Salvage

Okładka książki Salvage Alexandra Duncan
Okładka książki Salvage
Alexandra Duncan Wydawnictwo: Greenwillow Books Cykl: Ocalona (tom 1) fantasy, science fiction
528 str. 8 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ocalona (tom 1)
Wydawnictwo:
Greenwillow Books
Data wydania:
2014-04-01
Data 1. wydania:
2014-04-01
Liczba stron:
528
Czas czytania
8 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780062220141
Tagi:
dystopia
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
691
196

Na półkach: , ,

Sięgając po tę książkę spodziewałam się bardziej powieści science-fiction, dostałam natomiast książkę w zasadzie dość mocno obyczajową. Główna bohaterka ucieka ze statku kosmicznego, na którym panują patriarchalne zasady, a potem stara się dopasować do życia na ziemi. Akcja w książce jest dość mocno przewidywalna i bardzo powolna, przez większość czasu tak naprawdę niewiele się dzieje, nie za bardzo są tutaj jakieś czynniki, które popychają fabułę dalej.

Na plus dla mnie zdecydowanie są postacie, szczególnie postać Avy i Miyole, nie twierdzę, że są one świetne wykreowane, bo swoje niedociągnięcia też mają, ale podczas lektury udało mi się je polubić, co było głównym powodem tego, że doczytałam tę książkę do końca. I to jest chyba tak naprawdę największym atutem tej powieści dla mnie, z racji tego, że fabuła niestety nie porywa, to, że polubiliśmy bohaterów i chcemy dalej obserwować ich życie, czytamy więc książkę dalej. Gdyby tutaj udało się wpleść bardziej dynamiczną fabułę, w jakiś sposób bardziej ją ożywić, to książka mogłaby być uznana za naprawdę dobrą. Oceniam ją jako przeciętną, nie porwała mnie za bardzo i trochę momentami wynudziła, ale podczas jej czytania dobrze się bawiłam, dało mi to jakąś przyjemność i chętnie bym obejrzała film na jej podstawie, gdyby taki istniał.

Sięgając po tę książkę spodziewałam się bardziej powieści science-fiction, dostałam natomiast książkę w zasadzie dość mocno obyczajową. Główna bohaterka ucieka ze statku kosmicznego, na którym panują patriarchalne zasady, a potem stara się dopasować do życia na ziemi. Akcja w książce jest dość mocno przewidywalna i bardzo powolna, przez większość czasu tak naprawdę niewiele...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
10

Na półkach:

Na samym początku książka wydawała mi się bardzo ciężka do przeczytania, dopiero w połowie zaczęła mi się podobać jak akcja nabierała tępa

Na samym początku książka wydawała mi się bardzo ciężka do przeczytania, dopiero w połowie zaczęła mi się podobać jak akcja nabierała tępa

Pokaż mimo to

avatar
110
11

Na półkach:

„Ocalona” wciągnęła mnie od samego początku. Jest to ciekawa opowieść o ludziach żyjących na statkach kosmicznych z powodu zmian klimatycznych w większości miejscach na ziemi. Główna bohaterka, szesnastoletnia Ava należy do statku „Parastrata”. W ich życiu najważniejsze są zasady, kobiety rodzą dzieci, zajmują się nimi, zwierzętami i nie mogą zabierać głosu. Wydawane są za mąż po to, aby pomiędzy załogami statków były dobre relacje handlowe. Mężczyźni dowodzą wszystkim i mogą mieć wiele żon. Za niestosowanie się do reguł grozi kara śmierci poprzez wyrzucenie w przestrzeń kosmiczną. Według nich ziemia jest przeklęta i tylko mężczyźni są na tyle silni aby móc tam zejść. Życie Avy toczy się na statku, jednak w momencie kiedy mają wydać ją za mąż wszystko się komplikuje i dziewczyna trafia na ziemie.
Książka wciąga od razu jednak na początku ciężko mi się było przyzwyczaić do stylu wypowiadania się bohaterów. Życie na statku mnie denerwowało, nie lubię jak kobiety są traktowane przedmiotowo, a tam właśnie tak to wyglada. Wszystko musi być tak jak to wymyślili dawni ludzie, a jak nie to witaj kosmosie. Ava swoim podejściem do życia nie jest najlepszym przykładem, rozumiem że była wychowana w taki a nie inny sposób, ale w pewnych momentach miałam ochotę ją po prostu uderzyć za jej zachowanie

„Ocalona” wciągnęła mnie od samego początku. Jest to ciekawa opowieść o ludziach żyjących na statkach kosmicznych z powodu zmian klimatycznych w większości miejscach na ziemi. Główna bohaterka, szesnastoletnia Ava należy do statku „Parastrata”. W ich życiu najważniejsze są zasady, kobiety rodzą dzieci, zajmują się nimi, zwierzętami i nie mogą zabierać głosu. Wydawane są za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
13

Na półkach:

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych pozycji, która zachwyca klimatem i swoim unikalnym własnym światem. Od samego początku nie można się od niej oderwać a wykreowani przez autorkę bohaterowie są cudowni i jedyni w swoim rodzaju. Po prostu cudo którego nie można przegapić.

