W niewoli seksu

Okładka książki W niewoli seksu K. S. Rutkowski
Okładka książki W niewoli seksu
K. S. Rutkowski Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379421725
Tagi:
opowiadania seks pożądanie miłość
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
63 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
180
132

Na półkach: , ,

Można przeczytać

Można przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
469
363

Na półkach:

Na końcu książki jest fajne zdanie: "Będąc w niewoli seksu, najczęściej samemu daje się d***" i właśnie to zrobił autor. W tej książce nie ma nic, co by pociągało.

Na końcu książki jest fajne zdanie: "Będąc w niewoli seksu, najczęściej samemu daje się d***" i właśnie to zrobił autor. W tej książce nie ma nic, co by pociągało.

Pokaż mimo to

avatar
41
41

Na półkach: ,

"W niewoli seksu" to zbiór prostych, ale bez wątpienia dalekich od prostactwa krótkich form. Tłumacząc powyższe z polskiego na nasze: mimo nieskomplikowanego charakteru opowiadań podczas ich lektury czytelnicy muszą uruchomić wszystkie swoje szare komórki. Inaczej, książka mogłaby zostać odebrana zbyt dosłownie, a co za tym idzie opacznie. Dzieło Rutkowskiego w sposób szczególny powinni omijać szerokim łukiem troglodyci twierdzący, iż wszystkie kobiety są łatwe i nawet jeśli mówią „nie”, to tak naprawdę wyrażają one aprobatę. Powierzchowne balansowanie po tekstach mogłoby stanowić dla nich fałszywe potwierdzenie tych chorych poglądów. Dla inteligentnych odbiorców natomiast opowiadania będą stanowiły (oprócz tego, co zostało opisane już wcześniej) swego rodzaju dyskusję pisarza z tezą zawartą w tytule słynnej książki Johna Graya – "Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus". Idąc dalej tropem tej powszechnie znanej metafory, Rutkowski zdaje się przypominać, że odległość między wspomnianymi planetami w Układzie Słonecznym jest znacznie mniejsza niż chociażby droga dzieląca Jowisza oraz Neptuna. Obie płcie zatem, wbrew pozorom, nie mogą być względem siebie aż tak odmienne, jak niektórzy usiłują nam wmawiać.
Cała recenzja dostępna na stronie www.okiemznawcyinieuka.blogspot.com.

"W niewoli seksu" to zbiór prostych, ale bez wątpienia dalekich od prostactwa krótkich form. Tłumacząc powyższe z polskiego na nasze: mimo nieskomplikowanego charakteru opowiadań podczas ich lektury czytelnicy muszą uruchomić wszystkie swoje szare komórki. Inaczej, książka mogłaby zostać odebrana zbyt dosłownie, a co za tym idzie opacznie. Dzieło Rutkowskiego w sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15434
2030

Na półkach: ,

Wulgarne, zupełnie nie erotyczne opowiadania nowele o róznych konfiguracjach uczuciowych i erotycznych. Poniżany słowną agresją mąż który wreszcie bierze odwet na nie szanującej go małżonce, niewierne kobiety i mężczyźni, ale i niespełnione uczucia czy zawody miłosne okraszone rynsztokowym słownictwem. Nie rozumiem zachwytów nad tym zbiorem tekstów. Tzw. męski punkt widzenia zupełnie do mnie nie przemawia, a kawałek o wystawie kontrowersyjnego artysty pełen jest nieznośnej autopromocji i mizdrzenia się do czytelników. Jak dla mnie było to danie dość niestrawne.

