Księżyc nad Świtezią

Okładka książki Księżyc nad Świtezią Agnieszka Kaźmierczyk
Okładka książki Księżyc nad Świtezią
Agnieszka Kaźmierczyk Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377227428
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5
5

Na półkach:

Kolejna fantastyczna pozycja autorki. Książka opowiada o trudnej miłości dwojga młodych ludzi, o ich trudnościach i przeciwnościach losu. Historia, przepowiednie, zaklęcia i demony, ale te o pozytywnych, ludzkich cechach nie pozwalają na to aby nudzić się podczas czytania. Książka wciągnęła mnie tak bardzo, że zapomniałam o codzienności.
Bardzo polecam i zachęcam do przeczytania kolejnej świetnej książki Agnieszki Kaźmierczyk. A ja z niecierpliwością czekam na kolejne niesamowite jej opowieści.

Kolejna fantastyczna pozycja autorki. Książka opowiada o trudnej miłości dwojga młodych ludzi, o ich trudnościach i przeciwnościach losu. Historia, przepowiednie, zaklęcia i demony, ale te o pozytywnych, ludzkich cechach nie pozwalają na to aby nudzić się podczas czytania. Książka wciągnęła mnie tak bardzo, że zapomniałam o codzienności.
Bardzo polecam i zachęcam do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Przeczytałam i uważam,że jest to jedna z najlepszych książek jakie obecnie mam na swojej półce. Przeczytana w jeden nudny wieczór, który po przeczytaniu książki okazał się jednym z najlepiej spędzonych wieczornych chwil. Lektura nie tylko dla młodzieży, ale dla każdego przedziału wiekowego. Podałam ją dalej do mojej mamy. Jej opinie są równie pozytywne. Podaję książkę dalej do mojej rodziny. Jestem pewna, że "zarażę" nią wszystkich :) Polecam gorąco!!!

Przeczytałam i uważam,że jest to jedna z najlepszych książek jakie obecnie mam na swojej półce. Przeczytana w jeden nudny wieczór, który po przeczytaniu książki okazał się jednym z najlepiej spędzonych wieczornych chwil. Lektura nie tylko dla młodzieży, ale dla każdego przedziału wiekowego. Podałam ją dalej do mojej mamy. Jej opinie są równie pozytywne. Podaję książkę dalej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Bardzo długo zbierałam się do napisania recenzji z kilku powodów. Po pierwsze, nie jestem krytykiem, nie podejmuje się na co dzień badań w tej materii i – pewnie z obawy przed śmiesznością – nie napiszę nic o książce z perspektywy badacza. Nawet jeśli uchylam się świadomie od tej odpowiedzialności, to – po drugie – jest to zadanie o tyle trudne, że piszę o książce pisanej przez osobę, którą znam. Nie mam na myśli, bynajmniej, chęci popsucia relacji między mną a autorką – bo wrażenia po przeczytaniu książki są jak najbardziej pozytywne – ale fakt, że zupełnie inaczej czyta się lekturę osoby znajomej od zupełnie mi obcej. Ograniczę się więc do kilku punktów i – jak zaznaczyłam powyżej – ocenię lekturę z perspektywy przeciętnego czytelnika, nie zaś filologa. Zacznę od tego, że – choć na ogół gustuję w książkach podejmujących liczne dysputy filozoficzne, rozważania czy długie przemyślenia – to z łatwością i przyjemnością weszłam w nieco odrealniony (elementy baśni? fantasy?) świat bohaterów „Księżyca...”. Nie znam historii Świtezi, legend czy podań, nie wiem, ile z tego, co autorka wprowadza do świata powieściowego jest wymyślone a ile zebrane ze źródeł, ale to wszystko nie zmienia faktu, że urzekła mnie tematyka książki oraz jej bohaterowie. Może zachowują się zbyt poważnie, jak na swój wiek, ale sprawiają, że chce się o nich czytać, zaś niektóry elementy fabuły były dla mnie na tyle ciekawe, że – chcąc dobrnąć do odkrycia kolejnej tajemnicy – czytałam z zapartym tchem, niemalże zapominając o bożym świecie. Co by dodać trochę dziegciu, muszę zaznaczyć, iż trochę ubolewam nad stylem. Mówiąc ściślej, nie podobało mi się wprowadzanie do języka narratora słownictwa iście młodzieżowego. W dialogach bohaterów, jak najbardziej, ale narrator – według mnie – powinien trzymać się jednej stylistyki. To oczywiście rzecz gustu. Ogólnie rzecz biorąc, książka nie gorszy, nie straszy i nie prowokuje, jest lekka do czytania i ma ciekawą problematykę. Polecam przeczytać. A tak nawiasem mówiąc, uważam, że napisanie książki to nie kaszka z mlekiem i należy pogratulować autorce wytrwałości w pisaniu, wyobraźni i talentu!

