Za horyzont
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Cienie Post-Petersburga (tom 3)
- Seria:
- Uniwersum Metro 2033
- Tytuł oryginału:
- За горизонт
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2013-10-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-09
- Liczba stron:
- 466
- Czas czytania
- 7 godz. 46 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363944223
- Tłumacz:
- Paweł Podmiotko
- Tagi:
- metro 2033
"Za horyzont" – postapoakliptyczna powieść Andrieja Diakowa napisana w ramach międzynarodowego projektu Dmitrija Glukhovskiego Uniwersum Metro 2033. Jest to ostatnia część trylogii zapoczątkowanej przez powieść "Do światła"; losy jej bohaterów kontynuowała bardzo wysoko oceniana powieść - "W mrok". "Za horyzont" łączy najlepsze cechy poprzednich części i prowadzi do finału przygód Gleba i Tarana. Imperium wegan próbuje opanować całe petersburskie metro. Jednocześnie Taran wpada na ślad projektu badawczego, który daje nadzieję na oczyszczenie powierzchni ziemi ze śmiercionośnej radiacji. Trop prowadzi do niemal mitycznego miejsca, jakim jest dalekowschodni Władywostok. Uczestnicy walk z weganami chcieliby mieć po swojej stronie doświadczonego stalkera, ale on widzi sprawy inaczej. Gotów spalić za sobą mosty i wraz z Glebem i wypróbowaną grupą przyjaciół nawet siłą wydostać się z metra, by pokonując strach szukać nadziei dla świata gdzieś tam, za horyzontem. Trylogia Diakowa odniosła olbrzymi sukces w Rosji, gdzie stawia się ją zaraz za bestsellerowymi książkami Glukhovsky’ego "Metro 2033" i "Metro 2034".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wyprawa na koniec świata
Po wyprawie na Kronsztad i morderczej przygodzie z Czarnym Sanitariuszem, Taran i Gleb znowu wciągają na grzbiety ochronne kombinezony, na twarze wkładają maski przeciwgazowe, a w dłonie biorą wierne automaty. Tym razem stoi przed nimi nie lada zadanie, od którego zależeć mogą losy całej ludzkości - już nie tylko mieszkańców petersburskiego metra, ale całego świata. Tym razem jednak mają po swojej stronie nie tylko zdeterminowaną i zgraną drużynę, ale też ciężki sprzęt z prawdziwego zdarzenia - znaną już z książki „W mrok” samobieżną wyrzutnię rakiet, zwaną Maleństwem. Na jej pokładzie zamierzają przemierzyć cały kontynent, w poszukiwaniu lekarstwa dla ginącej planety. Niestety na ich drodze staną niebezpieczeństwa, których nikt nie jest w stanie przewidzieć.
„Za horyzont” to ostatnia już część trylogii Andrieja Diakowa, wydanej pod szyldem Uniwersum Metro 2033. Autor ponownie stawia przed swoimi bohaterami śmiertelnie niebezpieczne wyzwania, z tomu na tom stopniując znaczenie kolejnych ich wyczynów. Tym razem od wyników ich misji zależeć ma już nie tylko życie i bezpieczeństwo ich samych, ani mieszkańców metra w Petersburgu, rezydentów Edenu, czy rozbitków z platformy wiertniczej Babel. Stawka jest znacznie wyższa, bowiem jeśli zdołają odnaleźć mityczny Alfejos, być może uda się wyprzeć z powierzchni Ziemi skażenie promieniowaniem i przywrócić dawną równowagę w naturze. Do wykonania zadania Diakow wyznaczył drużynę będącą zbieraniną skrajnie różnych charakterów - u boku Tarana i Gleba, na wyprawę wyrusza niezastąpiony Dym, sprytna i rezolutna Aurora, stary, choć wciąż sprawny Migałycz, tchórzliwy Indianin i topiący swe smutki w alkoholu Bezbożnik.
Bohaterowie, których czytelnik poznać mógł już w poprzednim tomie. tym razem grają równie istotne role jak podstawowa dwójka - Taran i jego przybrany syn Gleb. Każdy z członków wyprawy zdaje się ważnym elementem drużyny, każdemu autor poświęca porównywalnie dużą uwagę. Dzięki temu można zaobserwować rozwój warsztatu pisarskiego Diakowa, w odniesieniu do pierwszego tomu trylogii. Tam także drużyna bohaterów była liczna, a jednak różnica między Taranem i Glebem a resztą towarzyszy była bardziej zauważalna, autor mocniej eksponował podstawową dwójkę - Stalkera i przybranego syna, pozostawiając drobny niedosyt w kwestii kreacji pozostałych postaci.
Niezmienny pozostał mroczny klimat powieści - z tym Andriej Diakow radził sobie świetnie już w „Do światła” i tak też pozostało w przypadku drugiego i trzeciego tomu serii. „Za horyzont” to bardzo malowniczy obraz świata po katastrofie - tym razem sporego jego kawałka, nieograniczonego już do petersburskiego metra i najbliższych okolic miasta. Na swej drodze bohaterowie trafią do miejsc dotkniętych różnymi klęskami - odnajdą napromieniowany las, miasto opanowane przez istoty o nadnaturalnych zdolnościach, czy też obszary zniszczone przez broń biologiczną. Autor, dzięki przeniesieniu akcji poza Piter, mógł dowolnie puścić wodzy fantazji - i zrobił to z całkiem dobrym rezultatem. Szkoda tylko, że zakończenie historii na kilometr zawiewa kiczem. Mimo wszystko jednak, nie można mieć tego za złe autorowi - wygląda po prostu na to, że chciał zostawić sobie otwartą furtkę do kontynuacji powieści.