Wulgarne, zupełnie nie erotyczne opowiadania nowele o róznych konfiguracjach uczuciowych i erotycznych. Poniżany słowną agresją mąż który wreszcie bierze odwet na nie szanującej go małżonce, niewierne kobiety i mężczyźni, ale i niespełnione uczucia czy zawody miłosne okraszone rynsztokowym słownictwem. Nie rozumiem zachwytów nad tym zbiorem tekstów. Tzw. męski punkt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
802
373

Na półkach: , ,

Rzadko mam do czynienia z literaturą obyczajowo-erotyczną, ponieważ zazwyczaj nie podoba mi się to, co czytam, bo albo jest zbyt infantylnie, tym samym ktoś chce ze mnie zrobić odpicowaną w koronki i falbanki bohaterkę kiepskiego romansidła z dymankiem w tle. Albo zbyt ordynarnie, i jestem urabiana na prymitywa, który posiada tylko jedną szarą komórkę ukierunkowaną na kopulację, bez wnikania w to z kim? gdzie? i dlaczego? Może wyolbrzymiam, ale najczęściej takie towarzyszą mi odczucia i nic na to nie poradzę. Na szczęście bywam mile zaskakiwana, kiedyś zadziwił mnie „Fetysz” - wieloaspektowa i wymagająca historia, a teraz mile zaskoczyły opowiadania K.S. Rutkowskiego „W niewoli seksu”.

Jak głosi blurb K.S. Rutkowski jest autorem twardej męskiej prozy, i to się zgadza, i chwała mu za to, dosyć rozmemłania i naiwności. Bohaterami jego opowiadań są mężczyźni, którzy uwikłali się w różne, niekiedy niebezpieczne i niezrozumiałe, relacje z kobietami. Mowa o erotycznych relacjach, ale takich, które jednak z czegoś wynikały: z pragnień, nałogów, ukrytych marzeń, czy po prostu były wynikiem burzy feromonów. Seks czynił z naszych bohaterów niewolników, na wielu płaszczyznach, co doprowadzało do skrajnych sytuacji w ich życiu. Śmiało można powiedzieć, że zwierzęcy popęd seksualny przysłaniał im trzeźwą ocenę zdarzeń, a wszystko przez to, że pożądanie mieszało się z wieloma innym emocjami.

Zbiór „W niewoli seksu” zawiera dwanaście opowiadań. Tak jak napisałam powyżej osnową każdego tekstu jest żądza, ale mimo że bohaterami opowiadań są mężczyźni, to opowiadania ukazują, może zbyt przesadnie, ale jednak, naturę obu płci, przez pryzmat temperamentu, obsesji, a nawet nadmiernego zaangażowania. Nie straszne mi tego typu teksty, wolę wyolbrzymioną, lekko groteskową charakterystykę niż zbyt skromną, zafałszowaną Jednak niektórych może razić to, że kobieta nie jest przedstawiona jako niewinna białogłowa, ale istota o wielu twarzach, niekiedy bulwersujących, a mężczyzna jako samiec bez skrupułów zaspokajający swoje potrzeby seksualne. Tak naprawdę największą zaletą opowiadań jest ich psychologiczne zabarwienie, ukazujące skomplikowaną naturę człowieka, w której popęd płciowy bywa siłą niszczącą. Autor ciekawie scharakteryzował relacje damsko-męskie, co więcej bez owijania w bawełnę opisał lubieżności bohaterów, którzy w swoich ekscesach bywają bezwstydni.

Fabularnie opowiadania również są bardzo ciekawe, ale niestety zabrakło mi w nich zaskoczenia. Puenty, która wbije mnie w fotel. Finał tylko dwóch opowiadań mnie zadziwił, toku pozostałych tekstów można było się domyśleć. Oczywiście niekoniecznie jest to zarzutem, ja jednak lubię jak w zakończeniu trafiam na fabularny twist. Brakowało mi też rumieńców, chociaż zakładam, że erotyczne sceny niekoniecznie temu służyły, mimo to dobrze by było gdyby - od czasu do czasu - nie tylko bohaterowie zapłonęli. Pomimo pewnego niedosytu opowiadania K.S. Rutkowskiego dobrze mi się czytało, co więcej prowokowały mnie do zastanowienia się nad istotą niektórych emocji, czasami też powodowały wzruszenie ramion, przytaknięcie. Śmiało mogę powiedzieć, że to intrygująca pozycja, która fascynuje i szokuje, ponieważ sprawia, że możemy zajrzeć za drzwi sypialni. Poza tym język opowiadań i ich przebieg balansuje na granicy przyzwoitości, a jak wiadomo zakazane kusi. Jeśli nie boicie się mocnych, powiedziałabym nawet mrocznych treści, to jak najbardziej zachęcam do poznania „W niewoli seksu”, gdyż jest to odważne spojrzenie na skomplikowane relacje damsko-męskie.

