A Long Way Down
- Kategoria:
- utwór dramatyczny (dramat, komedia, tragedia)
- Wydawnictwo:
- Viking
- Data wydania:
- 2005-06-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-06-07
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 1573223026
- Tagi:
- a long way down nick hornby długa droga w dół
In his eagerly awaited fourth novel, New York Times-bestselling author Nick Hornby mines the hearts and psyches of four lost souls who connect just when they've reached the end of the line.
Meet Martin, JJ, Jess, and Maureen. Four people who come together on New Year's Eve: a former TV talk show host, a musician, a teenage girl, and a mother. Three are British, one is American. They encounter one another on the roof of Topper's House, a London destination famous as the last stop for those ready to end their lives.
In four distinct and riveting first-person voices, Nick Hornby tells a story of four individuals confronting the limits of choice, circumstance, and their own mortality. This is a tale of connections made and missed, punishing regrets, and the grace of second chances.
Intense, hilarious, provocative, and moving, A Long Way Down is a novel about suicide that is, surprisingly, full of life.
What's your jumping-off point?
Maureen
Why is it the biggest sin of all? All your life you're told that you'll be going to this marvelous place when you pass on. And the one thing you can do to get you there a bit quicker is something that stops you getting there at all. Oh, I can see that it's a kind of queue-jumping. But if someone jumps the queue at the post office, people tut. Or sometimes they say "Excuse me, I was here first." They don't say "You will be consumed by hellfire for all eternity." That would be a bit strong.
Martin
I'd spent the previous couple of months looking up suicides on the Internet, just out of curiosity. And nearly every single time, the coroner says the same thing: "He took his own life while the balance of his mind was disturbed." And then you read the story about the poor bastard: His wife was sleeping with his best friend, he'd lost his job, his daughter had been killed in a road accident some months before . . . Hello, Mr. Coroner? I'm sorry, but there's no disturbed mental balance here, my friend. I'd say he got it just right.
Jess
I was at a party downstairs. It was a shit party, full of all these ancient crusties sitting on the floor drinking cider and smoking huge spliffs and listening to weirdo space-out reggae. At midnight, one of them clapped sarcastically, and a couple of others laughed, and that was it-Happy New Year to you, too. You could have turned up to that party as the happiest person in London, and you'd still have wanted to jump off the roof by five past twelve. And I wasn't the happiest person in London anyway. Obviously.
JJ
New Year's Eve was a night for sentimental losers. It was my own stupid fault. Of course there'd be a low-rent crowd up there. I should have picked a classier date-like March 28, when Virginia Woolf took her walk into the river, or November 25 (Nick Drake). If anybody had been on the roof on either of those nights, the chances are they would have been like-minded souls, rather than hopeless f*ck-ups who had somehow persuaded themselves that the end of a calendar year is in any way significant.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 812
- 483
- 129
- 29
- 18
- 9
- 7
- 6
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Link do krótkiej recenzji: https://www.instagram.com/p/C1rn65ttBOt/
Link do krótkiej recenzji: https://www.instagram.com/p/C1rn65ttBOt/
Pokaż mimo toTa książka była trochę dziwna. Zaczyna się świetnie. Czworo ludzi, wywodzących sie z całkiem różnych środowisk, postanawia popełnić samobójstwo w tę samą sylwestrową noc i w tym samym miejscu. Początek tej książki jak i sposób zawiązania tych znajomości, jest bardzo ciekawy i moze troche naiwny, ale (nomen omen)zabawny. Dalsza część opowieści to zwroty akcji i śledzenie jak ta relacja się rozwija. Moim zdaniem książka mocno sztampowa, humor niskich lotów a bohaterowie płascy. Język naprawdę słaby, wiele powtórzeń i dziwnie dobranych inwektyw. Ale podobno źle zrobiłem, ze czytałem przekład, więc tu się nie bede bardzo czepiał. Swego czasu był to bestseller, co jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Słowem podsumowania, polecam jeśli się ktoś kompletnie nudzi albo potrzebuje niewymagającej książki o pozytywnym wydźwięku. W innym przypadku można spokojnie odpuścić i nic nie stracić
Ta książka była trochę dziwna. Zaczyna się świetnie. Czworo ludzi, wywodzących sie z całkiem różnych środowisk, postanawia popełnić samobójstwo w tę samą sylwestrową noc i w tym samym miejscu. Początek tej książki jak i sposób zawiązania tych znajomości, jest bardzo ciekawy i moze troche naiwny, ale (nomen omen)zabawny. Dalsza część opowieści to zwroty akcji i śledzenie jak...
