rozwińzwiń

Łowca złodziei

Okładka książki Łowca złodziei Stephen Deas
Okładka książki Łowca złodziei
Stephen Deas Wydawnictwo: Prószyński i S-ka fantasy, science fiction
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The Thief-Taker’s Apprentice
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Data 1. wydania:
2010-08-19
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378390800
Tłumacz:
Agnieszka Sylwanowicz
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
402
326

Na półkach: ,

Odnoszę wrażenie, że z tą książką jest jak swoistym labiryntem. W pewnym momencie widzimy kilka dróg i możliwości, kilka ścieżek, a autor wybiera jedną z nich. Często pojawiają się elementy, które zachęcają aby podążyć daną drogą, zgłębić ją, ale autor podąża już utartym szlakiem. Moim zdaniem trochę na wyrost i trochę na ślepo. Takie potraktowanie książki i tych elementów zapewne wynika z tego, że jest to jeden z tomów i autor chce wszystkie smaczki i tajemnice wyjaśniać w kolejnych częściach. Mam nadzieję, że tak będzie gdyż wtedy i sama historia wiele zyska.

Moje drugie wrażenie na całą książkę, która ma nieco ponad 300 stron to jakoś mało się dzieje i brakuje jakiegoś takiego finału, punktu kulminacyjnego, który zachęcałby do kontynuowania lektury.

Odnoszę wrażenie, że z tą książką jest jak swoistym labiryntem. W pewnym momencie widzimy kilka dróg i możliwości, kilka ścieżek, a autor wybiera jedną z nich. Często pojawiają się elementy, które zachęcają aby podążyć daną drogą, zgłębić ją, ale autor podąża już utartym szlakiem. Moim zdaniem trochę na wyrost i trochę na ślepo. Takie potraktowanie książki i tych elementów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
34

Na półkach:

Porwała mnie, wciągnęła w światek złodziei, łowcy złodziei i Berrena. Nie nudziłam się nic a nic! Ciągle coś się dzieje.
Berren to nastoletni złodziejaszek na posługach Siekiery. Jest świadkiem egzekucji. Po niej chciał zwędzić Łowcy Złodziei imperiały, które ten dostał w zamian za schwytanie rabusiów. Od tego momentu akcja się rozkręca. Dzieje się dużo - Berren u Siekiery, potem u Mistrza Syannisa, próba nauki pisania, Lilissa, akcja z chłopakami Siekiery, poszukiwania piratów i inne epizody . Warto sięgnąć po tę lekturę.
Jedyne, co mi się nie podobało i to na maxa to okładka (ale nie ocenia się książki po okładce)
Polecam,
N.

Porwała mnie, wciągnęła w światek złodziei, łowcy złodziei i Berrena. Nie nudziłam się nic a nic! Ciągle coś się dzieje.
Berren to nastoletni złodziejaszek na posługach Siekiery. Jest świadkiem egzekucji. Po niej chciał zwędzić Łowcy Złodziei imperiały, które ten dostał w zamian za schwytanie rabusiów. Od tego momentu akcja się rozkręca. Dzieje się dużo - Berren u...

więcej Pokaż mimo to

avatar
754
753

Na półkach: ,

"Łowca złodziei" autorstwa Stephena Deasa wciągnęła mnie do lektury już od pierwszej strony. Szybka akcja i bohaterowie z krwi i kości nie pozwalają się nudzić, a zaskakujące wątki fabularne trzymają w napięciu. Autor dobrze znany na literackim rynku fantasy, choćby z cyklu Pamięć płomieni, po raz kolejny zabiera swoich czytelników do niebezpiecznego świata pełnego niebezpieczeństw i magii.

Berrenowi przyszło żyć w niebezpiecznym świecie. Ulice Deephaven nie należą do najbezpieczniejszych, gdzie bardzo łatwo stracić życie. Ciasne uliczki pełne są rabusiów skłonnych za mieszek złota poderżnąć gardło lub żebraków, którzy przymierając głodem popełnią najgorszą zbrodnię za kawałek chleba. W tym brutalnym świecie nie ma miejsca dla słabych, młody Berren musi chwytać się różnych środków aby przetrwać. Postanawia okraść samego łowcę złodziei. Czyn ten będzie niósł za sobą spore konsekwencje, za które Berren może zapłacić życiem.

Szybka akcja nie pozwala się nudzić, trzymając w napięciu, aż do samego końca. Z pozoru schematyczna opowieść została sprawnie poprowadzona i bardzo przyjemnie się czyta. Niebezpieczne perypetie Berrena zainteresowały mnie i czytałem o nich z nieukrywaną ciekawością. Bohaterowie zostali stworzeni ciekawie i z pomysłem, sprawiając, że każdy powinien znaleźć swojego ulubionego. Opisy miejsc i bitew również wypadają ciekawie i realistycznie, za co należą się autorowi duże brawa. Książka wypada naprawdę pozytywnie, nie nudzi, potrafi zaciekawić, a zakończenie zaskakuje. Z chęcią sięgnę po kolejne pozycje z pod pióra Stephena Deasa.

