Dopóki śpiewa słowik
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Solange die Nachtigall singt
- Wydawnictwo:
- Dreams
- Data wydania:
- 2014-03-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-07
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363579401
- Tłumacz:
- Mirosława Sobolewska
- Tagi:
- Mirosława Sobolewska literatura niemiecka nastolatkowie tajemnica
Jari ma osiemnaście lat i w porównaniu z najlepszym przyjacielem, Mattim, jest nieporadny w kontaktach z dziewczętami. Nic dziwnego. Żył dotąd w uporządkowanym świecie stałych norm i krochmalonych koszul – brakuje mu doświadczenia. To wszystko zmienia się, gdy spotyka Jaschę. Ta wywierająca niezwykłe wrażenie dziewczyna prowadzi go ze sobą do domu w samym środku leśnej pustelni. Tam Jari odkrywa świat piękna, finezyjnych ornamentów i zmysłowego upojenia. Ale wkrótce okazuje się, że Jascha skrywa pewną tajemnicę. I że za pięknymi złudzeniami kryje się porażająca prawda. Dom na odludziu. Błądzący wędrownik. Las, skrywający zbyt wiele grobów I niebezpieczeństwo, które wychodzi poza granice wyobrażeń.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Niepozorność może okazać się zgubna
Słowik to mały, niepozorny, szary ptaszek słynący z przepięknego trelu. Co ma więc wspólnego z ostatnią podróżą młodego człowieka, piękną dziewczyną i tajemniczym lasem, będącym mroczną scenerią ich historii? Aby się o tym przekonać koniecznie trzeba sięgnąć po najnowszą książkę Antonii Michaelis, która ukazała się na naszym rodzimym rynku wydawniczym dzięki wydawnictwu Dreams. Powieść nosi tytuł „Dopóki śpiewa słowik”, który w połączeniu z intrygującym opisem z blurbu i piękną okładką, tworzą mieszankę, która przyciąga potencjalnych czytelników.
Jari Cizek jest osiemnastolatkiem, który niedawno zdał ostatni egzamin czeladniczy na stolarza. Nim jednak popadnie w rutynę swego zawodu, pragnie ostatni raz wyrwać się ze swojego życia i poczuć niczym niezmąconą radość z wolności. Właśnie z tego powodu wyrusza w podróż, która w pierwotnym założeniu miała trwać jedynie trzy tygodnie. Chłopak nawet nie przypuszczał jak bardzo zmieni to jego życie…
Po dotarciu do miejsca, z którego chciał wyruszyć na tułaczkę po leśnych ostępach Jari zatrzymuje się przy małej galeryjce. Obraz umieszczony na wystawie wywołuje u niego lekki niepokój. Chłopak ma bowiem przeświadczenie, że pod przepięknym landschaftem kryje się coś bardziej mrocznego i przerażającego. Z tego też powodu postanawia wejść do środka…. Tam przyjdzie mu spotkać autorkę tego niesamowitego obrazu. Dziewczyna po bliższym poznaniu okaże się zupełnie inną osobą. Jascha, bo tak na imię ma dziewczyna, zaprasza Jariego do swego domostwa położonego w głębi lasu na jedną noc. Chłopak nie zastanawiając się zbyt długo i czując magnetyczne wręcz przyciąganie do niej, zgadza się na taki układ. Tworzy przy tym, w swojej głowie, zupełnie inny scenariusz tego wieczoru….
Mroczne i tajemnicze wydarzenia, okraszone sporą dozą erotycznych wibracji, w jakich przyjdzie mu wziąć udział, sprawią, że Cizek przestanie poznawać samego siebie….
Autorka od samego początku tworzy wokół historii mroczną aurę, która aż kipi erotycznym napięciem i niesamowitymi tajemnicami. Snuje się on wokół czytelnika, niczym mgły powstające w lesie wraz ze wschodem słońca, już od pierwszych zdań. Dzięki temu od powieści wprost nie sposób się oderwać.
Fabuła jest po prostu niespotykana, to chyba najlepsze określenie, jakiego można użyć. Znajdują się tutaj momenty z powodu, których czytelnik może poczuć znużenie, a ciągłe krążenie wokół właściwego tematu jest zbędne i irytujące. Jednak Michaelis szybko eliminuje te uczucia i to w dość sugestywny sposób. Po przez wprowadzenie kolejnej mrocznej tajemnicy, odnoszącej się do postaci Jaschy, która ponownie i skutecznie przykuwa uwagę czytelnika. Można odnieść wtedy wrażenie, że nawet te nudnawe momenty były zamierzone i skrupulatnie zaplanowane przez pisarkę.
Styl Antonii Michaelis jest hipnotyzujący, pełen sprzeczności: jednocześnie prosty i złożony, melancholijny i porywczy, spokojny i pełen grozy; po prostu trudny do określenia. Wciąga czytelnika od początku do końca. To naprawdę niesamowite jak bardzo pisarka gra na naszych emocjach tylko za pomocą słów.
„Dopóki śpiewa słowik” to niezwykła książka, która oczaruje nas pięknem opisów i wywoła ciarki na plecach. To powieść, gdzie świat realny przeplata się z tym „baśniowym” tak mocno, że granice pomiędzy nimi po prostu się zacierają. Innymi słowy mówiąc, to historia, jaką powinien poznać każdy. Gorąco polecam.
