Gniazdo Kruka
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Sejf (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2014-10-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-21
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378185789
- Tagi:
- literatura polska
Trzecia część thrillera o kulisach polskiej polityki i służb specjalnych
Kontynuacja bestsellerowych powieści "Sejf" i "Obraz kontrolny".
Po podwójnym zabójstwie w studiu DTV i dymisji premiera Andrzejewskiego atmosfera na szczytach władzy gęstnieje. Rywalizacja służb specjalnych staje się bezpardonowa, szantaż i porwania są na porządku dziennym, a do gry włącza się jeszcze zdemoralizowany magnat rynku informatycznego. Alicja Berchart, nowy premier, stara się opanować sytuację, nie zapominając przy tym o działającym w kraju rosyjskim agencie - Kruku. Tymczasem wszystko wskazuje na to, że w gnieździe tego ostatniego rozgościł się nowy, znacznie groźniejszy drapieżnik...
Klasyka powieści sensacyjnej - szpiedzy, hakerzy, płatni zabójcy, politycy i służby specjalne. Władza, pieniądze i seks w wysokoenergetycznej pigułce!!!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kawał dobrej literatury
Tomasz Sekielski dał się poznać jako doskonały dziennikarz, a w ostatnich latach także jako pisarz. Zaczęło się od „Sejfu”, następny był „Obraz kontrolny”, a po kolejnym roku nadszedł czas na wielki finał w postaci „Gniazda kruka”. Finał wyczekiwany, który niestety nie zachwycił.
Razem z Sekielskim wracamy do wydarzeń zapoczątkowanych w pierwszej części. Śmierć żołnierza, atak na konwój i potajemnie wywiezione „skrzynie Saddama” to tylko jedna z gałęzi fabuły. Dużo ważniejsze staje się polowanie na „Kruka”, szpiega, który działa na najwyższych szczeblach władzy. Te dwa wątki dominują i nadają tempa całej książce. Dzieje się dużo, równie dużo jest też bohaterów. Zarówno nowych, jak i tych doskonale znanych z poprzednich części. I tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt. Czytelnikowi może brakować głównego protagonisty. Artur Solski, dziennikarz stanowiący poniekąd główną postać dwóch poprzednich części, w „Gnieździe kruka” praktycznie nie istnieje. I choć finalnie odgrywa ważną rolę, został zmarginalizowany do granic możliwości. Brakuje kogoś, kto pociągnąłby fabułę do przodu. Kogoś, z kim czytelnik mógłby się identyfikować i komu chętnie by kibicował.
Sekielski zdecydował się na odejście od schematu znanego z poprzednich części. Wprawdzie dalej pojawiają się daty przed rozdziałami oraz różne perspektywy postrzegania danego wydarzenia, to tym razem odsunięcie głównego bohatera odsunęło także czytelnika. „Gniazdo kruka” czyta się jak raport wielu zaangażowanych w sprawę osób. Wyszło niestety bezosobowo, co jednak nie oznacza, że nudnie. Pisarz co rusz zwodzi czytelnika, daje mylne tropy i bawi się fabułą. By dobrze domknąć całość, Sekielski sięga nawet do takich postaci, jak Lenin czy Stalin, robiąc z nich bohaterów powieści. Wprawdzie tylko na chwilę, ale trzeba przyznać, że osiągnął zamierzony efekt.
Czytając „Gniazdo kruka”, ponownie można się dopatrzyć powiązań z rzeczywistością. Pojawia się nawet rekonstrukcja rządu i kobieta na stanowisku premiera. Wprawdzie Sekielski musiał napisać „Gniazdo kruka” na długo przed ostatnimi zmianami w polskim rządzie, a jego powód w rzeczywistości został podyktowany zupełnie innymi rzeczami niż w książce, to premiera „Sejfu 3” nie mogła przypaść na lepszy okres.
„Gniazdo kruka” nie zachwyca, choć to kawał dobrej literatury. Czuć, że autora stać na znacznie więcej i być może książka powstała po prostu zbyt szybko. Tomasz Sekielski potrafi stworzyć niesamowitą historię, która spina się w każdym aspekcie. Jego doświadczenie dziennikarskie dodaje tylko smaczku. Czytelnik zadaje sobie pytanie, ile z przeczytanych przez niego rzeczy jest w rzeczywistości oparte na faktach. Miejmy nadzieję, że jak najmniej.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 910
- 301
- 166
- 15
- 13
- 11
- 10
- 9
- 9
- 7
Cytaty
Wolność jest rzeczą cenną. Tak cenną, że musi być dozowana.
co robić człowiek z głodu to i kawior do gęby weźmie.
Opinia
UWAGA! NIE ZNAM POPRZEDNICH CZĘŚCI
Może to i lepiej, bo wielu recenzentów ocenia trzecią część jako słabszą od pozostałych, a ja mam spojrzenie czyste, nieskalane.
Tomasza Sekielskiego (ur. 1974) pamiętam z TVN jako inteligentnego człowieka, więc do książki tej, wydanej w 2014, przystępuję w nastawieniu przychylnym.
Początek zachęcający, gdy czytam o oskarżonym dziennikarzu Solskim (s. 14,5 – e-book):
„......Nie przemawiały do niego słowa Platona, że człowieka prawdziwie wolnego nie można zniewolić, bo nawet w więzieniu będzie wolny. Filozoficzne pierdoły....”
