Armada

Okładka książki Armada Ernest Cline
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Okładka książki Armada
Ernest Cline
6,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Feeria fantasy, science fiction
441 str. 7 godz. 21 min.
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
240 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
518
111

Na półkach: ,

Chociaż narodziny gier komputerowych przypadają na lata 50. i 70. XX wieku, to swój rozkwit, zawdzięczają wyjątkowym, sentymentalnym, szczególnie dla mnie, latom 90., w których z wielkim impetem, zawitały na większości domowych pecetów. Automaty, konsole, internetowe symulatory. Nowinki z wirtualnego świata zaczęły z każdej strony otaczać żądnych rozrywki nastolatków, szukających skutecznego sposobu na oddzielenie się od problemów młodości. Salony gier oraz działy zawierające gadżety komputerowe, szybko zjednały sobie rosnące grono fanów, które od tamtej pory zaraża swoją pasją nowe pokolenia, sprawiając, że dzięki technologii, możemy zostać, kimkolwiek chcemy. Wystarczy kliknąć START.

Przez całe życie Zack Lightman marzył o tym, aby spotkało go coś niesamowitego. Atak zombie, przejęcie władzy nad światem przez krwiożerczych kosmitów, wizyta łowców nagród z przeszłości. Cokolwiek, co pozwoliłby nastolatkowi bez przyszłościowego planu, na przeżycie przygody, o której z dumą można opowiadać swoim wnukom. Jednak gdy pewnego szarego, nudnego i do bólu przeciętnego dnia, na nieboskłonie zauważa niezidentyfikowany obiekt latający, nie wierzy własnym oczom. Zwariował. Podobnie jak jego tragicznie zmarły ojciec. Gorliwy fana sci-fi, doszukujący się teorii spiskowych, otaczających zwykłych obywateli. A co jeżeli Xavier Lightman miał rację?

Mimo mojej szczerej miłość do gier komputerowych nie zapoznałam się jeszcze z debiutancką pozycją Ernesta Cline "Player One", która kilka lat temu stała się faworytem "New York Timesa", podbijając jednocześnie niezliczone listy bestsellerów oraz zbierając rzeszę zwolenników. Jednak nie uważam, aby brak wiedzy na temat wcześniejszej twórczości tego australijskiego pisarza był faktem krzywdzącym. Wręcz przeciwnie. Moja ignorancja, akurat w tej kwestii, okazuje się przydatna, ponieważ pozwala mi na pełny obiektywizm w wygłaszaniu opinii dotyczącej "Armady". Powieści przesiąkniętą faktami i ciekawostkami dotyczącymi fantastyki naukowej. Książki stworzonej od fana dla fanów.

Warto podkreślić i jednocześnie uprzedzić, że "Armada" nie jest pozycją dla każdego. Mnogość nawiązań do filmów, powieści, gier, a nawet muzyki, używanej przez Clina, jest zatrważająca i po rozpoczęciu lektury może skutecznie odstraszyć osoby, które nigdy nie widziały lub nie darzyły szczególną sympatią "Gry Endera", lub "Obcego". Wprowadzenie, które jednocześnie stanowi pewnego rodzaju hołd autora dla wszystkich geeków sięgających po kolejną z jego powieści, prawdopodobnie szybko znuży większą część zwykłych śmiertelników, lecz odłożenie tej powolnie rozwijającej się przygody, moim zdaniem, okaże się dużym błędem.

Po przebrnięciu przez informacje przybliżające czytelnikowi sytuację rodzinną Zacka i złożoność wykreowanego świata bazującego na kultowych dla gatunku sci-fi elementów, jesteśmy gotowi, by porwał nas wir akcji. Wybuchy, tajemnice, pozaziemska technologia, wątek romantyczny czy nastoletnie rozterki. W "Armadzie" można znaleźć wszystko, co czyni książkę godną polecenia. Dodatkowo język używany przez Ernesta Cline mimo wielu kolokwializmów typowych dla nastoletniego bohatera, nie jest płytki i denerwujący, stanowiąc doskonały grunt dla uwiarygodnienia nierealnej fabuły opisanej z perspektywy zafascynowanego grami chłopca.

Więcej na http://niedopisana.blogspot.com/

Chociaż narodziny gier komputerowych przypadają na lata 50. i 70. XX wieku, to swój rozkwit, zawdzięczają wyjątkowym, sentymentalnym, szczególnie dla mnie, latom 90., w których z wielkim impetem, zawitały na większości domowych pecetów. Automaty, konsole, internetowe symulatory. Nowinki z wirtualnego świata zaczęły z każdej strony otaczać żądnych rozrywki nastolatków,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    341
  • Przeczytane
    277
  • Posiadam
    117
  • Ulubione
    4
  • Science Fiction
    4
  • Zrecenzowane
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • 2018
    3
  • Fantastyka
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
Ernest Cline Armada Zobacz więcej
Ernest Cline Armada Zobacz więcej
Ernest Cline Armada Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także