Bardzo mi się podobała. Nie czytałam poprzednich części. Dość rzadko mi się zdarza, bym nie czytając poprzednich części sięgnęła po ostatnią z nich. W tym przypadku nie ma takiej potrzeby. Nie jest to temat (życie amiszów), który mnie interesuje na tyle, bym sięgnęła po poprzednie części. W tej ostatniej wszystko jest tak wyjaśnione, że nie czuję iż mi czegoś brak ;) Zainteresował mnie związek Hannah i Paula w końcu jest tym głównym. Jednak najbardziej podobała mi się relacja Hannah- Martin. Uważam, że mało jest mężczyzn, którzy w sytuacji w jakiej się znalazł zachował się tak dojrzale. Chodzi mi o kulminacyjną rozmowę, która zakończyła ich związek.
Ogólnie podobało mi się przedstawienie pozostałych postaci powieści. Mimo iż nie są na pierwszym miejscu, opowiedziane są na tyle iż nie czuję większego niedosytu. Owszem, zastanawiam się kiedy nadejdzie czas, gdy ojciec Hannah w końcu wpuści ją do swojego domu... Podejrzewam, że dużo się zmieni kiedy Hannah urodzi dziecko ;) Zazwyczaj takie sytuacje łączą aniżeli miałyby dzielić ;)
Ogólnie uważam że ta pozycja jest warta przeczytania.

Bardzo mi się podobała. Nie czytałam poprzednich części. Dość rzadko mi się zdarza, bym nie czytając poprzednich części sięgnęła po ostatnią z nich. W tym przypadku nie ma takiej potrzeby. Nie jest to temat (życie amiszów), który mnie interesuje na tyle, bym sięgnęła po poprzednie części. W tej ostatniej wszystko jest tak wyjaśnione, że nie czuję iż mi czegoś brak ;)...