więcej Pokaż mimo toCzworo nieznajomych spotyka się w Sylwestra na dachu wieżowca. Ciąg dalszy to historia relacji, która nie miałaby szansy zdarzyć się w normalnych okolicznościach. Autor robi co może, żeby nie popaść w kliszę pozytywnych zakończeń. Za każdym razem, gdy na horyzoncie majaczy podnoszący na duchu zwrot akcji, historia skręca w drugą stronę. Ten cel autorowi udało się osiągnąć. Książki, których bohaterów ciężko polubić zawsze mają pod górkę. Ta również. Warto? Chyba tak, jeśli ktoś polubił "About a boy" i "Wierność w stereo".
Na marginesie: Nick Hornby wybrał wąską specjalizację opisywania w swoich książkach skończonych dupków.
Czworo nieznajomych spotyka się w Sylwestra na dachu wieżowca. Ciąg dalszy to historia relacji, która nie miałaby szansy zdarzyć się w normalnych okolicznościach. Autor robi co może, żeby nie popaść w kliszę pozytywnych zakończeń. Za każdym razem, gdy na horyzoncie majaczy podnoszący na duchu zwrot akcji, historia skręca w drugą stronę. Ten cel autorowi udało się osiągnąć....
więcej Pokaż mimo toTytuł książki to samospełniająca się przepowiednia- im dalej, tym gorzej. Ja wiem, że to jest literatura POPularna i że autor ślini się swoją twórczością do hollywood, ale trudno mi uwierzyć, że był to swego czasu bestseller. Mam wrażenie, że albo książka się bardzo źle zestarzała albo te niemal 20 lat temu mieliśmy mniejsze wymagania co do literatury. Postacie schematyczne, pozbawione indywidualnych cech. Z całej czwórki tylko Maureen wydaje się być człowiekiem, a nie wytworem scenarzystów. Ale przynajmniej się dowiedziałam skąd się biorą tytuły piosenek.
Tytuł książki to samospełniająca się przepowiednia- im dalej, tym gorzej. Ja wiem, że to jest literatura POPularna i że autor ślini się swoją twórczością do hollywood, ale trudno mi uwierzyć, że był to swego czasu bestseller. Mam wrażenie, że albo książka się bardzo źle zestarzała albo te niemal 20 lat temu mieliśmy mniejsze wymagania co do literatury. Postacie...
więcej Pokaż mimo topodejście do tematu uproszczone i naiwne
ale tchnie optymizmem, więc rozumiem, że może się komuś podobać
podejście do tematu uproszczone i naiwne
Pokaż mimo toale tchnie optymizmem, więc rozumiem, że może się komuś podobać
Proroczy tytuł. Tematyka - ważna. Język - pełen zbędnych wulgaryzmów, spłyceń i uproszczeń. Szkoda.
Proroczy tytuł. Tematyka - ważna. Język - pełen zbędnych wulgaryzmów, spłyceń i uproszczeń. Szkoda.
Pokaż mimo toCzekałam , aż ktoś spadnie....ale w sumie fajna
Czekałam , aż ktoś spadnie....ale w sumie fajna
Pokaż mimo toCałkiem przyjemna powieść z elementami nienachalnego dydaktyzmu.
Czworo zdesperowanych ludzi spotyka się w miejscu, gdzie zmierzają skończyć swoje beznadziejne życie skacząc z dachu wieżowca. Oczywiście tego nie zrobią, przynajmniej nie w tamtym momencie, zamiast tego nawiązuje się między nimi nić porozumienia (?). Widzimy cztery osoby, każda z innej bajki, każda uważająca się za kompletnego przegranego. Rozpuszczona nastolatka, matka ciężko niepełnosprawnego dorosłego syna, skompromitowany prezenter telewizyjny i muzyk bez widoków na karierę. Nick Hornby, jak zwykle, przyprawia tę nieskomplikowaną historię angielskim humorem, dzięki czemu czyta się ją przyjemnie i przemycany morał staje się strawny. Raczej nie będziecie się pokładać ze śmiechu, ani nie popłaczecie się ze wzruszenia. Mimo to po przeczytaniu zrobiło mi się ciepło na sercu.
