
więcej Pokaż mimo toAutorka jak zwykle nie zawiodla. Napisana z wyczuciem piekna lecz tragiczna historia milosci poety i jego zony. Peka serce.
Autorka jak zwykle nie zawiodla. Napisana z wyczuciem piekna lecz tragiczna historia milosci poety i jego zony. Peka serce.
Pokaż mimo toPiękna opowieść o miłości w czasie wojny.
Piękna opowieść o miłości w czasie wojny.
Pokaż mimo toNie skończyłam, nie dałam rady. Ciekawe opisy przeplatają się z totalną nudą. Miałam nadzieję na fascynującą historię, a nie płaczliwą skromną Basię, i takiegoż Krzysia. Oboje żyli w czasach katastrofy, ale z tej atmosfery strachu, terroru, codziennego zagrożenia życia nie ma w książce nic. Nawet piękne wiersze Baczyńskiego nie podziałały na moją wyobraźnię.
Nie skończyłam, nie dałam rady. Ciekawe opisy przeplatają się z totalną nudą. Miałam nadzieję na fascynującą historię, a nie płaczliwą skromną Basię, i takiegoż Krzysia. Oboje żyli w czasach katastrofy, ale z tej atmosfery strachu, terroru, codziennego zagrożenia życia nie ma w książce nic. Nawet piękne wiersze Baczyńskiego nie podziałały na moją wyobraźnię.
Pokaż mimo to"– Krzysztof Baczyński, poeta – z nieukrywaną dumą dokonała prezentacji przed Jadzią Barbara. A on, zdjąwszy płaszcz, jeszcze w przedpokoju, powiedział:
– Przyniosłem dla pani wiersz".
Nie rozpisując się na temat tego, jak wygląda mój "system" czytania książek powiem tylko, że nie pamiętam, kiedy ostatnio pochłonęłam powieść w ciągu 2,5 dnia. I dodanie do tego faktu, że "Ty jesteś moje imię" jest fabularyzowaną biografią Baczyńskiego (od momentu, w którym poznał przyszłą żonę) mogłoby wystarczyć, żeby zachęcić Was do lektury, ale książka ta zasługuje na dłuższą rekomendację.
Autorka po miesiącach żmudnego zabierania materiałów zabiera nas do Warszawy 1941 roku. Tu, w środku zimy, w centrum miasta, w którym pewien był tylko lęk, kilkaset metrów od murów getta, po raz pierwszy spojrzeli na siebie Krzysztof Kamil Baczyński i Barbara Drapczyńska. Ona już wtedy był zaintrygowana, wręcz zauroczona jego poezją. Pół roku później wzięli ślub i żyli długo i... Nie, to nie ta bajka. Zakończenie tej historii zna zapewne każdy. A jak wyglądało ich życie, ich miłość do momentu wybuchu powstania, możecie dowiedzieć się właśnie z tej książki.
Małżeństwo Basi i Krzysia nie było usłane różami i nie mam na myśli tylko tego, co zgotowała im wojna. Dali sobie jednak w tym wszystkim swoją miłość, wsparcie, zaufanie i kochali się pomimo wszystko. Ponadto autorka, odmalowując portret psychologiczny Baczyńskiego, dokładnie wyśniła, dlaczego działalność artystyczna, również będąca formą buntu, nie była dla niego wystarczająca. Oczywiście Baczyński nie jest jedynym poetą występującym na kartach tej książki, dowiecie się zatem (chyba że już wiecie, może pamiętacie ze szkoły),kto krytykował jego wiersze, a kto, oprócz Basi, był w nim zakochany; kto pojawił się na ich ślubie i w którym ze znanych miejsc Krzysztof regenerował swoje nadszarpnięte przez astmę zdrowie.
Nie jest to książka doskonała, co ciekawe można wskazać wady w stylu, w jakim została napisana - użyłam terminu "ciekawe", bo właśnie styl jest moim głównym kryterium oceny literatury. Jest momentami zbyt kwiecisty, może autorka za bardzo chciała zbliżyć się nastrojem do poezji? Co zatem sprawiło, że mimo tej wady nie mogłam przestać czytać tej opowieści? Na pewno była to w dużym stopniu prawda. Świadomość tego, że mimo pewnych ubarwień czy dialogów wymyślonych przez autorkę, miłość ta wydarzyła się naprawdę. I coś jeszcze, coś w sposobie opowiedzenia tej historii, w postawach 20-latków, którzy dziś są już dla mnie niemal jak dzieciaki, a tu, ze względu na czasy, zachowujący się dojrzalej ode mnie. I emocje oraz istniejące w każdej poruszającej nas książce detale, które sprawiają, że po czasie możemy nie pamiętać szczegółów czy faktów, ale pamiętamy, jakie uczucia towarzyszyły nam podczas lektury.
Polecam "Ty jesteś moje imię" każdemu z Was, myślę, że osób lubiących czytać o miłości nie trzeba jakoś szczególnie zachęcać do lektury, ale jest to historia, która ma szansę skruszyć też te bardziej czarne serduszka. ;)
Tylko UWAGA, jeśli ktoś po nią sięgnie, a nie zna dokładnych losów obojga bohaterów po wybuchu powstania, to sugeruję napisane kursywą początki każdego rozdziału przeczytać sobie na końcu.
"– Krzysztof Baczyński, poeta – z nieukrywaną dumą dokonała prezentacji przed Jadzią Barbara. A on, zdjąwszy płaszcz, jeszcze w przedpokoju, powiedział:
więcej Pokaż mimo to– Przyniosłem dla pani wiersz".
Nie rozpisując się na temat tego, jak wygląda mój "system" czytania książek powiem tylko, że nie pamiętam, kiedy ostatnio pochłonęłam powieść w ciągu 2,5 dnia. I dodanie do tego faktu, że...
Całkiem przyjemna książeczka, dobrze i szybko się ją czyta, chociaż chyba tylko tożsamość bohaterów ratuje ją przed byciem ckliwym romansidłem bez głębszej wartości ;)
Całkiem przyjemna książeczka, dobrze i szybko się ją czyta, chociaż chyba tylko tożsamość bohaterów ratuje ją przed byciem ckliwym romansidłem bez głębszej wartości ;)
Pokaż mimo toZa mało wojennych losów Basi i Krzysztofa Baczyńskich :(
Za mało wojennych losów Basi i Krzysztofa Baczyńskich :(
Pokaż mimo toKsiążka jest po prostu zachwycająca. Miłość Basi i Krzysztofa Baczyńskich opisana w przepiękny sposób "chwyci" każdego za serce. Przyznam, że dawno żadna książka nie wywołała u mnie łez... Szczerze polecam każdemu, nie tylko miłośnikom poezji Baczyńskiego. Życzę każdemu jednemu człowiekowi takiej miłości i wzajemnego oddania, jakie żywiła do siebie ta młodziutka para... Wiem, że nie zapomnę o tej książce na długo.
Książka jest po prostu zachwycająca. Miłość Basi i Krzysztofa Baczyńskich opisana w przepiękny sposób "chwyci" każdego za serce. Przyznam, że dawno żadna książka nie wywołała u mnie łez... Szczerze polecam każdemu, nie tylko miłośnikom poezji Baczyńskiego. Życzę każdemu jednemu człowiekowi takiej miłości i wzajemnego oddania, jakie żywiła do siebie ta młodziutka para......
więcej Pokaż mimo to