Badacz potworów
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Monstrumolog (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Monstrumologist
- Wydawnictwo:
- Jaguar
- Data wydania:
- 2014-01-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-15
- Data 1. wydania:
- 2009-09-22
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376862262
- Tłumacz:
- Stanisław Kroszczyński
- Tagi:
- Potwory
Są to tajemnice, których dotrzymałem. Powierzono mi je, a ja nigdy nie zdradziłem pokładanego we mnie zaufania. Jednakowoż ten, który mi je powierzył, nie żyje już i to od ponad czterdziestu lat. Ten, dzięki któremu poznałem owe tajemnice… Ten, który mnie ocalił… I za którego sprawą ciąży nade mną klątwa.
Tak zaczyna się opowieść Willa Henry'ego, sieroty i asystenta doktora, który pod przykrywką zwykłej pracy oddawał się nietypowej pasji: tropieniu potworów. Wychowany na brudnych ulicach mrocznego, okrytego wieczną mgłą miasta, Will szybko przywykł do pracy w trudnych warunkach. Nocne wezwania, szemrane interesy, dziwne układy z grabarzami - wszystko to mieściło się w zakresie normy. Pewnej nocy na stół w laboratorium trafiło częściowo pożarte ciało młodej kobiety. To wtedy po raz pierwszy Will zobaczył stworzenie zwane antropofagiem, istotę żywiącą się ludzkim mięsem.
Wyglądające jak ucieleśnienie nocnych koszmarów, antropofagi nawet w niewielkiej licznie stanowią śmiertelne zagrożenie. Gdy zaczną się rozmnażać i polować, żadna siła nie będzie w stanie ich powstrzymać. Will i jego mistrz muszą stanąć oko w oko z potworami, w które nie wierzy żaden rozsądnie myślący człowiek.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 600
- 320
- 188
- 35
- 18
- 13
- 11
- 7
- 6
- 5
Opinia
Lubisz potwory? Straszne historie, które przypominają się, kiedy gasisz światło albo wyruszasz na samotne wędrówki po lesie? Po tej książce zastanowisz się nad tym dwa razy. Gwarantuję.
Rick Yancey niebanalnie operuje słowami, przenosi nas do ponurej mieściny, w której osierocony chłopiec na co dzień styka się ze zjawiskami, które oglądamy w horrorach. Musze przyznać, że jest to tak dobra książka, że jako jedyna wywołała u mnie klaustrofobię, niepokój ale i niepohamowaną ciekawość przed tym co może się zaraz wydarzyć, a i im więcej kartek przewracałam rósł we mnie zawód. Absolutnie nie z powodu fabuły, bardziej z faktu, że jestem coraz bliżej końca.
Postawienie dziecka i ekscentrycznego doktora jako głównych bohaterów jest strzałem w dziesiątkę, bo kto by nie przejmował się losem sympatycznego Willa Henrego i wbrew pozorom jak najbardziej ludzkiego Warthropa, pomimo wykonywania swojej nieludzkiej pracy?
Jeśli chcesz przeczytać tę książkę to ją przeczytaj, nie obawiaj się drobnego druku i opasłości wydania, bo kiedy już zaczniesz nie będziesz w stanie się od niej oderwać.
Lubisz potwory? Straszne historie, które przypominają się, kiedy gasisz światło albo wyruszasz na samotne wędrówki po lesie? Po tej książce zastanowisz się nad tym dwa razy. Gwarantuję.
więcej Pokaż mimo toRick Yancey niebanalnie operuje słowami, przenosi nas do ponurej mieściny, w której osierocony chłopiec na co dzień styka się ze zjawiskami, które oglądamy w horrorach. Musze przyznać, że...