Rzadko mam do czynienia z literaturą obyczajowo-erotyczną, ponieważ zazwyczaj nie podoba mi się to, co czytam, bo albo jest zbyt infantylnie, tym samym ktoś chce ze mnie zrobić odpicowaną w koronki i falbanki bohaterkę kiepskiego romansidła z dymankiem w tle. Albo zbyt ordynarnie, i jestem urabiana na prymitywa, który posiada tylko jedną szarą komórkę ukierunkowaną na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
513

Na półkach: ,

Oto mam przed sobą męską odpowiedź na babskie zarzuty, jacy to niby mężczyźni są źli i paskudni. Ta książka wszystkie je obala. Tak naprawdę mężczyźni są jeszcze gorsi niż nam się wydaje, ich światopoglądem kieruje mały rozumek umiejscowiony poniżej pasa, a każda myśl kręci się wokół seksu. Tylko czy kobiety (w wielu przypadkach) nie są same sobie winne?

Naczytałam się opinii, że książki K.S. Rutkowskiego są kontrowersyjne i obrazobórcze. Autor szokuje i wyraża swoje zdanie bez cienia wstydu, zatem jeśli chcecie zajrzeć do męskiej głowy - zapraszam. Opowiadania, które miałam okazję przeczytać nie kończą się morałem, nie liczcie na to. Pozostawiają niedosyt i zmuszają czytelnika do zastanowienia się nad postępowaniem bohatera. Nie usprawiedliwiają go, ale pokazują różne punkty widzenia. Czego możecie się zatem spodziewać?

W niewoli seksu to zbiór krótkich tekstów z mężczyznami w roli głównej. Bohaterowie znajdują się na różnych etapach życia, mają różne problemy, dążenia i marzenia - jednak ich wszystkich łączy jedno - seksualne potrzeby prowadzące do nieuchronnej zguby. Chuć jest w stanie zniszczyć wszystko, autorytet, szacunek, bliskość, związek, miłość, poczucie bezpieczeństwa. Po drugiej stronie barykady stoją kobiety, które stają się sprawczyniami całego zamieszania. Nie są to pokorne, zakochane i bezwolne istoty - to istne hetery, wodzące biednych mężczyzn za.. nos. Obraz damskich wpływów, który wyłania się opowiadań autora może nie jest zbyt optymistyczny, ale zawiera w sobie wiele prawdy.

W opowiadaniach poznajemy emigranta, którego kusi żona szefa i w efekcie wikła w zabójstwo. Mamy też pantoflarza, który po latach psychicznej przemocy ze strony żony postanawia wyrównać rachunki. Jest playboy, który po raz pierwszy zostaje wykorzystany przez kobietę, a także człowiek zakochany w żonie brata, któremu nie dane będzie znaleźć szczęście. wszystkie te przykłady są do bólu realne, postaci rzeczywiste, a przedstawione sytuacje, choć budzą sprzeciw - mogłyby się zdarzyć.

Wszystkie opowiadania zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Zarówno swoim dopracowaniem, refleksyjnymi zakończeniami, przekazem pełnym typowo męskich treści jak i wydźwiękiem. W odbiorze pomaga też język, dosadny, niekiedy wulgarny, idealnie oddający męski punkt widzenia. Osobiście najlepiej wspominam ostatni tekst, który wzbudził mój szczery śmiech. Jeśli opowiada o prawdziwej sytuacji z życia autora, nie dziwię się że o jego książkach nie jest zbyt głośno :) Skuście się i przeczytajcie tę książkę, naprawdę warto. Jeśli spodziewacie się jednak lektury erotycznej - zawiedziecie się ;) To nie ten typ publikacji.

