Na fali bardzo modnego ostatnio nurtu opisującej świat islamski, sięgnęłam po dość starą książkę z tej tematyki. Jej pierwsze wydanie ukazało się w latach 90 i wtedy słyszałam o niej po raz pierwszy, ale nie miałam okazji przeczytać.

Książka opisuje autentyczną historię Amerykanki, która poślubiła Irańczyka. Kilka lat po ślubie, z czteroletnią wówczas córką, wyjeżdżają na dwutygodniowe wakacje do rodzinnego kraju jej męża. Tam sprawy się komplikują a Betty i jej córeczka Mahtab zostają uwięzione w nieznanym sobie świecie. Co zrobi matka by wyrwać siebie i córkę z tego piekła jaki ją spotkało? Do czego się posunie? Jak bardzo będzie musiała ryzykować?

Wstrząsające jest to, że ta historia wydarzyła się naprawdę. Na fali wszystkich "żon szejków" czy "arabskich sag" możemy poznać prawdziwe uczucia, motywy, i przeżycia towarzyszące kobiecie w tak trudnej sytuacji. Jak to się stało że zdecydowała się wyjechać do Iranu? Czy nie wiedziała kim tak naprawdę jest jej mąż?

Może pod względem literackim nie jest to książka najwyższych lotów ale nie chodzi w niej o pokazanie piękna języka czy wyrafinowaną konstrukcję zdań. Najważniejszy jest autentyczny przekaz.

Bardzo mnie poruszyła ta lektura.
Polecam serdecznie

Na fali bardzo modnego ostatnio nurtu opisującej świat islamski, sięgnęłam po dość starą książkę z tej tematyki. Jej pierwsze wydanie ukazało się w latach 90 i wtedy słyszałam o niej po raz pierwszy, ale nie miałam okazji przeczytać.

Książka opisuje autentyczną historię Amerykanki, która poślubiła Irańczyka. Kilka lat po ślubie, z czteroletnią wówczas córką, wyjeżdżają na...