Zdecydowanie jedna z moich ulubionych pozycji, która zachwyca klimatem i swoim unikalnym własnym światem. Od samego początku nie można się od niej oderwać a wykreowani przez autorkę bohaterowie są cudowni i jedyni w swoim rodzaju. Po prostu cudo którego nie można przegapić.

Pokaż mimo to

avatar
107
99

Na półkach:

Sprawne, dobre tłumaczenie, ciekawy pomysł - no cóż, z realizacją jest tak sobie, głównie ze względu na powolną akcję i mocno przewidywalny rozwój wydarzeń.

Sprawne, dobre tłumaczenie, ciekawy pomysł - no cóż, z realizacją jest tak sobie, głównie ze względu na powolną akcję i mocno przewidywalny rozwój wydarzeń.

Pokaż mimo to

avatar
37
17

Na półkach:

Raczej nie mówię o książkach źle, ale ta jest dość specyficzna. Miałam zbyt wielkie wyobrażenie co do kolejnych losów Avy i może właśnie to zniechęciło mnie do czytania. Nie przepadam za czytaniem o dyskryminacji, a tu jej trochę jest. Poza tym, książkę da się przeczytać.

Raczej nie mówię o książkach źle, ale ta jest dość specyficzna. Miałam zbyt wielkie wyobrażenie co do kolejnych losów Avy i może właśnie to zniechęciło mnie do czytania. Nie przepadam za czytaniem o dyskryminacji, a tu jej trochę jest. Poza tym, książkę da się przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
1997
841

Na półkach:

Wreszcie skończyłam po ile pół roku jej czytania. Zapowiadała się fajnie ale bardzo mi tam czegoś brakowało bohaterowie są plascy a akcja nie rusza z kopyta. Zapewne nie podejmę kontynuacji z Mirole zapewne z powodu tego że no niestety nie bardzo lubię czytać o homoksesualizmie to już jest wszędzie w. Filmach i książkach nie mam nic do tych ludzi ani do odniesia ich orientacji ale jestem zdrowym człowiekiem i to mnie kuje

Wreszcie skończyłam po ile pół roku jej czytania. Zapowiadała się fajnie ale bardzo mi tam czegoś brakowało bohaterowie są plascy a akcja nie rusza z kopyta. Zapewne nie podejmę kontynuacji z Mirole zapewne z powodu tego że no niestety nie bardzo lubię czytać o homoksesualizmie to już jest wszędzie w. Filmach i książkach nie mam nic do tych ludzi ani do odniesia ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
117
104

Na półkach:

Skończyłam w chwili, gdy w moich słuchawkach przebrzmiewały ostatnie takty "Whiskey Lullabay". Skończyłam i przyznam jedno: cudne. Naprawdę świetna.

Przyszłość w przestrzeni kosmicznej, gdzie mężczyźni odgrywają kluczową rolę, a kobiety zajmują się brudną robotą. Swoiste cofnięcie się do czasów starożytnych. Natomiast Ziemia, ojczyzna przodków, uznana jest za miejsce przeklęte. Tylko mężczyźni mogą postawić na niej stopę.

Z doświadczenia wiem, że trudno nie zerwać cienkiej linii na granicy czułości i ckliwości, a jeszcze trudniej - znaleźć książkę, w której ta subtelna różnica zostanie zachowana. "Ocalona" jednak mnie nie zawiodła. Nie ma rozczulania się nad sobą, ale jest wręcz siostrzana miłość. Nie ma ochów i achów, ale jest miłość. I to nie wzięta kompletnie z kosmosu...chociaż tu może zabrzmieć to co najmniej dwuznacznie.

Ava, szesnastoletnia dziewczyna, jest już w odpowiednim wieku, by poślubić mężczyznę ze statku Æther. Jej los nie mógł być lepszy - wszak to właśnie tam mieszka jej przyjaciółka, a co jeszcze lepsze, Luck. Od lat podkochująca się w bracie Soli dziewczyna nie może uwierzyć w swoje szczęście, gdy dowiaduje się, że to prawdopodobnie to właśnie on będzie jej mężem. Niestety, rozpoczynająca się utopia kończy się w chwili, gdy Ava zostaje przyłapana w kompromitującej sytuacji z ukochanym. Co gorsza, okazuje się, że jej przypuszczenia były błędne: to nie z Luckiem miała siè związać, lecz z jego ojcem. Miała, gdyż złamała zasady, a za taki czyn kara może być jedna: wyrzucenie jeszcze żywej w Próżnię. Nie wszyscy są jednak, jak się okazuje, przeciwko Avie.