Opowiada Rutkowskiego są znakomitą odskocznią od obszernych, angażujących lektur. Trudno mi mówić o tym, czy zostaną w pamięci na długo. Myślę, że to zależy od odbiorcy - sytuacje, które opisuje autor są mi bliskie z różnych względów, więc raczej nie będę się nad nimi długo zastanawiać. Jednak gdy po zbiór sięgnie ktoś, kogo któreś z opowiadań dotknie głębiej - jest szansa, że taki czytelnik ulegnie refleksji o przedłużonej trwałości. Jednego nie mogę autorowi odmówić, jest genialnym obserwatorem, a jego teksty są przekonujące i łatwe (choć nie lekkie) w odbiorze.

Będąc w niewoli seksu, najczęściej samemu daje się dupy.

Ze swojej strony polecam tę pozycję każdemu, kto rzadko ma okazję czytać książki pisane z perspektywy faceta. Polecam też czytelnikom, którzy sądzą, że świat jest przepełniony przez niewinne urocze księżniczki i książąt na białych koniach - refleksja płynąca z opowiadań może być dla Was szokiem. Autor pisze odważnie, nie cenzuruje swych myśli, jednak jako takich kontrowersji nie budzi. W moich oczach jest po prostu równym gościem, który ma coś do przekazania i robi to w ciekawy sposób. Ja na pewno przeczytam resztę książek autora (Chiński ekspres już mam za sobą) i podzielę się Wami wrażeniami.

Publikacji nie polecam snobom i wrażliwym wielbicielom bajek. Rutkowski opisuje skomplikowane relacje międzyludzkie, nasączone seksem mącącym jasność umysłu i robi to w sposób bezpośredni, niczego nie upiększając.

Oto mam przed sobą męską odpowiedź na babskie zarzuty, jacy to niby mężczyźni są źli i paskudni. Ta książka wszystkie je obala. Tak naprawdę mężczyźni są jeszcze gorsi niż nam się wydaje, ich światopoglądem kieruje mały rozumek umiejscowiony poniżej pasa, a każda myśl kręci się wokół seksu. Tylko czy kobiety (w wielu przypadkach) nie są same sobie winne?

Naczytałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1285
795

Na półkach: , ,

To bardzo krótkie opowiadania o sytuacjach z życia gdzie słowa ranią , sex jest istotą związku , gdy mężczyzna myśli tylko o zaspokojeniu .... bez obaw to nie porno już więcej scen erotycznych jest w romansach ;) Tu są mocne słowa mocne myśli i dosłowna otoczka życia.

To bardzo krótkie opowiadania o sytuacjach z życia gdzie słowa ranią , sex jest istotą związku , gdy mężczyzna myśli tylko o zaspokojeniu .... bez obaw to nie porno już więcej scen erotycznych jest w romansach ;) Tu są mocne słowa mocne myśli i dosłowna otoczka życia.

Pokaż mimo to

avatar
245
151

Na półkach: ,

Ta krótka książka jest zbiorem dwunastu niezależnych opowiadań. Przedstawiają one skomplikowane relacje męsko-damskie w przeróżnych sytuacjach, gdzie głównym celem jest zaspokojenie własnych potrzeb. Trzeba wziąć pod uwagę również fakt, że bohaterowie nie są ze sobą w żaden sposób związani.



Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, chociaż powyższą książkę przeczytałam jako drugą w kolejności. Muszę przyznać, że nie przepadam za opowiadaniami, nie umiem wytłumaczyć dlaczego, ale wolę dłuższe formy, które dają większą wodzę wyobraźni. Niemniej jednak taka forma literacka nie ujmuje jakiejkolwiek treści książce Rutkowskiego. Każda historia wciąga i przedstawia wydarzenia bez zbędnego owijania w bawełnę, każda historia ukazuje mężczyzn, którzy myślą rozporkiem, wplątując się w zdrady, manipulacje, zbrodnie.

