Jest to moje pierwsze zetknięcie z twórczością E. Haran, ale bardzo udane. Mamy ciekawą i wciągającą intrygę, zbudowaną wokół dwóch młodych kobiet, których los splata się w zaskakujący sposób. Śledzimy losy Amelii i Sary, które różni praktycznie wszystko - pochodzenie, charakter - obie trafiają na Wyspę Kangura u wybrzeży Australii. Dla obu ma się zacząć nowe życie - jednakże los i pomysłowość jednej z nich sprawia, że wszystko zmienia się o 180 stopni. Przyznam, że książka pochłonęła mnie na wiele godzin - bardzo chciałam dowiedzieć się jak zakończy się ta historia - czy prawda wyjdzie na jaw. Fabuła, bowiem obfituje w wiele zaskakujących zwrotów akcji, kłopotów dla bohaterek i emocjonujących zdarzeń. Jest to opowieść o przebaczeniu, miłości, chciwości, zazdrości, próbie odmienienia swojego losu, ale także o tym jak łatwo przychodzi nam ocenić inną osobę z uwagi na jej pochodzenie, jak często sugerujemy się stereotypami. Dodatkowym atutem jest poznanie piękna Australii - roślinność, zwierzęta i warunki życia w końcówce XIX wieku.
To do czego mogę się przyczepić to to, że niektórzy bohaterowie są pokazani zbyt jednostronnie - jedni dobrzy, drudzy źli. Czasami robiło się zbyt ckliwie i słodko. Pod koniec fabuła stała się trochę przewidywalna, a miejscami wręcz naiwna.
Całościowo jednak powieść mi się podobała, historia Amelii i Sary wciągnęła. Jest to lekka książka, przy której miło spędziłam czas.

Jest to moje pierwsze zetknięcie z twórczością E. Haran, ale bardzo udane. Mamy ciekawą i wciągającą intrygę, zbudowaną wokół dwóch młodych kobiet, których los splata się w zaskakujący sposób. Śledzimy losy Amelii i Sary, które różni praktycznie wszystko - pochodzenie, charakter - obie trafiają na Wyspę Kangura u wybrzeży Australii. Dla obu ma się zacząć nowe życie -...