Osobiście, bardzo spodobała mi się postać Iri. Jako jedyna, która wyłamała się spoza szeregu kobiet zamierzających uśmiercić Avę, z pewnością zasługuje na uwagę. Jednak ponieważ stało się to, co się stało, mam szansę liczyć tylko na jakieś rozwinięcie wątku w następnej części.

Gdy poświęcenie przyjaciółki Avy skutkuje spotkaniem dziewczyny z Perpétue, nastolatce przytrafia się coś, na co nigdy nie liczyła: trafia na Ziemię. I nie ginie od samego jej dotknięcia. Z wolna, na pozór niedostrzegalnie, Ava przestaje wierzyć we wszystkie wierzenia wpajane jej od urodzenia. Jednocześnie Ziemia coraz bardziej staje się jej domem, jej miejscem.

Chciałabym nadmienić, że Perpétue jest zdecydowanie jedną z moich faworytek. Uwielbiam charaktery kobiece (no dobra, męskie również) w takim stylu: noszące ze sobą broń, z ciętym poczuciem humoru, bez wahania pokazujące środkowy palec - ale z bliznami po licznych, bolesnych doświadczeniach. Poza tem, nadal mam nadzieję - choć wiem, że szanse są znikome - że w jakiś sposób przeżyła. One day, maybe we'll meet again, Perpétue. Choć może powinnam napisać: Je t'aime, Perpétue!

To jednak nie koniec historii Avy. Po stracie kolejnej bliskiej osoby, dziewczyna wraz z Miyole wyrusza na poszukiwanie swojej modrie, jedynej osoby, która może jej teraz pomóc. Chyba że nie. Poznany przypadkiem chłopak z początku budzi wątpliwości, potem jego i dziewczynę zaczyna łączyć przyjaźń, aż w końcu przeradza się w coś więcej.

Bardzo podoba mi się fakt, że wątek miłosny nie jest tu wciśnięty na siłę ani nie wysuwa się też na pierwszy plan. Bo to w końcu nie romansidło.

Podsumowując, już nie mogę się doczekać, aż wezmę w łapki Głęboką Próżnię. Pani Alexandro, jeśli mogę tak to ująć: kawał dobrej roboty.

Skończyłam w chwili, gdy w moich słuchawkach przebrzmiewały ostatnie takty "Whiskey Lullabay". Skończyłam i przyznam jedno: cudne. Naprawdę świetna.

Przyszłość w przestrzeni kosmicznej, gdzie mężczyźni odgrywają kluczową rolę, a kobiety zajmują się brudną robotą. Swoiste cofnięcie się do czasów starożytnych. Natomiast Ziemia, ojczyzna przodków, uznana jest za miejsce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
168
25

Na półkach: , , ,

Książka - nietrafiony prezent. Złe przeczucia towarzyszyły mi od momentu ujrzenia kiczowatej okładki i - choć i tak było lepiej niż się spodziewałam - wciąż zastanawiam się, czy osoba, która tę książkę mi kupiła, pragnęła mnie urazić.

Fabuła jest na początku całkiem ciekawa, z czasem staje się natomiast coraz bardziej przewidywalna i schematyczna. Szesnastoletnia Ava zakochuje się i nierozsądnie łamie obowiązujące normy, przez co musi opuścić statek kosmiczny, który do tej pory był nie tylko jej domem, ale całym światem. Dziewczyna szuka schronienia na Ziemi, gdzie rozpoczyna zupełnie nowe życie. Jej losy można podsumować tak: Ava przez własny brak rozsądku co chwilę ładuje się w kłopoty, ktoś, kogo nie zna (lub prawie nie zna) przychodzi jej z pomocą i tak kilkakrotnie aż do końca książki. W takich sytuacjach widoczna jest schematyczność bohaterów, ich banalna czystość i szlachetność, bolesna oczywistość kierujących nimi motywów.

Pod względem wykonania nie jest to książka zła. Napisano ją ładnym językiem, dialogi są zgrabne. Doceniam to, że w warstwie językowej autorka uwzględniła różnice w wykształceniu i pochodzeniu bohaterów. Ava, wychowana na statku kosmicznym, posługuje się terminami niezrozumiałymi dla przyjaciół poznanych podczas swoich przygód, np. “modrie”.