"Łowca złodziei" jest to książka, która powinna spodobać się fanom gatunku. Świetnie się bawiłem podczas czytania i nie żałuję czasu poświęconego lekturze. Losy Berrena zapadły mi na długo w pamięci po zakończeniu lektury, co oznacza, że książka przypadła mi do gustu. Nie raz zostałem zaskoczony rozwojem akcji, a autor zaserwował kilka niesztampowych zabiegów fabularnych. Powieść jest świeża i ciekawa, sprawia, że całość czyta się lekko i przyjemnie. Jak najbardziej polecam.

"Łowca złodziei" autorstwa Stephena Deasa wciągnęła mnie do lektury już od pierwszej strony. Szybka akcja i bohaterowie z krwi i kości nie pozwalają się nudzić, a zaskakujące wątki fabularne trzymają w napięciu. Autor dobrze znany na literackim rynku fantasy, choćby z cyklu Pamięć płomieni, po raz kolejny zabiera swoich czytelników do niebezpiecznego świata pełnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
74

Na półkach: , ,

Ha, doskonała książka (no może nie w każdym calu ale i tak jest świetna!) Tylko mam żal do autora, bo pozostawił we mnie głód jakbym nie jadła od trzech tysiącleci, szkoda że nie napisał dalszego ciągu przygód Berrena.

Ha, doskonała książka (no może nie w każdym calu ale i tak jest świetna!) Tylko mam żal do autora, bo pozostawił we mnie głód jakbym nie jadła od trzech tysiącleci, szkoda że nie napisał dalszego ciągu przygód Berrena.

Pokaż mimo to

avatar
256
64

Na półkach: ,

Okładka tragiczna ale fabuła ciekawa choć często chciałam ominąć przydługawe opisy miast i ulic które pokonywali bohaterowie. Jednak zdołałam się powstrzymać i doczytać do końca choć pewnie zwyciężyła ciekawość i mała ilość stron książki.
I tak polecam przeczytać choć chyba w Polsce nie ukazała się jak dotąd kontynuacja :( Autor ma ciekawe pomysły i może nie najlepszy styl ale dla pomysłów warto po nią sięgnąć. Zwłaszcza że czyta się błyskawicznie.

Okładka tragiczna ale fabuła ciekawa choć często chciałam ominąć przydługawe opisy miast i ulic które pokonywali bohaterowie. Jednak zdołałam się powstrzymać i doczytać do końca choć pewnie zwyciężyła ciekawość i mała ilość stron książki.
I tak polecam przeczytać choć chyba w Polsce nie ukazała się jak dotąd kontynuacja :( Autor ma ciekawe pomysły i może nie najlepszy styl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1196
157

Na półkach: , ,

"Łapać złodzieja !" ten okrzyk elektryzuje ludzi po dziś dzień. Na przestrzeni wieków różnie radzono sobie z osobnikami łasymi na cudze dobro. W okresach wyjątkowo trudnych po prostu pozbawiano ich życia, w trochę lepszych dłoni lub ręki. Obecnie ze względu na niską szkodliwość społeczną (co moim zdaniem jest kompletną bzdurą, bo akurat w tym przypadku szkodliwość społeczna jest bardzo duża) puszcza się ich wolno, czym daje się tak-jakby przyzwolenie na drobne kradzieże.

Już Harry Harrison w swoim cyklu o Stalowym Szczurze pisał, że trzeba złodzieja żeby złapać złodzieja. Co chyba dobrze tłumaczy sukcesy policji w wyłapywaniu drobnych złodziejaszków, i całkowite niepowodzenie przy złodziejach dużego kalibru.

W świecie, który dopiero powoli podnosi się po długotrwałym konflikcie. Gdzie struktury państwowe są jeszcze słabe i mało wydolne, a prawo stanowione przegrywa z prawem pięści. Państwo gdzie za grosze można kupić wojenne sieroty i być dla nich panem życia lub śmierci, zmuszać do najpodlejszych i najgorszych robót za byle jaki dach nad głową i jeszcze gorszą strawę. Jest duże zapotrzebowanie na pracę dla Łowcy złodziei.