W trakcie przemówienia w Sejmie kobieta – premier leci Herbertem (s. 55):
„...– Bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny/ w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy.
Odczytuję to jako aluzję do ośmieszonego Kaczyńskiego incydentem, kiedy ukuł hasło z frazy z „Przesłania Pana Cogito”:
„ Zostali zdradzeni o świcie...”
….....pomijając następne wersy:
„....strzeż się jednak dumy niepotrzebnej/ oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz...”
Parę linijek dalej Sekielski wygłasza, według mnie, bardzo trafne zdanie o FOZZ:
„.....Instytucja stworzona do wykupywania polskiego długu stała się kasą pożyczkową dostarczającą dewizy na rozkręcenie interesów, w których partycypowali ludzie służb...”
U Sekielskiego poziom intelektualny naszych elit jest niewiarygodnie wysoki, bo Pani Premier z Szefem Wywiadu to rzucają Balzakiem, to Heglem (choć połączenie szokujące):
(s. 113,5):
„.....– rację miał Honoré de Balzac, mówiąc, że wspomnienia upiększają życie, ale tylko zdolność zapominania czyni je znośnymi.”
(s. 116,6)
„... – Rozsądek jest jak dworak, który usłużnie dostosowuje się do humorów swego pana: dla każdej żądzy, dla każdego zamierzenia umie dostarczyć racji uzasadniających – wyrecytował już w pełni świadomie.
- Brawo, Hegel. A miałam cię za idiotę i prostaka – rzekła Berchart, uśmiechając się serdecznie....”
Wyższa półka!! (ha! ha!). Sekielski idzie czasem w fikcję, bo nie wyobrażam sobie w realu, takiego zachowania naszych elit (s. 121):
'…– Mówiąc to, podeszła do niego i złapała go za krocze. Zawył przez zaciśnięte zęby. Luiza była specjalistką od zadawania bólu.... ... – Zapomnij, z nami już koniec – powiedziała Luiza, uwalniając jego jądra z uścisku....”
Ale jeszcze częściej jest realistyczny aż do bólu. O pogrzebie premiera z kpiną (s. 144,3):
„...Rodzina zdecydowała, że Józef Andrzejewski zostanie pochowany w rodzinnym Toruniu. Takie było też życzenie dyrektora Radia Maryja....”
Trudno nie skojarzyć książkowej publikacji zdjęć „ważnych” kobiet uprawiających homoseksualny seks z aferą podsłuchową w realu, w restauracji „Sowa i przyjaciele” (s. 272,6):
„....skandalem nie jest to, co robimy na tym zdjęciu, ale to, że zostało ono opublikowane..... ...– To są esbeckie metody gnojenia ludzi.....”
Ale wróćmy na chwilę do przesady czy zgrywy autora z poziomu intelektualnego „wierchuszki”. Rozmowę dwóch funkcjonariuszy wywiadu zaczyna Sekielski cytatem z Norwida, co odbieram jako „dżadża” z elit (s. 281):
„– Cisza jest głosów zbieraniem – postanowił błysnąć znajomością poezji Norwida.”
Nie mogę ciągnąć mojej pisaniny w nieskończoność i zgodnie z planem kończę równo na połowie, zakładając, że dotychczasowe uwagi zachęcą każdego do lektury. Kończę efektowną opinią na temat jednego z głównych bohaterów (s. 286):
„.....Z perspektywy czasu patrząc, można się zastanawiać, czy jego ciągłe zmienianie partii, prowokowanie rozłamów, a następnie tworzenie nowych było wyłącznie przejawem niezaspokojonych ambicji czy celowym działaniem mającym osłabić wpływ środowisk niepodległościowych na sytuację polityczną w kraju.
- Pieprzeni prawicowi moraliści. Jebani w dupę prawdziwi Polacy, ulepieni z gówna patrioci – powiedział do siebie ni stąd, ni zowąd Jędrzejczyk, przeglądając dokumenty.....”
Juści prawdę rzecze! I dalej aktualne!
Dodam jeszcze, że lektura następnych stron jest równie ciekawa, odczytanie zawartych aluzji zależy od chęci i poziomu czytelnika, a mnie Sekielski usatysfakcjonował wywołując szkwał z błyskawicami i piorunami w mojej mózgownicy.
Nie poruszyłem w ogóle wątku historycznego w ZSRR, o którym też wypada wspomnieć, ze względu na widoczny profesjonalizm autora.
Powiem krótko: dla mnie o wiele ciekawsze i lepiej napisane niż osławione „Wszyscy ludzie prezydenta” Woodwarda i Bernsteina. 8/10. I jeszcze: brak znajomości poprzednich tomów nie zaszkodził mnie w odbiorze i wysokiej ocenie.
UWAGA! NIE ZNAM POPRZEDNICH CZĘŚCI
więcej Pokaż mimo toMoże to i lepiej, bo wielu recenzentów ocenia trzecią część jako słabszą od pozostałych, a ja mam spojrzenie czyste, nieskalane.
Tomasza Sekielskiego (ur. 1974) pamiętam z TVN jako inteligentnego człowieka, więc do książki tej, wydanej w 2014, przystępuję w nastawieniu przychylnym.
Początek ...