Bardzo długo zbierałam się do napisania recenzji z kilku powodów. Po pierwsze, nie jestem krytykiem, nie podejmuje się na co dzień badań w tej materii i – pewnie z obawy przed śmiesznością – nie napiszę nic o książce z perspektywy badacza. Nawet jeśli uchylam się świadomie od tej odpowiedzialności, to – po drugie – jest to zadanie o tyle trudne, że piszę o książce pisanej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
47

Na półkach: ,

Książkę oceniłam na 7 gwiazdek, ponieważ jak na debiut jest ona bardzo dobra. Tę książkę dostałam w prezencie - podejrzewam, że sama bym jej nie kupiła.
Dlaczego? Otóż, już sam tytuł lekko mnie odstrasza - w szkole temat Świtezi wałkowaliśmy na polskim już miliony razy, dlatego mam pewną niechęć do tego jeziora.
No ale stało jak się stało dostałam ją. Powiem tak - niezbyt chętnie brałam się za lekturę tej pozycji, ale cóż - osoba która mi ją podarowała oczekiwała mojej opinii, więc chcąc nie chcąc musiałam się za nią w końcu chwycić.
Mimo mojej początkowej niechęci, książka bardzo mnie wciągnęła. Niemalże wszędzie z nią chodziłam, byle tylko przeczytać co się stanie dalej. I tak, przeczytałam ją w dwa dni (i tak długo, jak na taką grubość, ale do dyspozycjii miałam tylko szkolne przerwy i wieczory). Nie żałuję - historia Wojtka bardzo mnie zainteresowała.

Mam tylko kilka zastrzeżeń.
Po pierwsze.
Po spotkaniu autorskim dowiedziałam się, że tę książkę napisała pani z myślą o swoich uczniach, którzy nie lubią opisów, lubią za to dynamiczną akcję. Mnie właśnie brakuje tu tych kilku opisów miejsc czy bohaterów - nie mam na myśli dwustronnicowego wywodu dotyczącego kory drzewa rosnącego obok chatki Olgi. Mam na myśli coś w stylu krótkiego, acz klimatyczego opisu sytuacji. Akcja, według mnie, dzieje się trochę za szybko - w jedym rozdziale Svetlana znajduje - podobno ciężki - sposób na pozbycie się klątwy, a już w kolejnym staje się normalną dziewczyną. Dobrze by było, gdyby akcja miejscami zwalniała i potem znowu nabierała tempa, a nie cały czas leciała pełną parą.

Po drugie - sądzę, że autorka niepotrzebie używa młodzieżowego slangu w opisach (gdy jakieś jednak się pojawiają). Książka i bez tego jest idealną pozycją dla młodych ludzi, a te potoczne słówka, pojawiające się gdzieniegdzie, wydają się trochę wstawione tam na siłę i psują klimat całej książki.

Po trzecie - bardzo nie spodobało mi się zakończenie. Nie będę tu spoilerować - ale zaskoczy was, uwierzcie.

Nie myślcie sobie, że jestem Grumpy Cat'em i do końca zhejtuje naszą debiutantkę. Było też kilka pozytywnych cech.

1. Temat słowiańskich mitów i legend nie jest często spotkany w powieściach młodzieżowych - o ile w jakichkolwiek jest spotykany. Plus za ogrinalność :D

2.Książka ma bardzo intrygującą okladkę, podoba mi się.

3.Książka jest takiej grubośći, że wydaje mi się, że nawet największy leń przeczyta ją bez zmęczenia.

4. Było ich więcej, ale to wszystko powiedzieli już przedmówcy, więc nie widze sensu w powtarzaniu się :)

Ogólnie rzecz biorąc, książkę szczerze polecam.
Jest świetnym pomysłem na przezent dla nastolatka.

Książkę oceniłam na 7 gwiazdek, ponieważ jak na debiut jest ona bardzo dobra. Tę książkę dostałam w prezencie - podejrzewam, że sama bym jej nie kupiła.
Dlaczego? Otóż, już sam tytuł lekko mnie odstrasza - w szkole temat Świtezi wałkowaliśmy na polskim już miliony razy, dlatego mam pewną niechęć do tego jeziora.
No ale stało jak się stało dostałam ją. Powiem tak - niezbyt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
1

Na półkach: ,

Przyznaję, że nie jestem fanką opowieści o wampirach, duchach, demonach, a tym bardziej topielcach bądź rusałkach. Lecz po lekturze Pani Agnieszki Kaźmierczyk przyjaźniej patrzę na takie postaci. Książka bardzo mi się podobała. Akcja wartka, fabuła znakomita, wątek miłosny delikatny i subtelny. Nie mogę się doczekać kontynuacji powieści, którą mam nadzieję „ pochłonę” w oka mgnieniu.