Więcej na http://niepamietnikfprefecta.blogspot.com/2012/06/zapac-kradzieja.html

"Łapać złodzieja !" ten okrzyk elektryzuje ludzi po dziś dzień. Na przestrzeni wieków różnie radzono sobie z osobnikami łasymi na cudze dobro. W okresach wyjątkowo trudnych po prostu pozbawiano ich życia, w trochę lepszych dłoni lub ręki. Obecnie ze względu na niską szkodliwość społeczną (co moim zdaniem jest kompletną bzdurą, bo akurat w tym przypadku szkodliwość społeczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
14

Na półkach: ,

„Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa bywa zbyt silna”

Berren to chłopiec zamieszkujący najbardziej zaniedbane i niebezpieczne ulice Deephaven, utrzymujący się z oczyszczania miasta i okradania pijanych, nieostrożnych mieszkańców. Kiedy pewnego dnia udaje się na egzekucję trzech ludzi, nie przypuszcza, że jego życie diametralnie się zmieni. Kusząc los decyduje się na coś niemalże niemożliwego – okradzenie kogoś, kto ściga takich jak on – łowcę złodziei. Ku jego zaskoczeniu i radości udaje mu się to, jednak czyn ten nie przynosi żadnych korzyści. Co więcej, łowca złodziei nie puści mu tego płazem, ale nie zamierza też zgłosić incydentu odpowiednim władzom. Mistrz Syannis ma wobec Berrena inne plany…

Na półkach księgarń co rusz pojawiają się nowe pozycje fantasy, jedne oryginalne, nowatorskie, inne nieco oklepane, ale niekoniecznie kiepskie. Sięgając po „Łowcę złodziei” miałam obawy co do tego, czy sprosta ona moim wymaganiom, jakie stawiam książkom tego gatunku. Przez pierwsze pięćdziesiąt stron byłam ogromnie zawiedziona, kiedy jednak w pełni zagłębiłam się w tajemniczy świat Berrena, przekonałam się, że nie mam czego się bać – Stephen Deas wykreował bowiem prawdziwie nieziemski krajobraz.

Świat przedstawiony w powieści jest barwny i ciekawy, składa się na niego kilka lokacji. Akcja nie toczy się wyłącznie we wspomnianym już Deephaven, ale także w Namulisku, czy Wielkim Kanale, co skutecznie nie pozwoli czytelnikowi na nudę. Jeśli powieść musimy już umieścić w konkretnym czasie, bliżej jej do średniowiecza, niż do współczesności. Autor roztacza przed nami wizję miasta zaniedbanego, z trudem odbudowującego się po wojnie, gdzie największą szansę na przetrwanie mają złodzieje i bandyci, którym nie straszni są przedstawiciele władz. Biedne dzielnice rządzą się własnymi prawami, przeżyć tu mogą jedynie najsilniejsi i najbardziej zuchwali. Berren, choć jeszcze do nich nie należy, powoli upodabnia się do chłopców, z którymi dzieli dom pozbawionego uczuć Mistrza Siekiery. Nie można się temu dziwić, za wszelką cenę stara się przetrwać i wtopić w otoczenie, by robić to, w czym wydaje mu się, że jest najlepszy – kraść. Na szczęście na swej drodze spotyka Syannisa, który powoli uświadamia mu, że może być tym, kim zechce, musi się tylko postarać. [...]

Cała recenzja na: http://paranormalbooks.pl/2012/06/07/recenzja-lowca-zlodziei/

„Tylko głupiec próbuje okraść łowcę złodziei. Jednak pokusa bywa zbyt silna”

Berren to chłopiec zamieszkujący najbardziej zaniedbane i niebezpieczne ulice Deephaven, utrzymujący się z oczyszczania miasta i okradania pijanych, nieostrożnych mieszkańców. Kiedy pewnego dnia udaje się na egzekucję trzech ludzi, nie przypuszcza, że jego życie diametralnie się zmieni. Kusząc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4974
4765

Na półkach:

okładka
taka fajna

skąd
biblioteka

fabuła
o złodziejach

moja opinia

Ależ,to dobre.Świetna przygoda,zwłaszcza na morzu.
Bajeczna fantasty.
Jednakte zagraniczne SĄ leprze.

okładka
taka fajna

skąd
biblioteka

fabuła
o złodziejach

moja opinia

Ależ,to dobre.Świetna przygoda,zwłaszcza na morzu.
Bajeczna fantasty.
Jednakte zagraniczne SĄ leprze.

Pokaż mimo to

avatar
104
19

Na półkach:

Według mojej opinii ta pozycja jest słaba, mało w niej tej aury, mało tego specyficznego „czegoś” 🥔

Według mojej opinii ta pozycja jest słaba, mało w niej tej aury, mało tego specyficznego „czegoś” 🥔

Pokaż mimo to

avatar
1371
147

Na półkach: , , ,

kurde jakie to było słabe

kurde jakie to było słabe

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    124
  • Chcę przeczytać
    111
  • Posiadam
    64
  • Fantastyka
    10
  • Ulubione
    5
  • 2012
    4
  • 2013
    3
  • Fantasy
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Z biblioteki
    2

Cytaty

Więcej
Stephen Deas Łowca złodziei Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także