Natalia Zdziechowska
Oceny
Książka na półkach
- 587
- 333
- 140
- 19
- 17
- 17
- 5
- 5
- 4
- 4
Opinia
http://krople-szczescia.blogspot.com/2014/11/a-michaelis-dopoki-spiewa-sowik.html
Zajrzyj do lasu przepełnionego pięknem, zajrzyj do kryjącego się pośród jego gałęzi domu pełnego luster i tajemnic. Odważysz się? Ale uważaj. Może się okazać, że zostaniesz tu na dłużej. Może się okazać, że nie będziesz już tą samą osobą. Lub nawet już nigdy nie powrócisz...
Jari Cizek, czyżyk, postanowił na pewien czas oderwać się od swojego zwyczajnego życia. Jego celem było zawędrować do lasu mieszczącego się gdzieś na granicy trzech państw - Polski, Czech i Niemiec. Zanim to nastąpiło poznał jednak Jaschę o przyciągającej wzrok, jednak niezbyt atrakcyjnej powierzchowności. Mimo to miała w sobie coś, co nie pozwalało mu tak po prostu odejść. Co więcej, po tym, jak weszli do lasu okazała się najpiękniejszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek widział. Następnie dostaje zaproszenie do domu w środku lasu. Domu pełnego piękna, tajemnic i niebezpieczeństw. Las powoli zdradza swoje sekrety, jednak nigdy wszystkie naraz. Czy Jari zdoła przetrwać w grze, której zasad nie zna? Co go tu trzyma? Miłość, pragnienie piękna, czy może jeszcze coś innego? Jaka przeszłość kryje się za głębokimi, ciemnymi oczami Jaschy? Kim są trzy małe dziewczynki, które nie mają nikogo oprócz siebie nawzajem?
Uwielbiam styl pisania tej autorki. Choć czasami mogłabym stwierdzić, że jednak go nienawidzę. Bywa, że oba te uczucia oddziela bardzo cienka linia. Granica między snem a jawą jest tu niemal niedostrzegalna, gdzieś pośród wieczornych, nieprzeniknionych mgieł wraz z orientacją w terenie znika także poczucie czasu. Pozostają pułapki ze słów, ignorowane ostrzeżenia, dobrowolna izolacja i nieustanne próby odkrycia prawdy. Akcja rozgrywa się dwutorowo - poznajemy obecne losy Jariego oraz pewne wydarzenia z przeszłości, które raz rzucają na całą historię nowe światło, by następnie wszystko jeszcze bardziej zagmatwać i trzymać nas w niepewności do samego końca.
"No, przyjdź teraz, czekam - wyszeptał. Mówił do piękna, do złudy, do świata utworzonego przez las. - Przyjdź wreszcie i zrób ze mnie co chcesz. Teraz naprawdę jestem na to gotowy."
Jari to dość zwyczajny chłopak, nieustannie porównujący się do swojego przebojowego, bardzo żywiołowego przyjaciela, Mattiego, który pod wieloma względami jest jego całkowitym przeciwieństwem. W pewien sposób polubiłam ich obu, choć tego drugiego poznawałam głównie ze wspomnień Cizeka. A Jascha? O niej można by było sporo pisać. Tak bliska, a jednocześnie tak zdystansowana. Zaradna i przepełniona pewnością siebie, a jednak czasami tak bezbronna. To jedna wielka, urocza, utalentowana i pełna sprzeczności zagadka. Ale czy aby na pewno jedna?
Jest parę szczegółów, do których można by się było przyczepić - coś mogło być mało prawdopodobne, mniej lub bardziej naciągane, coś mogło nawet graniczyć z niemożliwością. A jednak wszystkie tego typu myśli szybko ulatywały mi z głowy, gdyż bezsprzecznie dałam się omotać urokowi, jaki w swojej powieści roztacza Antonia Michaelis. Tej baśniowości podszytej mrokiem, melancholią i cierpieniem. Niejednoznaczności, która ostatecznie nie pozostawia praktycznie żadnych niedopowiedzeń. Pięknej otoczce, która skrywa za sobą brutalną rzeczywistość.
To powieść niezwykła, a jednak czasami tak przytłaczająca, że nachodziły mnie wątpliwości, czy rzeczywiście może się podobać. I nadal nie wiem, co o tym myśleć. Mimo to trudno nie docenić książki, która wywołuje tyle sprzecznych emocji. Wiem, że nie każdemu przypadnie ona do gustu, jeśli jednak chcecie się przekonać, co takiego kryje w sobie ta leśna gęstwina, serdecznie zachęcam.
"Ale kto umie patrzeć, widzi nie tylko piękno, widzi też cierpienie. Może lepiej być ślepym?"
http://krople-szczescia.blogspot.com/2014/11/a-michaelis-dopoki-spiewa-sowik.html
więcej Pokaż mimo toZajrzyj do lasu przepełnionego pięknem, zajrzyj do kryjącego się pośród jego gałęzi domu pełnego luster i tajemnic. Odważysz się? Ale uważaj. Może się okazać, że zostaniesz tu na dłużej. Może się okazać, że nie będziesz już tą samą osobą. Lub nawet już nigdy nie powrócisz...
Jari Cizek,...