Po drugiej stronie cienia
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2014-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328008731
- Tagi:
- Uroboros urban fantasy literatura polska Olsztyn
Po drugiej stronie Cienia zabiera czytelnika w niesamowitą, dantejską wędrówkę, w której magia łączy się z rzeczywistością, a pozornie dobrze znany świat kryje w sobie tajemnice, o których czasem lepiej nie wiedzieć.
Przez ponad rok Aleks nie miał wieści od swojej żony, która pewnego dnia wyszła z domu i zaginęła. Zrozpaczony mężczyzna odciął się od świata i pogrążył się we wspomnieniach. Minął rok i nadszedł czas powrotu do normalnego życia. Gdy Aleks w końcu wychodzi z domu, los zdaje się z nim igrać. W biurze tajemniczy starzec przedstawia się jako Prestor i obiecuje mu informacje o Magdzie, a w barze przegrywa z podejrzanym facetem swoją Wiarę. Ale to dopiero początek…
Nieświadomy istnienia innego wymiaru, Aleks trafia do Cienia Miasta – mrocznego odbicia Olsztyna, które pochłania zapomniane przedmioty i ludzi, by zamienić ich w Wojowników Miasta. Taki właśnie los ponad rok temu spotkał Magdę. Teraz grupce zbuntowanych wojowników udało otworzyć się portal, by prosić o pomoc Aleksa. Bo tylko on jest w stanie przywrócić ich z powrotem światu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 141
- 118
- 81
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Opinia
Wspominałam już niedawno o eksperymentach z mniej znanymi nazwiskami. Dzisiaj przychodzę z opinią o kolejnej takiej próbie - sięgnęłam w końcu i zlitowałam się nad książką, która leżała u mnie chyba ze dwa lata. Po drugiej stronie cienia zapowiadało się na lekką powieść, a że ostatnio w drodze do pracy czytuję te mniej wymagające książki, to zabrałam ją w teren. Ani chwili nie zastanowiłam się nad znaczeniem tytułu i jak się okazuje, wpakowałam się w mroczną lekturę na samym początku okresu wiosennego. W dodatku w książkę, która może uchodzić za polskie Nigdziebądź.
Piotr Sender osadził akcję swojej powieści w Olsztynie, jednak nie spędzamy w tam zbyt wiele czasu. Bardzo szybko czytelnik wraz z bohaterem przenosi się do mrocznej, nieznanej wersji miasta w celu odnalezienia zaginionej przed kilkoma miesiącami żony Magdaleny. Jego przewodnikami staje się grupka tajemniczych ludzi posiadających nadnaturalne moce i stosujących niekonwencjonalne techniki walki. Nasz bohater, Aleks błądzi wraz z nimi po ulicach alternatywnego Olsztyna i naraża swe życie po to, by odnaleźć ukochaną i za wszelką cenę powrócić do normalnego życia, w którym czeka na niego dobrze prosperująca firma...
Po lekturze otwarcie mogę powiedzieć, że autor Po drugiej s tronie cienia całkiem nieźle poradził sobie ze stworzeniem mrocznego klimatu. Ten wszechobecny mrok jest zasygnalizowany czytelnikowi bardzo dosadnie. Do Miasta Cienia trafiają wyrzutki, zagubieni i zapomniani, więc nic dziwnego, że aura niepokoju o przygnębienia nieustannie towarzyszyła mi podczas lektury i okazała się tym, co najbardziej zapadło mi w pamięć już po zakończeniu czytania.
Żeby było jasne, ta książka spodobała mi się bardziej niż wspomniane wyżej Nigdziebądź, ale nie uznam jej również za wybitną. Sam ponury nastrój to jednak trochę za mało, żebym mogła się do reszty w lekturze zatracić, a niedoskonałość powieści powoduje nieco kulejąca kreacja bohaterów. Na początku zostaje zarysowana relacja między Aleksem i Magdą i tutaj dowiadujemy się tyle, że byli oni zapatrzonymi w siebie małżonkami, nic więcej. A gdy Aleks będący narratorem przechodzi do przedstawiania samego siebie, w pomysł na jego postać wkradają się nieco rażące sprzeczności. Bohater jest bowiem współudziałowcem w firmie, w której opracowuje się nowoczesną technologię, w dodatku skończył studia ścisłe i... kilka stron dalej przyznaje, że brakuje mu Magdy, bo od kiedy byli ze sobą to ona o wszystkim decydowała, jak choćby o tym, co powinien zjeść na kolację. Inżynier nie jest w stanie zorientować się, że ciężkostrawne jedzenie lepiej odpuścić w przypadku wieczornego posiłku. I właśnie dlatego samego Aleksa może nie tyle co nie polubiłam, co wydawał mi się mało wiarygodną postacią, bo przecież takie cechy charakteru zwyczajnie się ze sobą gryzą.
To, co zdecydowanie ratuje tę powieść to ciągła akcja. Przez cały czas coś się dzieje i czytelnik praktycznie nie ma prawa się nudzić. Ponadto autor wprowadził w pewnym momencie tak nieoczekiwany obrót zdarzeń, że z miejsca wykrzesałam z siebie trochę sympatii do głównego bohatera, co więcej, przeszłość Skiza została wpleciona w historię tak boleśnie łamiącą serce, że cieszę się, że udało mi się z moją odpornością na bardziej emocjonalne fragmenty w książkach powstrzymać od płaczu.
Piotr Sender pisze lekkim, nie wymagającym językiem, więc pomimo ciężkiego klimatu powieści przeczytać ją można stosunkowo szybko. W powieści pojawiają się pewne mankamenty, trochę drażnić może jedna wielka niewiadoma, w której utrzymywany jest zarówno główny bohater jak i czytelnik. Owszem, tajemnice są zawsze cenione, ale te zbyt długo nie wyjawiane po prostu wkurzają, a tutaj ma momentami miejsce właśnie taka sytuacja. Książka nadrabia ciekawymi zwrotami akcji, przesyceniem mroku i ciągle pędzącą do przodu akcją. Zachęcam do lektury, bo to całkiem niezły kawałek polskiego urban fantasy.
Wspominałam już niedawno o eksperymentach z mniej znanymi nazwiskami. Dzisiaj przychodzę z opinią o kolejnej takiej próbie - sięgnęłam w końcu i zlitowałam się nad książką, która leżała u mnie chyba ze dwa lata. Po drugiej stronie cienia zapowiadało się na lekką powieść, a że ostatnio w drodze do pracy czytuję te mniej wymagające książki, to zabrałam ją w teren. Ani chwili...
więcej Pokaż mimo to