cytaty z książki "Badacz potworów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie powinieneś rozmawiać z tą kobietą, Willu Henry. Rozmowy z kobietami w ogóle są niebezpieczne, ale pani Flanagan to doprawdy szczególnie groźny przypadek.
- I jednemu dziecku udało się uciec. To znaczy, że jednego brakuje nam do kompletu.
- Nie, Warthrop. Ono jest tutaj.
- Gdzie?
- Wszędzie. Dookoła ciebie - odparł konstabl głosem, w którym pobrzmiewał wstręt i litość(..) Miejscami ściany były tak wysmarowane, że wprost ociekały krwią. Zupełnie jakby dziecko zostało przemielone, a potem z ogromną siłą wyplute we wszystkich kierunkach. Zaledwie kilka cali od prawego buta doktora leżała urwana stopa chłopczyka...
Naszym najstraszliwszym wrogiem jest lęk. Lęk, który oślepia nas, pozbawia rozumu. Strach przysłania prawdę i zatruwa racjonalne myślenie, każe nam przyjmować fałszywe założenia i dochodzić do błędnych wniosków. Zeszłej nocy pozwoliłem lękowi wziąć górę, za jego sprawą nie dostrzegłem oczywistej prawdy - takiej, że nasza sytuacja nie jest tak fatalna jak mi się zdawało.
Antropofagi nie rodzą się z upodobaniem dla ludzkiego mięsa. Nie są też, w przeciwieństwie do rekina samotnika lub szlachetnego orła, urodzonymi łowcami. Muszą tak jak wilk albo lew - a i człowiek, nawiasem mówiąc - nauczyć się tych złożonych zachowań od swoich rodziców lub innych członków hordy. Osiągają pełną dojrzałość dopiero w wieku trzynastu lat, a nim to nastąpi, czas od przyjścia na świat do osiągnięcia dojrzałości spędzają, ucząc się od starszych. Wolno im polować dopiero, gdy któryś z dojrzałych osobników wybierze ofiarę.
Bywa bowiem, że strach wcale nie jest naszym wrogiem. Są takie sytuacje, kiedy jest naszym najwierniejszym a może i jedynym przyjacielem.
Przecież rodzice, jak ziemia pod naszymi stopami i słońce nad naszymi głowami, są czymś nietykalnym, wiecznym i czymś, na czym zawsze będzie można pokazać. Jeśli któreś z nich zostaje złożone niemocą, któż mam zaręczy, że samo słońce nie runie z hukiem i sykiem do morza?
Użalanie się nad sobą to czysty egotyzm, najczystsza forma skupiania się na własnej osobie.
Nigdy przedtem ani potem nie widziałem bardziej otyłej istoty ludzkiej, lecz to nie ten widok spowodował, że cofnąłem się i wstrzymałem oddech - sprawił to smród. Pomnożony dziesięciokrotnie wstrętny odór, który uprzednio przypisywałem obecności szczurzej padliny pod łóżkiem. Zerknąłem na doktora, miał ponury wyraz twarzy.
Dążenie do przetrwania jest naszym pierwszym obowiązkiem i niezbywalnym naturalnym prawem, (...) Nie możesz się winić za to, że z owego prawa skorzystałeś.
Współczułem mu i współodczuwałem jego cierpienie w najwyższym stopniu, bo on i ja tak samo przebywaliśmy w bezlitosnej krainie, w której wszystkie drogi prowadzą do tej szczególnej nicości niezmierzonej rozpaczy i niedającej się zmazać winy. Nie był nam obcy ten krajobraz duchowego pustkowia, ta jałowa ziemia bez jednej oazy, gdzie można by zaspokoić dręczące pragnienie. Czyż istniało jakieś cudowne lekarstwo, magiczny eliksir stworzony sztuką ludzi czy bogów, który mógłby mam ulżyć w cierpieniu?
Często tak bywa, że dane nam jest zrozumieć coś całkiem innego, niż sobie życzyliśmy.
Gdybym uciekł podczas któregoś z jego przypływów melancholii, mógłby minąć i miesiąc, zanim by spostrzegł, że mnie nie ma. A ja, podobnie jak niewolnik pracujący na plantacjach bawełnianych dawnego Południa, nie przejmowałem się, dokąd pójdę - ani nie troszczyłem się o to, jak w owo nieznane mi miejsce się dostanę, ani co tam będę robił. Te kwestie wydawały mi się błahe. Najważniejsza była wolność, wolność sama w sobie.
Serce mężczyzny to rzecz skomplikowana, może nie tak, jak u kobiety, przyznaję to, ale jednak bardzo skomplikowana.