Dotychczas świat Forgotten Realms znałam tylko z gier komputerowych: kultowych już Baldur's Gate czy Icewind Dale. Jakoś tak niespieszno mi było do lektury książek o Zapomnianych Krainach, jakbym z góry zakładała, że będą kiepskie. Ku mojemu zaskoczeniu, lektura "Ojczyzny" sprawiła mi tak wiele nieoczekiwanej przyjemności, że wahając się między oceną 6 a 7, zdecydowałam się jednak na siedem gwiazdek.

Ale po kolei. Zapomniane Krainy to różnorodny świat fantasy, pełen elfów (zarówno faerie jak i drowów - mrocznych elfów), ale także gnomów, niziołków i wielu innych ras, zamieszkujących tereny zarówno pod-, jak i nad ziemią. Takim właśnie umieszczonym w rozległych jaskiniach miastem jest Menzoberranzan, stolica mrocznych elfów, oddających cześć niegodziwej Pajęczej Królowej. Tu cnotą jest podstęp i zdrada, a współczucie uznawane jest za słabość, którą należy tępić. Jak w tym świecie odnajdzie się Drizzt, od samych narodzin rzucony w wir intryg?

Książkę czyta się szybko - akcja wciąga niesamowicie, z ciężkim sercem przyszło mi ją odłożyć (co zresztą zrobiłam na ostatnią chwilę, niemal spóźniając się do pracy). Pobudki kierujące bohaterami zostały odmalowane dość przekonująco, nawet jeśli w przypadku niektórych postaci ich cechy charakterystyczne zostały nieco przerysowane. Nie ukrywam jednak, że dzięki temu zabiegowi każdy z drowów czy drowek zyskał inny charakter i sposób bycia, dzięki czemu nie ma mowy, by pomylić ze sobą poszczególne postaci.

Na koniec powiem tylko, że tak wielki apetyt sobie zrobiłam na następne części, że przewracając ostatnią stronę "Ojczyzny", już miałam ochotę na ciąg dalszy. Dlatego warto mieć pod ręką drugi tom, co ja zamierzam w szybkim czasie nadrobić.

Dotychczas świat Forgotten Realms znałam tylko z gier komputerowych: kultowych już Baldur's Gate czy Icewind Dale. Jakoś tak niespieszno mi było do lektury książek o Zapomnianych Krainach, jakbym z góry zakładała, że będą kiepskie. Ku mojemu zaskoczeniu, lektura "Ojczyzny" sprawiła mi tak wiele nieoczekiwanej przyjemności, że wahając się między oceną 6 a 7, zdecydowałam się...