Kameleon
Wydawnictwo: Wolne Lektury Seria: Wolne Lektury klasyka
- Kategoria:
- klasyka
- Seria:
- Wolne Lektury
- Tytuł oryginału:
- Xaмeлeoн
- Wydawnictwo:
- Wolne Lektury
- Data wydania:
- 2012-07-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-07-16
- Język:
- polski
- Tłumacz:
- A. W.
Czyta: Wiktor Korzeniewski
Reżyseruje: Marcin Cisło
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 418
- 47
- 13
- 11
- 11
- 8
- 7
- 6
- 5
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Idealnie pasuje do sytuacji podległości w wojsku, a już w warunkach rosyjskich wprost wypisz wymaluj.
Idealnie pasuje do sytuacji podległości w wojsku, a już w warunkach rosyjskich wprost wypisz wymaluj.
Pokaż mimo toPouczająca nowelka wybitnego rosyjskiego literata. Krótko, zwięźle i na temat. Los pieska zawisł na włosku.
Pouczająca nowelka wybitnego rosyjskiego literata. Krótko, zwięźle i na temat. Los pieska zawisł na włosku.
Pokaż mimo toKolejna z nowel Czechowa za mną. Akcja "Kameleona" toczy się w małym mieście na targowisku opodal składu drewna. Pewien chart gryzie złotnika Chriukina. Obładowani przywłaszczonymi towarami, rewirowy i stójkowy rosyjscy "stróże prawa", zauważają to. I w tym miejscu muszę przerwać streszczanie, gdyż zdradzając więcej bym spoilerował.
Mimo że to krótka nowela, widać jak na dłoni rosyjską chorą rzeczywistość. Gdzie władza przywłaszcza sobie rzeczy, które w pocie czoła wyprodukowane były przez ich krajan. Gdzie biedne zwierzęta, mogą być traktowane podle i nikogo to nie obchodzi. Widzimy także jak diametralnie inaczej odnoszą się do zwykłych obywateli i tych bogatych, mających władzę.
Autor "Kameleona" nie boi się krytykować lecz nie tylko przez to był wielkim nowelistą. Każdą ze scen wyraźnie namalował, swym kunsztownym piórem.
Utwór napisany jest zwięźle, tak realistycznie że ma się wrażenie że opisuje prawdziwe wydarzenie. De facto ono mogło mieć miejsce gdyż takie były realia.
Noweli stawiam zasłużone 8/10. Polecam.
Kolejna z nowel Czechowa za mną. Akcja "Kameleona" toczy się w małym mieście na targowisku opodal składu drewna. Pewien chart gryzie złotnika Chriukina. Obładowani przywłaszczonymi towarami, rewirowy i stójkowy rosyjscy "stróże prawa", zauważają to. I w tym miejscu muszę przerwać streszczanie, gdyż zdradzając więcej bym spoilerował.
więcej Pokaż mimo toMimo że to krótka nowela, widać jak na...
Znakomita satyra z ludzkiej natury. Tym razem Czechow przypomina, że (jak u Orwella) z zasady ludzie są sobie równi, ale niektórzy to jednak równiejsi od innych...
Znakomita satyra z ludzkiej natury. Tym razem Czechow przypomina, że (jak u Orwella) z zasady ludzie są sobie równi, ale niektórzy to jednak równiejsi od innych...
Pokaż mimo toBardzo zabawna książka. A opowieść zaczęła się od ujadającego psa...
Bardzo zabawna książka. A opowieść zaczęła się od ujadającego psa...
Pokaż mimo toInteresujące opowiadanie z nutką humoru w temacie funkcjonowaniu dawnego społeczeństwa i jego organów. 📖
Interesujące opowiadanie z nutką humoru w temacie funkcjonowaniu dawnego społeczeństwa i jego organów. 📖
Pokaż mimo toCo tu dużo mówić - książka doskonale pokazuje, choć na mało istotnym przykładzie, jak nazwisko czy pozycja może wpłynąć na postrzeganie przez innych, łącznie z policją, która w teorii powinna stać na straży prawa. Smutne, ale niestety wciąż prawdziwe. Pozostaje tylko liczyć na to, że kiedyś przekaz tej książki będzie nieaktualny.
Co tu dużo mówić - książka doskonale pokazuje, choć na mało istotnym przykładzie, jak nazwisko czy pozycja może wpłynąć na postrzeganie przez innych, łącznie z policją, która w teorii powinna stać na straży prawa. Smutne, ale niestety wciąż prawdziwe. Pozostaje tylko liczyć na to, że kiedyś przekaz tej książki będzie nieaktualny.