Przyznaję, że nie jestem fanką opowieści o wampirach, duchach, demonach, a tym bardziej topielcach bądź rusałkach. Lecz po lekturze Pani Agnieszki Kaźmierczyk przyjaźniej patrzę na takie postaci. Książka bardzo mi się podobała. Akcja wartka, fabuła znakomita, wątek miłosny delikatny i subtelny. Nie mogę się doczekać kontynuacji powieści, którą mam nadzieję „ pochłonę” w oka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
17

Na półkach: ,

Nie będę tutaj streszczać powieści, bo zrobili to z największą skrupulatnością moi poprzednicy. Książkę przeczytałam, a właściwie pożarłam, jednym haustem! Czyta się ją bardzo szybko, lekko i przyjemnie, wciąga do tego stopnia, że nie można przestać, odłożyć na potem. Muszę przyznać, że mitologie świata, a w szczególności nasza rodzima, od zawsze mnie fascynowały. Uwielbiam świat demonów i duchów słowiańskich, dlatego tak bardzo książka przypadła mi do gustu; niewiele jest pozycji poruszających w oryginalny sposób ten wątek. Utwór Agnieszki Kaźmierczyk jest fantastyczną alternatywą do zalewających nas zewsząd wampirów. Czas urzeczywistnić nasze topielice, wodniki, rusałki. Muszę także stanąć w obronie autorki, bo doczytałam się w wielu recenzjach, że książka jest uboga w opisy, że akcja toczy się nazbyt wartko. Nie zapominajmy, że "Księżyc nad Świtezią" jest powieścią przeznaczoną dla młodego odbiorcy. Gimnazjaliści czy uczniowie szkół średnich po uszy mają opisów przyrody w "Panu Tadeuszu", retardacji w postaci kunsztownego wywodu na temat wyglądu tarczy Achillesa czy zbroi Hektora. Umówmy się, oni zasypiają nad takimi tekstami, są dla nich przez to mało atrakcyjne, nudne, niezrozumiałe. "Księżyc..." ma być zachęceniem młodzieży do sięgnięcia w ogóle po książkę, bo statystki zatrważają i biją na alarm : młodzi ludzie nie czytają!!! Wolą siedzieć przez TV, grać na komputerze, czy czatować na fb. Książka napisana jest w bardzo przystępny sposób, językiem bliskim młodym ludziom, świetnie wprowadza w świat białoruskiej tajemniczej i magicznej rzeczywistości, zapoznaje czytelnika z mitologią słowiańską, tym samym zachęcając do sięgnięcia po literaturę naukową związaną z okolicami Nowogródka. Świteź już nie będzie się tylko kojarzył ze balladami Mickiewicza, ale i powieścią Kaźmierczyk. Jeżeli miałabym się do czegoś przyczepić, to na pewno do tego, że książka jest... za krótka. Z miłą chęcią przeczytałabym kolejne 200 stron, albo kontynuację, bo Svetlana rozsierdziła mnie niemiłosiernie traktując Wojtka w sposób "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść". Poza tym jestem bardzo ciekawa co z Anką, liczyłam na wyjaśnienie, a tu autorka postanowiła zostawić niedomówienie, niedosyt. Mam nadzieję, że celowo, by móc wyjaśnić losy matki Marii Lach w następnej części powieści.

Nie będę tutaj streszczać powieści, bo zrobili to z największą skrupulatnością moi poprzednicy. Książkę przeczytałam, a właściwie pożarłam, jednym haustem! Czyta się ją bardzo szybko, lekko i przyjemnie, wciąga do tego stopnia, że nie można przestać, odłożyć na potem. Muszę przyznać, że mitologie świata, a w szczególności nasza rodzima, od zawsze mnie fascynowały....