Czytając W niewoli seksu miałam wrażenie deja vu. Po dłuższym zastanowieniu język autora przypomina mi twórczość M. Grossmana (którego powieść również miałam przyjemność poznać). Dla mnie plusem był również fakt, że Rutkowski nie opisywał dosłownie scen samego aktu seksualnego, przez co książkę może przeczytać osoba nie lubująca się w erotycznej literaturze. I tutaj mamy dowód, że sam tytuł może zmylić.

Naprawdę polecam, bo ten zbiór opowiadań jest niesamowicie szczery, w pewien sposób brutalny, ale i wciągający. Typowa męska proza, która zasługuje na uznanie.

Ta krótka książka jest zbiorem dwunastu niezależnych opowiadań. Przedstawiają one skomplikowane relacje męsko-damskie w przeróżnych sytuacjach, gdzie głównym celem jest zaspokojenie własnych potrzeb. Trzeba wziąć pod uwagę również fakt, że bohaterowie nie są ze sobą w żaden sposób związani.



Jest to moje pierwsze spotkanie z autorem, chociaż powyższą książkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1589
1575

Na półkach: ,

Tak się złożyło, że ostatnio miałam okazję recenzować sporą ilość bajek. Przepełnione niewinnością i magiczną aurą barwiły moje myśli tysiącami tęczowych kolorów. Jakże ogromną odmianą była więc dla mnie książka „W niewoli seksu” napisana silną, męską dłonią. Niechże nie zmyli Was jednak tytuł. To nie jest powieść erotyczna, a zbiór opowiadań. Różni ludzie, różne scenerie i jeden wspólny motyw – seks. Byłam więc ogromnie ciekawa jak tego typu sprawy rozpatrują mężczyźni, bo takowym jest autor i takowymi są także główni bohaterowie tejże książki. Na wstępie powiem tylko tyle, że ta pozycja literacka ma w sobie coś bardzo wyjątkowego.

Ostatnio na rynku literackim pojawiło się wiele powieści erotycznych. Rozlegle opisywane sceny aktu miłosnego podbijają serca wielu kobiet. Tymczasem polski autor, K.S. Rutkowski, oferuje coś całkiem odmiennego. Zbiór opowiadań, w których głównym motywem jest i zarazem nie jest seks. Jakże to rozumieć? To właśnie on odgrywa tutaj najistotniejszą rolę, ale samym autor nie rozwodzi się nad jego opisem zbyt obszernie.

Mężczyźni – to właśnie z ich perspektywy pokazywany jest seks. Służący jako narzędzie zdrady, podrywu, własnego zaspokojenia, ale także jako symbol niezgody. Jeden akt, a jakże wiele może mieć twarzy. Te twarze ukazuje właśnie K.S. Rutkowski prezentując różne scenariusze, które przecież mogły mieć miejsce i zapewne nieraz miejsce mają. Dookoła nas pełno ludzi, w których życiu seks zadecydował o takim, a nie innym biegu wydarzeń. To właśnie w tej książce spotkamy mężczyznę, który zdradzając swoją żonę zarazem nie wyobraża sobie bez niej życia. Albo też i takiego, który dochowując wierności, nie potrafi dłużej żyć słuchając nieustannych oskarżeń o ukryte romanse.

„W niewoli seksu” to odważny zbiór opowiadań o prawdziwym życiu, nieraz brutalnym i obłudnym. To historie o ludziach, którzy ulegli zbyt łatwo – wdziękom, zachętom czy też i kłamstwom. Czy było warto? O tym musicie przekonać się sami.

