Historia leśnych kochanków i inne opowiadania
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2013-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-17
- Liczba stron:
- 276
- Czas czytania
- 4 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308052242
- Tagi:
- literatura polska opowiadania
Przegląd najlepszych krótkich form prozatorskich w autorskim wyborze K. Orłosia.
Opowiadania liryczne, dramatyczne, humorystyczne ("Wielbłąd" - stąd inspiracja do filmu "Duże zwierzę" z J. Stuhrem), portretujące rzeczywistość PRL-u. Mówiące o tajemnicach prostych ludzi, ich wrażliwości, tęsknotach, oczekiwaniach. O dziwności zdarzeń i motywów. Opowiadania dopowiadają się, nastroje wzajemnie wzbogacają, widoki i sensy świata dopełniają. Człowiek traktowany jest zawsze z powagą i szacunkiem, a niekiedy ciepłą ironią.
To także przegląd ulubionych tematów i ujęć K. Orłosia. Rodzaj komentarza do jego innych, większych form, i do własnej biografii.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Co nam zostaje w oczach*
Niewielki wybór opowiadań. Najstarsze z 1962 roku, najmłodsze z 2013. Niektóre redagowane ponownie. Poszukałam roku swoich urodzin – tylko jedno opowiadanie: „Czerwone kalosze”:
Codziennie o różnych porach, między szóstą a piętnastą, pracownik fizyczny Maleńki zgłaszał się do magazynu i pytał o czerwone gumiaki. Magazynier Prymula zbywał Maleńkiego: „Nie ma”. Po kilku wizytach zdenerwował się i zapytał:
- Po co wam czerwone?
No i po co? W większości opowiadań nigdy nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie: po co? dlaczego? z jakiej przyczyny? Ot, tak bywa. Po prostu. Ojciec zabiera syna do miejsca, w którym stał jego rodzinny dom. Żona przyjeżdża po rzeczy męża, który zginął na budowie. Roman N., poprzednio niekarany, wszczyna burdę, której powodem ułamana gałązka bzu. Leśniczy Sobota wybiera dziewczynę spośród leśnych pracownic. Historie jakich wiele. Na wskroś realistyczne. A jednak jest w nich jakaś moc. Moc rzeczywistości, w której żyjemy, jeśli tylko mamy szansę naprawdę jej się przyjrzeć. Moc doświadczeń i przeżyć, jeśli byśmy tylko dali im szansę. Choćby tak, jak Miłanowicz z opowiadania „Żurawiny”:
Niech mnie pani nie zostawia samego - zażartował. – Samemu źle.
- To może mam pocieszyć? – spytała.
Oprócz obrazków rodzajowych dotyczących świata ludzi są i takie, które ujawniają ogromną wrażliwość autora na świat zwierząt. Jest w nich jakaś szczególna uwaga poświęcona a to biało-buremu kotu o wielkiej głowie, a to pięciu małym jeżom. Niektóre są wyraźnym, choć wprost niewyrażonym, i przejmującym głosem protestu wobec bezmyślnego ludzkiego okrucieństwa względem „braci mniejszych” (np. „Druciany lis” z 1981 r. czy „Zielona tasiemka” z 2013).
Jest i w opowiadaniach zdolność obserwacji świata natury prosta, jak i nad wyraz sugestywna:
Wracam powoli środkową drogą – tą, która wychodzi na nasz dom. Obłoki pary z ust. Grabieją ręce. Cisza. I tylko czerwone liście osiki na skraju lasu dygocą w zimnym powietrzu. („Bułanek”)
Drobne te opowiadania, kilkustronicowe, czasem nawet jedno- czy dwu-, oprócz najnowszych: 'Chrystus był Żydem” i „Zielona tasiemka”, drukowane były we wcześniejszych tomach opowiadań Kazimierza Orłosia czy w czasopismach literackich. Zebrane tu w wyborze autora dają bezsprzecznie literaturę najczystszej wody. Niedawno Literacką Nagrodę Nobla otrzymała Kanadyjka Alice Munro. Sądzę, że Kazimierz Orłoś w niczym jej nie ustępuje.
Justyna Radomińska
*Tytuł jednego z opowiadań.
Książka na półkach
- 88
- 63
- 26
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
Opowiadania przerażająco krótkie, aczkolwiek bogate w materiał do przemyśleń. Im bardziej autor mówi o śmierci tym bardziej są to opowieści o życiu.
Opowiadania przerażająco krótkie, aczkolwiek bogate w materiał do przemyśleń. Im bardziej autor mówi o śmierci tym bardziej są to opowieści o życiu.
Pokaż mimo to