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach: ,

Ostatnio zetknęłam się z książką początkującej pisarki pani Agnieszki Kaźmierczyk. Byłam ciekawa nowej powieści na rynku literackim i mam pozytywne wrażenia po lekturze tej książki.
Po pierwsze zaskoczyło mnie miejsce, w którym toczy się akcja, a więc Białoruś, z którą zetknęłam się po raz pierwszy. Cieszę się, że ktoś zapoznał nas z tymi terenami, jakże pięknymi. Rozszerzyłam wiedzę o występujące w książce demony słowiańskie, o których nie miałam pojęcia.
Autorka znakomicie, barwnie opisuje ich istnienie i znaczenie w życiu człowieka, ktory staje na ich drodze.
Bardzo przyjemna treść, która na pewno ujmie młodych ludzi. Głowny bohater Wojtek jest zafascynowany spotkaną dziewczyną, jakże inną niż te , które spotkał do tej pory. A ponieważ tajemnica pociąga, więć i główny bohater pomaga sobie i Svetlanie w rozwiązywaniu problemów.
Wspaniale zarysowana przez pisarkę charakterystyka głównych postaci, odpowiedni klimat, jaki stwarza wokół tych postaci...Czytałam książkę, czułam jakbym sama znajdowała się nad jeziorem Świteź w jego bajkowej otoczce, czekając aż wyłoni się z jeziora albo wyjdzie z lasu któryś z demonów.
Nie wiem, kiedy zleciał mi czas, tak szybko przeczytałam książkę, akcja toczy się wartko, czyta się bardzo przyjmnie. Wciąga tak, że człowiek czyta, bo chce dowiedzieć się, jak najszybciej, co się wydarzy, kim okażą się bohaterowie.
Mogę śmiało polecić książkę każdemu w różnym wieku, gdyż jej przyjemna treść przyciągnie każdego, kto otworzy książkę i przeczyta pierwsze zdanie. Gratuluję autorce i z niecierpliwością czekam na kontynuację losów Wojtka i Svetlany.

Ostatnio zetknęłam się z książką początkującej pisarki pani Agnieszki Kaźmierczyk. Byłam ciekawa nowej powieści na rynku literackim i mam pozytywne wrażenia po lekturze tej książki.
Po pierwsze zaskoczyło mnie miejsce, w którym toczy się akcja, a więc Białoruś, z którą zetknęłam się po raz pierwszy. Cieszę się, że ktoś zapoznał nas z tymi terenami, jakże pięknymi....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Książka jest przeznaczona głównie do młodego czytelnika w wieku gimnazjalnym, co nie oznacza, że osobą dorosłym się nie spodoba. Autorka w bardzo zręczny sposób połączyła elementy powieści obyczajowej z powieścią fantasy. Postacie są bardzo sympatyczne i lubi się je od samego początku książki. W „Księżycu nad Świtezią” cały czas się coś dzieje, autorka w żadnym miejscu sztucznie nie przedłuża opisów miejsc, ludzi czy wydarzeń przez co czytelnik ani przez chwilę się nie nudzi. Na plus powieści można również zapisać to, że wszystkie elementy fantasy są zaczerpnięte z mitologii słowiańskiej, która niezbyt często jest używana w tego typu powieściach. Zaskoczyło mnie również zakończenie. Prawdę mówiąc nie tak to sobie wyobrażałem . A minusy? Chyba jeden. Po skończeniu książki chciało by się aby była dłuższa. Mam nadzieję że doczekamy się kontynuacji.

Książka jest przeznaczona głównie do młodego czytelnika w wieku gimnazjalnym, co nie oznacza, że osobą dorosłym się nie spodoba. Autorka w bardzo zręczny sposób połączyła elementy powieści obyczajowej z powieścią fantasy. Postacie są bardzo sympatyczne i lubi się je od samego początku książki. W „Księżycu nad Świtezią” cały czas się coś dzieje, autorka w żadnym miejscu...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Książkę dobrze się czyta, po prostu "wciąga". Nie jestem jakimś wielkim fanem czytania książek ale ta bardzo przypadła mi do gustu ;). Bardzo lubie jak w książce pojawia się coś więcej niż tylko "Pierdo***a rzeczywistość". Czekam z niecierpliwością na kolejne części! Polecam ;D (mam 15 lat)

Książkę dobrze się czyta, po prostu "wciąga". Nie jestem jakimś wielkim fanem czytania książek ale ta bardzo przypadła mi do gustu ;). Bardzo lubie jak w książce pojawia się coś więcej niż tylko "Pierdo***a rzeczywistość". Czekam z niecierpliwością na kolejne części! Polecam ;D (mam 15 lat)

Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Pięknie napisana, bardzo profesjonalnie, bogate słownictwo, mam niedosyt, że tak mało... gratuluję!

Pięknie napisana, bardzo profesjonalnie, bogate słownictwo, mam niedosyt, że tak mało... gratuluję!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    64
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    14
  • Wymienię
    2
  • Motywy słowiańskie
    2
  • Recenzenckie ;)
    1
  • 2013
    1
  • 2018
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Więcej
Agnieszka Kaźmierczyk Księżyc nad Świtezią Zobacz więcej
Agnieszka Kaźmierczyk Księżyc nad Świtezią Zobacz więcej
Agnieszka Kaźmierczyk Księżyc nad Świtezią Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także