Pokaż mimo toKróciutki Czechow.
Przeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.
Króciutki Czechow.
Pokaż mimo toPrzeczytałem trochę książek w młodości :) . To książka z mojej półki "różności", wrzucam tu te setki książek które przeczytałem w życiu w latach 2000-2019.
Moje kolejne zetknięcie z Czechowem - mniej udane niż poprzednio, ale przekaz nadal na plus.
Moje kolejne zetknięcie z Czechowem - mniej udane niż poprzednio, ale przekaz nadal na plus.
Pokaż mimo toNapisano już tutaj o Kameleonie Czechowa dużo. Aż za dużo, jak na mój gust, w sumie nic już do pisania nie zostało. Można więc bez wyrzutów sumienia powypisywać trochę banialuk, polać trochę wody nie na temat, wiwat!
Zatem, jeśli chodzi o opowiadanie Czechowa, to skojarzenie jest takie: w dzieciństwie miałem taki sen, jeden z pierwszych zapamiętanych (zdaje się drugi). Zatem jadę na deskorolce w dół swoją ulicą (mieszkam na górce, gdzie bym się nie wybierał, jadę w dół) i dojeżdżam już niemal do końca i nagle, nie wiadomo skąd, wyskakuje pies jakiś. Pies jakiś mały, a wściekły i groźny, i gryzie mnie ten okrutnik w stopę przez but, boli okropnie; pies po chwili, widać zadowolony z dzikiej szarży, daje mi spokój i spokojnie, merdając ogonem, odchodzi i znika gdzieś między płotami.
A ja siadam w trawie i płaczę, bardziej już zezłoszczony, niż obolały, siadam w trawie, płaczę, ściągam but, ściągam skarpetę i po chwili płaczę jeszcze bardziej, tym razem wystraszony, bowiem u prawej stopy, brakuje mi jednego palca, tego największego. Liczę raz, liczę i drugi raz, palca jak nie było, tak nie ma. Obudziłem się więc z krzykiem i, choć tego już nie pamiętam, z pewnością urządziłem rodzicom pobudkę. Palec, choć jeszcze chwilę wcześniej go brakowało, był na miejscu, ciężko było więc wytłumaczyć, dlaczego, skoro palec jest, ja wciąż ryczę.
Sen ten wbił się we mnie jak taran. Miałem trzy-cztery lara, i tyle co zadomowiłem się we własnym ciele i dogmat o jego nienaruszalności i niezniszczalności jeszcze we mnie nie wysechł, jeszcze się nie wykruszył. A tu nagle utrata palca, senna bo senna, jak najbardziej jednak namacalna. Na tyle, że pamiętam ją do dzisiaj.
Od tamtego dnia szukam tego psa po kolejnych snach i na jawie, a jak znajdę, to sobakę ubiję! I chociaż ostatnie trzy dekady aż roiły się od snów i od psów także, ani tego czarta, ani właściciela znaleźć nie mogę. Ani ubić nikogo, ani nikogo do odpowiedzialności pociągnąć. Boję się tylko, że pies, jak go już znajdę, okaże się z jakichś powodów ważny, może pójdę kiedyś na obiad do miłości życia, i tam to bydle będzie siedziało pod stołem, pupil rodziny z kokardką na szyi. Albo sam przygarnę szczenię i ono wyrośnie na tego potwora!
Przyjdzie wówczas porachunki odłożyć, nagiąć charakter, polec w pojedynku z psem, z psem, który nawet nie ugryzł, bo ugryzł po nocy, we śnie, może jemu też się to tylko śniło... Kto to wie, trzeba to chyba jednak zostawić. Bo stanowisko względem psa-bestyi, jak u Czechowa, zmienne, tylko czynniki inne. A to męczy. Zatem dobranoc.
______________________________
https://www.facebook.com/statekglupcow/
Napisano już tutaj o Kameleonie Czechowa dużo. Aż za dużo, jak na mój gust, w sumie nic już do pisania nie zostało. Można więc bez wyrzutów sumienia powypisywać trochę banialuk, polać trochę wody nie na temat, wiwat!
więcej Pokaż mimo toZatem, jeśli chodzi o opowiadanie Czechowa, to skojarzenie jest takie: w dzieciństwie miałem taki sen, jeden z pierwszych zapamiętanych (zdaje się drugi)....