PS. Najciekawsze dla mnie były fragmenty o życiu jednej z niedoszłych samobójczyń, Maureen, opiekującej się cały czas swoim synem, który nie poruszał się, nie jadł samodzielnie, nie mówił. W którymś momencie Maureen mówi, że renta na syna pozwala jej na w miarę komfortowe życie pod względem finansowym. Musze przyznać, że zdziwiło mnie to i uświadomiło, jak niewiele mam wiary w działanie państwa. Taka sytuacja wydaje mi się niemożliwa u nas. Smutny wniosek, czyż nie?
Całkiem przyjemna powieść z elementami nienachalnego dydaktyzmu.
więcej Pokaż mimo toCzworo zdesperowanych ludzi spotyka się w miejscu, gdzie zmierzają skończyć swoje beznadziejne życie skacząc z dachu wieżowca. Oczywiście tego nie zrobią, przynajmniej nie w tamtym momencie, zamiast tego nawiązuje się między nimi nić porozumienia (?). Widzimy cztery osoby, każda z innej bajki, każda uważająca...
Powiem szczerze, że nie wiem jak tę książkę ocenić??? Mam trochę zgryza, bo ani za bardzo nie znam się na psychologii ani nie znam się na stosunkach międzyludzkich, żeby wydawać jakiekolwiek opinie dotyczące stanów psychicznych czterech głównych bohaterów tej książki. Jestem zwykłym obserwatorem a doświadczenia czerpię oczywiście ze swojego "podwórka", więc rzucać pochopnymi opiniami nie będę. Na pewno więcej do powiedzenia mają Ci, którym kiedyś zaświtało w głowie, żeby skoczyć z dachu, przedawkować czy skończyć ze sobą w inny sposób.
Nie powiem, żeby mnie ta książka poruszyła, zaskoczyła czy urzekła. Zaczęła się bardzo ciekawie - otóż na dachu pewnego londyńskiego wieżowca w Sylwestrową noc spotykają się cztery różne osobowości z jednym zamiarem skoku w dół. Pyskata gówniara Jess - córeczka ministra, zawiedziona miłością, Martin -prezenter telewizyjny medialnie i prywatnie skończony przez sex z 15-latką, JJ - roznosiciel pizzy , były amerykański muzyk-bez kariery i chyba najbardziej rozgarnięta i uporządkowana moralnie Maureen- dojrzała kobieta umęczona opieką nad totalnie niepełnosprawnym synem.
Nie przypadły mi do gustu właściwie dialogi pomiędzy nimi - jakieś rwane, chaotyczne, wulgarne.... o co chodzi o co chodzi???
Fabuła byłaby całkiem niezła, bo 4 osoby w różnym wieku i z różnych środowisk tworzą pewną nierozłączną grupę. Pomimo, że "warczą" na siebie, nie potrafią bez siebie już zaistnieć. Nie skaczą z dachu a odwlekają termin na później. Ba nawet jadą razem na wakacje. Ich życie nie zmienia się diametralnie ale coś zaczyna się powoli kluć.
Cała książka - to walka na zdobycie jakiegoś intratnego zajęcia, to walka na marzenia, walka na wymiany zdań pomiędzy nimi, to coś co mnie trochę męczyło, co było chyba za bardzo przerysowane. Niedoszli samobójcy chcieli sobie pomóc, ale nawzajem się wkurzali, nakręcali. Nie potrafię jej jakoś ani pozytywnie ani negatywnie ocenić.
Po raz pierwszy nie mam konkretnego zdania.
Nie wiem jakie wyciągnąć wnioski a jak zwykle tylko jeden sprawdza się najlepiej taki, że nasze życie czy nasz los zależy od tego kogo spotkamy w danym momencie na swojej drodze.
Powiem szczerze, że nie wiem jak tę książkę ocenić??? Mam trochę zgryza, bo ani za bardzo nie znam się na psychologii ani nie znam się na stosunkach międzyludzkich, żeby wydawać jakiekolwiek opinie dotyczące stanów psychicznych czterech głównych bohaterów tej książki. Jestem zwykłym obserwatorem a doświadczenia czerpię oczywiście ze swojego "podwórka", więc rzucać...
więcej Pokaż mimo toSkoro już czytam książkę z tezą (Warto żyć, a wszystkie kłopoty można pokonać),to liczyłam, że przynajmniej będzie zabawna. Humor jednak siermiężny, przekleństwa wciskane siłowo, a akcja nudnawa. Słabo panie Hornby.
Skoro już czytam książkę z tezą (Warto żyć, a wszystkie kłopoty można pokonać),to liczyłam, że przynajmniej będzie zabawna. Humor jednak siermiężny, przekleństwa wciskane siłowo, a akcja nudnawa. Słabo panie Hornby.
Pokaż mimo to