Marek Edelman. Życie. Do końca
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2013-04-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-19
- Liczba stron:
- 752
- Czas czytania
- 12 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326814181
- Tagi:
- powstanie w getcie warszawskim getto warszawskie Żydzi II wojna światowa
Drugie wydanie książki "Marek Edelman. Życie. Po prostu" - poprawione i poszerzone o 200 stron ekskluzywnych materiałów.
"Marek Edelman. Życie. Po prostu" Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetko, to autoryzowana biografia Marka Edelmana, która ukazała się w roku 2008 i okazała się wielkim sukcesem, została przetłumaczona na trzy języki obce (w tym hebrajski), a film, który autorzy zrealizowali na jej podstawie objechał wiele festiwali na całym świecie. Książka ukaże się nakładem Agory oraz Fundacji Świat ma Sens - Limanowa/Kraków
Nowe wydanie, bogatsze o ponad 200 stron od poprzedniego, zostało uzupełnione m.in. o:
- sensacyjne, nieznane materiały podziemnej prasy Bundu z getta, prasy, którą drukował, redagował i kolportował Marek Edelman a w nich relacje z okupacji, porażające zeznania ocalałych z Zagłady i reportaże z getta, ujmująca publicystyka polityczna z okresu wybuchu wojny hitlerowsko-sowieckiej;
- opis ostatniego okresu życia Edelmana i dzieje jego spuścizny;
- zapis nieznanej, rozrachunkowej rozmowy dwóch bojowców Żydowskiej Organizacji Bojowej: Kazika Ratajzera i Marka Edelmana przeprowadzonej w blisko w 50 lat po wybuchu powstania w getcie
- obszerny, nowy wybór mało znanych fotografii;
- wydaną w kwietniu 1946 r. jednodniówkę "Za Waszą i Naszą Wolność" wydaną przez komitet Centralny Bundu z tekstami Edelmana
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 436
- 188
- 103
- 18
- 17
- 9
- 6
- 6
- 6
- 4
Opinia
„Przyjechało do niego [Marka Edelmana] kilkunastu młodych ludzi – uczniów prywatnej katolickiej szkoły średniej imienia Edyty Stein. Przyjechali aż z Gliwic, zasiedli gęsto na podłodze i zaczynają pytać. I to jak! – Pan się nie boi śmierci? A Edelman spokojnie i uważnie odpowiada, jakby wiedział, że każdym zdaniem rzeźbi w ich duszach…”
Ja się również temu poddałem i wiem, że cokolwiek bym nie napisał na temat człowieka jakim był Marek Edelman, to będzie banał.
Natomiast jego biografię czyta się z wypiekami na twarzy. Jej kręgosłupem są rozmowy autorów z Edelmanem. Prawie połowa to wspomnienia z okupacji i przedruk gazetki podziemnej, jaką getto kolportowało. (Nieprawdopodobne jest w niej to, jak trzeźwo i rzeczowo autorzy tej gazetki potrafili ocenić paskudną rzeczywistość). Pozostała część to dalsze dzieje Edelmana; jego kariera lekarska, ukazanie się „Zdążyć przed Panem Bogiem”, współpraca z KORem, Solidarnością, działalność społeczna...
Czy można czyjeś życie zmieścić w jakiejkolwiek książce? Tym bardziej życie Marka Edelmana? Daj Boziu zdrowie. Dlatego często autorzy oddają głos Edelmanowi i to, co on ma do powiedzenia, jest największą siłą tej książki.
Ale tego nie można sprowadzać tylko do siły książki. Edelman swoim życiem dał świadectwo, że można być Człowiekiem. Po prostu. I do końca.
„Przyjechało do niego [Marka Edelmana] kilkunastu młodych ludzi – uczniów prywatnej katolickiej szkoły średniej imienia Edyty Stein. Przyjechali aż z Gliwic, zasiedli gęsto na podłodze i zaczynają pytać. I to jak! – Pan się nie boi śmierci? A Edelman spokojnie i uważnie odpowiada, jakby wiedział, że każdym zdaniem rzeźbi w ich duszach…”
więcej Pokaż mimo toJa się również temu poddałem i wiem,...