Wydawnictwo Insignis postawiło na wydanie całej trylogii w jednym ciągu, pomimo tego, iż w rosyjskiej serii Uniwersum Metro 2033 pomiędzy poszczególnymi książkami Diakowa znalazło się sporo tytułów innych autorów. Niestety, chociaż po pierwszych dwóch częściach serii nie dało się tego odczuć, tym razem brak znajomości tych pozycji może czytelnikowi trochę doskwierać - w tekście kilkukrotnie pojawiają się odniesienia do dotąd jeszcze nie wydanych u nas tomów „Uniwersum” napisanych przez innych autorów. Na szczęście nie przeszkadza to w odbiorze głównego wątku, ale być może mogłoby to nadać lekturze trochę dodatkowego smaku.
„Za horyzont” trzyma poziom poprzednich serii i całkiem zgrabnie zwieńcza tę trzytomową opowieść. Chociaż zakończenie pozostawia trochę do życzenia, to lektura całości jest przyjemna, dynamiczna i w gruncie rzeczy satysfakcjonująca. Dla fanów Metro 2033 i postapokalipsy, trylogia Diakowa to pozycja obowiązkowa, którą świadomie polecam.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 2 418
- 954
- 808
- 122
- 42
- 40
- 38
- 30
- 29
- 27
Opinia
Trzeci tom jest słabszy od drugiego, a drugi od pierwszego, który został przecież napisany ze świeżością i entuzjazmem oraz z energią, której poziom niestety spada z każdym kolejnym tomem.
Czego zabrakło autorowi? Myślę, że inteligentnych konsultantów, którzy zmusiliby go do wysiłku, który zaowocowałby uniknięciem banałów a la Hollywood i to niestety na poziomie filmów typu „Rekinado”.
Autor w pierwszym tomie przesadził trochę, w drugim już prawie przegiął wkładając złoczyńcę w zbroję rycerską (zakuty łeb) i mnożąc kolejne potwory, natomiast w tomie trzecim przegięcie osiągnęło poziom karykaturalny. Tak bardzo, że powiedzieć iż autor jechał po bandzie byłoby eufemizmem. Absurd goni absurd tak bardzo, że czytelnik zastanawia się czy przypadkiem jeśli wilk zjadłby babcię, to czy może uda się ją odzyskać w całości zdrową i nieuszkodzoną, gdy gajowy Taran postraszy wilka groźną miną, a przestraszony zwierzak nieuszkodzoną babcię po prostu zwymiotuje.
Nie można budować całej fabuły na samych cudownych przypadkach. To bohaterowie powinni wykazać się inicjatywą, sprytem. hartem ducha i umiejętnościami, które powinny umożliwić im zmierzanie do celu, a grupa mogłaby się uzupełniać: jeden umie to, inny tamto.. I to powinno być logiczne i konsekwentne.
Zdolność antycypacji naszych bohaterów w jednej scenie graniczy z jasnowidztwem, w innej zaś jest zerowa, na poziomie debilizmu. Generalnie jednak poziom antycypacji przyszłych możliwości oscyluje u naszych bohaterów raczej blisko zera. W ostatecznym rezultacie mamy zamiast przygód wieczne wypadki i przypadki. To tak, jakby kierowca na każdej drodze rozbijał samochód 10 minut po jego uruchomieniu nie przewidując, że tu może wyjechać rowerzysta, tam może ktoś wyleźć na pasy przy czerwonym świetle, albo nagle wyjechać z podporządkowanej. Każda przygoda, to NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK, a wyjście z tej przygody, to CUDOWNE OCALENIE.
No i do tego nieśmiertelni przestępcy biegający z nożem w plecach i z granatami w dłoniach. Zabili go - uciekł. Brak realizmu - z intencjonalnej grozy czyni parodię. Zdecydowane przegięcie, panie Diakow.
Niewykorzystany potencjał historii z Weganami: wątek o tym co stało się w metrze pod nieobecność naszych gierojów - został porzucony, jakkolwiek sam pomysł sugerujący iż zieloni to psychopaci - karmi moje wredne instynkty.
Jako czytadełko może być, a czytelnicy którzy przeczytali tom pierwszy i drugi powinni przeczytać także tom 3, dla porządku i zamknięcia historii Gleba i Tarana.
Trzeci tom jest słabszy od drugiego, a drugi od pierwszego, który został przecież napisany ze świeżością i entuzjazmem oraz z energią, której poziom niestety spada z każdym kolejnym tomem.
więcej Pokaż mimo toCzego zabrakło autorowi? Myślę, że inteligentnych konsultantów, którzy zmusiliby go do wysiłku, który zaowocowałby uniknięciem banałów a la Hollywood i to niestety na poziomie filmów typu...