Alexandra Duncan wymyśliła swoim bohaterom oryinalne tradycje, normy społeczne i elementy religii, o których długo można by się rozpisywać. Chwilami niestety trochę ją poniosło - dlaczego wszyscy członkowie załogi Parastraty (oprócz samej Avy) mają rude włosy? W innych przypadkach pojawiają się niedopowiedzenia: co właściwie stało się na Ziemi, że jej część nie nadaje się do zamieszkania? Podanie czytelnikowi trochę więcej informacji o wykreowanym świecie uczyniłoby go bardziej przekonującym. Z kolei świadome uproszczenie przedstawionej rzeczywistości potrafi intrygować odbiorcę, a także uwypuklać poruszane zagadnienia. Tymczasem książka Alexandry Duncan znajduje się gdzieś pomiędzy tymi dwoma możliwościami, co wywiera wrażenie niekonsekwencji i niespójności.

Nie opuszcza mnie wrażenie, że “Ocalona” to utwór napisany “ot tak sobie”, beztrosko wydany i równie bezrefleksyjnie kupowany i czytany. Pytaniem, które trafia w próżnię jest “w jakim celu ta powieść powstała?”. Jej lektura jest całkiem przyjemna, jednak nie niesie ze sobą większych przeżyć - czy to estetycznych, czy emocjonalnych.

Książka - nietrafiony prezent. Złe przeczucia towarzyszyły mi od momentu ujrzenia kiczowatej okładki i - choć i tak było lepiej niż się spodziewałam - wciąż zastanawiam się, czy osoba, która tę książkę mi kupiła, pragnęła mnie urazić.

Fabuła jest na początku całkiem ciekawa, z czasem staje się natomiast coraz bardziej przewidywalna i schematyczna. Szesnastoletnia Ava...

więcej Pokaż mimo to

avatar
620
305

Na półkach: , , ,

"Ocalona" Alexandry Bracken kompletnie do mnie nie trafiła. To moja główna opinia na jej temat.
Nie przekonała mnie bohaterka,świat w którym przebywa ani nic innego, co znalazło się w tej książce.
A przecież mogło...

Ava żyje na statku kosmicznym, a jej stopy nigdy nie dotknęły Ziemi, która jest przeklęta. Jej współpasażerowie rządzą się własnym systemem prawnym, a wszystkich innych mają bardzo głęboko... Świat swoją drogą, plemiona żyjące na statkach kosmicznych i bawiące się w kosmicznych beduinów, swoją.
Świetlana przyszłość naszego świata według wizji Alexandry Duncan.
Co się konkretnie stało z Ziemią? W sumie ciężko stwierdzić, w każdym razie jest na niej sporo wody, więc podejrzewam, że się nasze kochane lodowce rozpuściły, przynajmniej po części. Czy tak jest? Autorka nie pisze o takich bzdetach.
Umyśliła sobie, żeby nasza bohaterka przeżyła potworny dramat. Najpierw życie w patriarchalnej społeczności, gdzie normą jest wielożeństwo. Później wielką miłość, wpadkę i problemy o podłożu matrymonialnym. W efekcie pochowanie żywcem i takie tam dalej...
W każdym razie w końcu ląduje na Ziemi. I cud się dzieje, wszystko o czym jej mówiono, jest, tak się w sumie składa... kłamstwem. Cóż za niespodzianka.

Brzmiało ładnie? Miało być ciekawie? Niestety, książka w gruncie rzeczy ładnie napisana i z jako takim pomysłem, była nudna, przewidywalna i irytująca do granic możliwości. Jej czytanie wlokło mi się, jak przysłowiowe flaki z olejem.
Nie znalazłam w jej czytaniu sensu. Nie miałam przyjemności, niczego się nie nauczyłam, niczego nie wystraszyłam. Nie poczułam się w żaden sposób poruszona, historią z założenia przerażającą, a przynajmniej smutną. Byłam smutna, że nie dano mi powodu, bym książkę polubiła.

Koniec, nie mam więcej do powiedzenia. Nie bardzo wiem, jak swoją opinię uargumentować, więc tylko dzielę się uczuciami.

Nie polecam,
no trudno,
bywa...

"Ocalona" Alexandry Bracken kompletnie do mnie nie trafiła. To moja główna opinia na jej temat.
Nie przekonała mnie bohaterka,świat w którym przebywa ani nic innego, co znalazło się w tej książce.
A przecież mogło...

Ava żyje na statku kosmicznym, a jej stopy nigdy nie dotknęły Ziemi, która jest przeklęta. Jej współpasażerowie rządzą się własnym systemem prawnym, a...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    749
  • Przeczytane
    391
  • Posiadam
    149
  • Teraz czytam
    18
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2018
    8
  • Fantastyka
    8
  • 2016
    7
  • Ulubione
    7
  • Fantasy
    5

Cytaty

Więcej
Alexandra Duncan Ocalona Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także