Ach te Gwiazdy Rocka :) uwielbiam o nich czytać!
Może i całość jest dość przewidywalna, ale ja to KUPUJĘ W CAŁOŚCI :)

Ach te Gwiazdy Rocka :) uwielbiam o nich czytać!
Może i całość jest dość przewidywalna, ale ja to KUPUJĘ W CAŁOŚCI :)

Uwielbiam książki z perspektywy mężczyzny. Pokazują one, że faceci to też ludzie, że się denerwują, mają uczucia i potrafią czasem nas zaskoczyć. To dalsza część przygód Lane i Noel'a. Krótka, dlatego jestem trochę zawiedziona ale warta przeczytania. Ckliwa? Troszeczkę ale ta część jest o dalszych losach, więc z założenia chodzi o opis i żyli długo i szczęśliwie tylko z malutkimi przeszkodami.

Uwielbiam książki z perspektywy mężczyzny. Pokazują one, że faceci to też ludzie, że się denerwują, mają uczucia i potrafią czasem nas zaskoczyć. To dalsza część przygód Lane i Noel'a. Krótka, dlatego jestem trochę zawiedziona ale warta przeczytania. Ckliwa? Troszeczkę ale ta część jest o dalszych losach, więc z założenia chodzi o opis i żyli długo i szczęśliwie tylko z...

tak naprawdę to jest opowiadanie w którym narratorem jest Noel, a całość sprowadza się do zaręczyn, jednak podobała mi się porywczość głównego bohatera i cóż, mogłoby być tego zdecydowanie więcej.

tak naprawdę to jest opowiadanie w którym narratorem jest Noel, a całość sprowadza się do zaręczyn, jednak podobała mi się porywczość głównego bohatera i cóż, mogłoby być tego zdecydowanie więcej.

Faceci też podobno mają często coś do powiedzenia, więc druga część poświęcona stronie Noela, jego zaborczości i uroczej, trwającej pierwszej miłości. Co można więcej powiedzieć? Nie było kolorowo, ale im się udało, może optymizm to dobra rzecz?

Faceci też podobno mają często coś do powiedzenia, więc druga część poświęcona stronie Noela, jego zaborczości i uroczej, trwającej pierwszej miłości. Co można więcej powiedzieć? Nie było kolorowo, ale im się udało, może optymizm to dobra rzecz?

Słodko słodziusio słodziusieńko...
Oczy mi się zamykały i mało nie popadłam w śpiączkę cukrzycową.
O ile pierwsza część była naprawdę dobra tak ta nowelka dla mnie kompletnie zbędna. Wszystko co w niej jest zawarte moim zdaniem powinno być w pierwszej części.
Ale jeżeli ktoś potrzebuje cukru...

Słodko słodziusio słodziusieńko...
Oczy mi się zamykały i mało nie popadłam w śpiączkę cukrzycową.
O ile pierwsza część była naprawdę dobra tak ta nowelka dla mnie kompletnie zbędna. Wszystko co w niej jest zawarte moim zdaniem powinno być w pierwszej części.
Ale jeżeli ktoś potrzebuje cukru...

Przyjemna kontynuacja losów Lane i Noel'a z jego perspektywy. Czytało się szybko, ponieważ autorka nie zanudzała niepotrzebnymi wątkami. Od początku ma się świadomość do czego historia zmierza. Nie powaliła mnie na kolana, ale też nie mogę powiedzieć, że zmarnowałam czas czy niej.
Sięgnęłam po tą książkę z czystej ciekawości, "co dalej?". Warto przeczytać jeżeli ktoś czytał część pierwszą ;)

Przyjemna kontynuacja losów Lane i Noel'a z jego perspektywy. Czytało się szybko, ponieważ autorka nie zanudzała niepotrzebnymi wątkami. Od początku ma się świadomość do czego historia zmierza. Nie powaliła mnie na kolana, ale też nie mogę powiedzieć, że zmarnowałam czas czy niej.
Sięgnęłam po tą książkę z czystej ciekawości, "co dalej?". Warto przeczytać jeżeli ktoś czytał...

Dla mnie ta cześć powinna się zawrzeć w poprzedniej i to byłoby dla mnie dopełnienie całości...Tu czytałam już bez emocji..o ile pierwsza część mnie pochłonęła bez reszty ta "nowelka była nudnawa, przewidywalna i zbyt ckliwa...

Dla mnie ta cześć powinna się zawrzeć w poprzedniej i to byłoby dla mnie dopełnienie całości...Tu czytałam już bez emocji..o ile pierwsza część mnie pochłonęła bez reszty ta "nowelka była nudnawa, przewidywalna i zbyt ckliwa...

Dalsza część losów Noela i Lane. Czekałam z utęsknieniem, tym bardziej, że opis okrył mnie delikatną nutką dramatyzmu, który w ksiażkach jest zawsze mile, a nawet bardzo mile widziany :) Niestety... cukier, lukier i malinki. Mimo iż nadal uwielbiam ich historię, to nie pogardziłabym dreszczykiem emocji, którego tutaj zdecydowanie mi zabrakło.

Dalsza część losów Noela i Lane. Czekałam z utęsknieniem, tym bardziej, że opis okrył mnie delikatną nutką dramatyzmu, który w ksiażkach jest zawsze mile, a nawet bardzo mile widziany :) Niestety... cukier, lukier i malinki. Mimo iż nadal uwielbiam ich historię, to nie pogardziłabym dreszczykiem emocji, którego tutaj zdecydowanie mi zabrakło.

Uwielbiam Noela :). Zachwycił mnie w pierwszej części i jestem jego wierną fanką. Lecz nie urzekła mnie ta monotonność . Gdzie się podział mój Noel z Rock the Heart !!

Uwielbiam Noela :). Zachwycił mnie w pierwszej części i jestem jego wierną fanką. Lecz nie urzekła mnie ta monotonność . Gdzie się podział mój Noel z Rock the Heart !!

Świetny dalszy ciąg historii Noela i Len. Jednak jak dla mnie ta część skończyła się za szybko...

Świetny dalszy ciąg historii Noela i Len. Jednak jak dla mnie ta część skończyła się za szybko...