K.S. Rutkowski używa ostrego, męskiego języka. Nie zastanawia się nad tym, czy aby na pewno wypada coś napisać. I właśnie to w jego opowiadaniach jest takie wyjątkowe. Bo niezakamuflowane, a prawdziwe. Owa książka nie jest obszernym tomem, a każda historia liczy po kilka stron. Czyta się więc szybko i co najważniejsze, ów zbiór przypadnie do gustu nawet tym, którzy niezbyt przepadają za literaturą ze względu na ilość czasu, jaką należy poświęcić na pochłonięcie danej książki. Tutaj jest inaczej. Ten zbiór opowiadań można w dowolnym momencie odłożyć na półkę, a w wolnej chwili po niego wrócić, chociaż w moim wypadku tak nie było, bo zaciekawiona tym, co będzie dalej, przeczytałam całość jednego dnia.

Autor nie skupia się na długich opisach. Pisze konkretnie, ciekawie i nie owijając w bawełnę. Stąd też w tak krótkim czasie można poznać naprawdę wiele interesujących historii. A co jest w tej książce najlepsze? Zakończenia – nieraz zaskakujące, czasami brutalne, ale zawsze dobre.

„W niewoli seksu” to coś, co polecam osobom nieobawiającym się brutalnej rzeczywistości, jaka wkroczyła w karty literatury. Wrażliwym kobietom poszukującym typowo erotycznej książki radzę nie szukać tego w tym zbiorze opowiadań. To całkiem odmienny rodzaj literatury, chociaż także o seksie.
Dzięki temu autor napisał coś zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn, bo zarówno jedni, jak i drudzy mogą stać się zadowolonymi bądź też niezadowolonymi odbiorcami tej książki. Ciekawe jest w niej jednak to, że raczej nie pozostanie ona obojętna. Albo się spodoba, albo też nie, a każdy jej czytelnik będzie miał o niej wyrobione własne zdanie. Mi się spodobało, bo było inaczej niż zwykle. Przeczytałam wiele książek erotycznych i taka wstrząsająca odmiana była dla mnie naprawdę odświeżająca. Chętnie przeczytałabym więcej.

http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/

Tak się złożyło, że ostatnio miałam okazję recenzować sporą ilość bajek. Przepełnione niewinnością i magiczną aurą barwiły moje myśli tysiącami tęczowych kolorów. Jakże ogromną odmianą była więc dla mnie książka „W niewoli seksu” napisana silną, męską dłonią. Niechże nie zmyli Was jednak tytuł. To nie jest powieść erotyczna, a zbiór opowiadań. Różni ludzie, różne scenerie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
455

Na półkach:

Autor w swojej książce pokazuje inne oblicze, miłości, pożądania, seksu i małżeństwa. Nie lukruje rzeczywistości tylko ją wyostrza. Nadaje osobliwy charakter, by czytelnik zakosztował innego oblicza ludzkości. Od razu uprzedzam, że nie znajdziecie pozytywnych bohaterów – mężczyzn! W tej książce jest tylko prawdziwy samiec alfa i to powielony! Książka jednak trafiła w mój gust, a tym bardziej, że prócz seksu, oryginalności i humoru jest też coś kryminalnego. Które opowiadanie podobało mi się najbardziej? Choćbym chciała nie umiałabym postawić tylko na jedno opowiadanie – jest ich kilka. Oto one: „Numery telefonów”, „Sprawy zawodowe”, Reinkarnacja” i zakończenie w tytułowym (ostatnim) opowiadaniu. Podsumowując: facet, na każdym etapie życia owładnięty jest seksem. Polecam!!!!

Autor w swojej książce pokazuje inne oblicze, miłości, pożądania, seksu i małżeństwa. Nie lukruje rzeczywistości tylko ją wyostrza. Nadaje osobliwy charakter, by czytelnik zakosztował innego oblicza ludzkości. Od razu uprzedzam, że nie znajdziecie pozytywnych bohaterów – mężczyzn! W tej książce jest tylko prawdziwy samiec alfa i to powielony! Książka jednak trafiła w mój...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    84
  • Przeczytane
    71
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    3
  • Różne
    2
  • 2018
    2
  • 2021
    1
  • 3. Antologie - romantyczne
    1
  • 2020
    1
  • Moon+
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W niewoli seksu


Podobne książki

Przeczytaj także