Witajcie w Rosji
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Рассказы о Родине
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2014-05-21
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-05-21
- Liczba stron:
- 367
- Czas czytania
- 6 godz. 7 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363944469
- Tłumacz:
- Paweł Podmiotko
- Tagi:
- Rosja
Prowokacja. Skandal. Nowa literatura.
Długo oczekiwana i zaskakująca książka Dmitrija Glukhovsky’ego, autora międzynarodowego bestsellera „Metro 2033”.
W kilkunastu błyskotliwych opowiadaniach Glukhovsky wprawną ręką kreśli alegoryczny portret swojej ojczyzny: państwa, w którym korupcja sięga szczytów władz, kraju współrządzonego przez oligarchów i podporządkowanego ich interesom. „Witajcie w Rosji” to iście wybuchowa mieszanka: fikcja miesza się tu z rzeczywistością, satyra i ironia sprawiają, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać, a wszystko to w ulubionej przez Glukhovsky’ego konwencji science fiction.
To wyjątkowa książka, dotykająca ważnych problemów współczesnej Rosji w sposób niezwykle oryginalny, dosadny i nad wyraz trafny.
Być może pierwsza od wielu lat próba uczciwego opowiedzenia o Rosji widzianej oczami nowego pokolenia.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Witajcie w rzeczywistości
W opowiadaniach Dmitrija Głuchowskiego pobrzmiewają echa krótkich form Bułhakowa. Tyle tylko, że zamiast – jak Bułhakow – obnażać rzeczywistość porewolucyjną, Głuchowski pisze o stagnacji i zbiorowym uśpieniu, które przekreślają szansę na jakąkolwiek zmianę.
Witajcie w Rosji, gdzie monopol Gazpromu jest efektem cyrografu; gdzie w programie na żywo Eduard Limonow walczy na pięści z Borysem Niemcowem, bo relacja live spod spódnicy Ałły Pugaczowej póki co nie wchodzi w grę; gdzie w głównym wydaniu wiadomości, przepełnionym szczegółowymi relacjami z gospodarskich wizyt prezydenta i premiera, nie ma miejsca na wzmiankę o wizycie Obcych i ich przekazie dla Ziemian.
Aktualny wydźwięk tych opowiadań sprawia, że w zasadzie nie czyta się ich jak literatury science fiction. Elementy fantastyczne wzmagają co najwyżej poczucie absurdu i potęgują wrażenie izolacji, istnienia bliżej nieokreślonego, wewnętrznego systemu, którego działania nikt nie jest w stanie pojąć. Jacek Hugo-Bader pisał kiedyś, że największym nieszczęściem Rosji jest jej umowność. To prawda, Głuchowski napisał o umownym kraju, umownych zasadach i jednotorowym, umownym myśleniu. Wyeksponował przy tym starannie przykryte rosyjskie lęki i uprzedzenia. Stosunek do imigrantów, weteranów wojennych czy emerytów od dawna jest tematem tabu, który wypływa co najwyżej na chwilę przy okazji obchodów Dnia Zwycięstwa albo symbolicznej waloryzacji świadczeń. Skorumpowane państwo istnieje za cichym przyzwoleniem wszystkich, a zależne od niego media działają według wytycznych zarządzających nimi oligarchów, którzy z kolei stanowią trzon skorumpowanego państwa. I tak dalej.
Rzeczywiście, niewiele w tym odkrywczego. Oto kolejny – po Jerofiejewie, Sorokinie czy Pielewinie – pisarz, który głośno mówi o tym, że nie akceptuje rzeczywistości wykreowanej na siłę przez aparat władzy. Podobni przedstawiciele pokolenia niespełnionych nadziei i straconych szans przemawiają dość regularnie i wygląda na to, że – biorąc pod uwagę chociażby ostatnie wydarzenia w Rosji – jeszcze wielu Jerofiejewów, Sorokinów, Pielewinów i Głuchowskich będzie musiało pisać o tym samym. Właśnie to w „Witajcie w Rosji” przeraża najbardziej.
