"SEMPRE" to nie jest lekka książka o miłości. To nie jest zwykły romans. Już od samego początku Autor brutalnie wprowadza nas i zaznajamia z faktami dotyczącymi uprowadzeń ludzi zwłaszcza kobiet i dzieci, jako niewolnice sexualne lub pracy. Połączenie gorzkiej prawdy z wyobraźnią i fikcją autora powoduje powstanie tej powieści.
"Sempre" to przepiękna i wzruszająca opowieść o dwojgu nastolatków skrzywdzonych przez los. Ona - Haven mieszkająca z matką niewolnicą domową, wychowuje się w wydawałoby się obcej rodzinie. On - Carmine pochodzący z dobrej zamożnej i szanowanej rodziny. Ojciec Carmine - Vincent jest lekarzem pracującym w miejskim szpitalu ale jest także synem nieżyjącego już Bossa Chicagowskiej mafii. Jest związany z La Familią poprzez więzy krwi oraz poprzez jedną decyzję, która odmieniła jego całe jego życie. Dla swoich synów nie pragnie nic innego jak normalnego życia.
Co do tego wszystkiego ma Haven?
Za namową matki i na jej prośbę Haven ucieka z rancza, na którym żyje i wpada z deszczu pod rynnę, gdyż to Vincent, przypadkowy facet daje jej wybór, ucieczka z nim lub samodzielna niepewna tułaczka.
Gdzie w tym wszystkim miejsce na normalność i miłość? Czy proste życie jest niemożliwe do osiągnięcia dla tych dwojga? Uwielbiam ten cytat. Tak proste słowa a tak wiele znaczące w tej książce.
"They found each other for a reason, he was drowning and she saved him. He really loved the person she made him. It had just as much to do with how he felt as it did with who she was. Just two kids in love. Nothing needed to be said".
Opowieść tak jak pisałam pełna wrażeń i przeróżnych emocji. To taki emocjonalny roller coster. od smutku, nienawiści, niepokoju o przyszłość po spokój... momentami płakałam, a zaraz później uśmiechałam się.
Mnóstwo poruszono w niej tematów ale głównie wszystko sprowadza się do odpowiedzialności i lojalności wobec rodziny. Oraz odpowiedzi na pytanie czy osoba wykonująca złe czyny i krzywdząca innych może być równocześnie dobrą osobą? Czytając tą książkę wielokrotnie odczuwałam wewnętrzną frustrację i konflikt gdyż non stop przewijała się walka dobra ze złem.
A wątek niewolnictwa to już mistrzostwo!!!!! Poznając historię Haven byłam strasznie poruszona i wściekła. Całe jej dotychczasowe życie to jedno wielkie cierpienie bez możliwości poznania dobra.
Reasumując „Sempre” to cudowna, intensywna i chwytająca za serce historia. O odkupieniu i nadziei. O poświęceniu wszystkiego w imię miłości, bez względu na straty. O umieraniu za to, w co wierzysz, ale w końcu, to jest o tym aby móc swobodnie żyć.

"SEMPRE" to nie jest lekka książka o miłości. To nie jest zwykły romans. Już od samego początku Autor brutalnie wprowadza nas i zaznajamia z faktami dotyczącymi uprowadzeń ludzi zwłaszcza kobiet i dzieci, jako niewolnice sexualne lub pracy. Połączenie gorzkiej prawdy z wyobraźnią i fikcją autora powoduje powstanie tej powieści.
"Sempre" to przepiękna i wzruszająca opowieść...