Jacqueline Pascarl (ur. 05 lipca 1963),wcześniej znana jako Jacqueline Gillespie i Jacqueline Pascarl-Gillespie, jest australijską pisarką, osobowością telewizyjną, adwokatem. Pascarl przykuła uwagę opinii publicznej w 1992 roku, kiedy jej dzieci były potajemnie usunięte z Australii, nielegalnie pod prawem australijskim, przez malezyjskiego ojca. Mężczyzna został skazany, a następnie osadzony w więzieniu jako współsprawca. Parlament Australii charakteryzuje te usunięcie jako "porwanie".
Niesamowity okrutny los głównej bohaterki od samego dzieciństwa.Gdy bohaterka ma nadzieję że teraz skoro spotkała na swojej drodze księcia to w końcu będzie szczęśliwa ale nic z tego teraz to dopiero okrutny los ją czeka.Super książka tylko szkoda że nie jest to zmyślona historia.Mam nadzieję że w następnej części uda jej się odzyskać dzieci.Polecam.
Generalnie jestem fanką wszelkiego rodzaju biografii, powieści historycznych oraz książek, które napisało "samo życie". Ta książka jednak nie zachwyciła mnie. Miałam wrażenie, że czytam o jakiejś dziwnej patologii, dodatkowo język autorki - bardzo średni.
Nie chodzi o to, że chciałabym czytać tylko piękne historie ze wspaniałym zakończeniem ale ta książka jest jak oglądanie jakiegoś dziennika, w którym pokazują np. że ktoś kogoś pobił ale gdy kamera wchodzi do domu nagle okazuje się to jakaś "patologia" z totalnym syfem, pleśnią i smrodem . Z jednej stronie żal Ci ofiary ale z drugiej patrzysz na otoczenie i zastanawiasz się "kto normalny mieszka w takich warunkach"?
Podobne wrażenie miałam, gdy czytałam m.in o dzieciństwie autorki.
Postać matki tak mnie denerwowała, że na prawdę miałam ochotę rzucić książką o ścianę i krzyknąć do niej - skoro się naćpałaś to sobie leż a córka od razu powinna iść na policję. Denerwuje mnie takie "bezczynne tolerowanie sytuacji przez biedne kobietki" dlatego książka mi się nie podoba.