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 2 376
- 1 658
- 757
- 103
- 49
- 45
- 31
- 30
- 23
- 17
Opinia
Główne wiadomości, [w: ] D. Głuchowski , Witajcie w Rosji
Kilka książek Dimitrija Głuchowskiego, rosyjskiego pisarza, znanego najbardziej z cyklu „Metro 2033” , recenzowałem wcześniej. Teraz byłem ciekaw jak wyszła literacka próba tego autora zmierzenia się z opowiadaniami fantastycznymi. Można je spokojnie określić jako pewien głos publicystyczny opisujący sytuację społeczno - polityczną w Rosji oraz przybliżeniu czytelnikom co gra w tzw. rosyjskiej duszy. I to rzeczywiście ma znaczenie, bo oprócz polityki mamy opowiadania dotyczące sytuacji zwykłych ludzi. Nie mogło się obyc w kilku opowiadaniach dotyczącego etosu alkoholowego sprowadzającego się do tego, że prawdziwy Rosjanin musi pić różne ciekawe specyfiki wysokoprocentowe i basta! Mamy też troszkę typowo religijnej mistyki. No i troszkę filozoficznej refleksji też musiało się pojawić Są też opowiadania typowo science fiction. Dotyczące kosmosu kosmitów, pytań o życie na Ziemi i w kosmosie. Jednym słowem to co autor zaproponował swoim czytelnikom w tej książce wyszło niezwykle ciekawie i warto się z nią zapoznać. Warto nadmienić przy tym, że książka jest wydana bardzo ładnie w twardej okładce, a na niej wiele mówiąca symbolika zaproponowana, jak przypuszczam, przez samego Dmitrija Głuchowskiego. Mamy tu zarówno dwa rosyjskie orły, carskie godło kraju i zardzewiałą czerwoną gwiazdę, symbolizującą epokę komunizmu. Jeden z tych symboli jest tłem drugiego i na odwrót.
Ja swoim zwyczajem w przypadku zbiorów opowiadań proponuję bliższe zapoznanie się z jednym opowiadaniem. Mamy tu bardzo krótką koncepcję science fiction z silnym akcentem typowo politycznym zatytułowane „Główne wiadomości” choć zasadniczo tytuł jaki ma cała książka dla tego opowiadania byłby lepszy, no ale autor zadecydował inaczej. Mamy tutaj perypetie Saszy, dziennikarza, reportażysty Wiadomości, pracujący w jednym z ogólnokrajowych kanałów rosyjskich. Sasza utknął w korku gdzieś na ulicy w Moskwie i jest wściekły, że spóźni się do roboty. A przecież pora nadawania wiadomości już niebawem. Nagle! Okazuje się, że mam bombowy temat, bo nad moskiewskim niebem pojawiło się ufo, najprawdziwsze, w dodatku kosmici, pasażerowie statku odwiedzający glob tylko raz na 10000 lat, bo takie mają możliwości techniczne, mają przesłanie do ziemian. Na całym świecie byłby to hit telewizyjny. Ale oczywiście nie w Rosji, bo przecież dziennikarze muszą się wykazać i pokazać co akurat przez cały dzień robił duet rządzący krajem prezydent – premier. Dla kosmitów po prostu zabrakło czasu antenowego.
Zapewnić mogę czytelników, że właściwie wszystkie te opowiadania są świetne i wybór jednego był naprawdę trudny, a to jest wystarczająca zachęta dla was, żebyście mając okazję sięgnąć po tą książkę nie omieszkali jej przeczytać moi drodzy czytelnicy. Przeczytać warto. Polecam.
Główne wiadomości, [w: ] D. Głuchowski , Witajcie w Rosji
więcej Pokaż mimo toKilka książek Dimitrija Głuchowskiego, rosyjskiego pisarza, znanego najbardziej z cyklu „Metro 2033” , recenzowałem wcześniej. Teraz byłem ciekaw jak wyszła literacka próba tego autora zmierzenia się z opowiadaniami fantastycznymi. Można je spokojnie określić jako pewien głos publicystyczny opisujący sytuację...