Sasha

Okładka książki Sasha
Joel Shepherd Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Próba krwi i stali (tom 1) fantasy, science fiction
680 str. 11 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Próba krwi i stali (tom 1)
Tytuł oryginału:
A Trial of Blood and Steel. Sasha (2007)
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2013-05-08
Data 1. wyd. pol.:
2013-05-08
Liczba stron:
680
Czas czytania
11 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376861753
Tłumacz:
Jakub Steczko
Tagi:
próba krwi i stali
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wojna puka do drzwi…



2492 412 41

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
255 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
471
253

Na półkach: , , ,

„Bezkrytyczna wiara we własną supremację i słuszność stanowi najszybszą drogę do katastrofy, jaką zdołał wynaleźć człowiek.''

Kiedy myślę o fantastyce, zawsze pierwszym skojarzeniem bądź obrazem pojawiającym się w mojej głowie jest gruba książka, w której dzieje się mnóstwo ciekawych i intrygujących rzeczy. Rzadko albo praktycznie wcale nie nasuwa mi się myśl, że powieść tego gatunku mogłaby mieć zaledwie ponad sto stron - no bo przecież nie da się tu nawet opisać dokładnie krain, postaci, a o dialogach już nawet nie wspominając. Dlatego też gdy postanowiłam sięgnąć po Sashę i gdy miałam ją już w rękach, wiedziałam (albo raczej, mogłam przypuszczać), że czeka mnie wielka i niebezpieczna przygoda w nieznane, która zbyt szybko się nie skończy. A teraz wy będziecie mogli zobaczyć namiastkę tego, co przez kilka dni przykuwało moją uwagę.

Sashandra to była księżniczka Lenayin, która zrzekła się tego tytułu po śmierci swojego brata. Wybrała życie całkowicie odmienne, od tego które dotychczas prowadziła - wśród społeczności goeren-yai, która wierzy w starych bogów i jest oddana lenayińskim tradycjom. Dziewczyna porzuciła sukienki na rzecz spodni i nauki pradawnej sztuki walki jaką jest svaalverd, w której szkoli ją znany w całym kraju i poza nim Kessligh. Niestety pomimo zmiany stylu życia, Sasha nadal pozostaje córką króla i zdana jest na ciągłe intrygi ze strony spiskowców z królewskiego dworu. Gdy do tego doda się buntowniczy charakter bohaterki, przez którego przyciąga uwagę innych - może wyjść z tego początek konfliktu, który spowodować może niespodziewane skutki w całym państwie. Bo verentyjska arystokracja jak i pogański lud goeren-yai chcą, aby Sashandra opowiedziała się po którejś ze stron. A każdy wie, że nie jest to łatwe gdy należy się do obu z nich.

„Ludzie dostrzegają to, co pragną widzieć, powtarzał zawsze Kessligh.''

Pomimo trochę zagmatwanego opisu i kilku trudnych słów mam nadzieję, że go zrozumieliście. Początki do łatwych nie należą i w książce też takie były przez kilkadziesiąt stron. Kiedy zaczęłam czytać tę historię z trudem przychodziło mi powiązanie niektórych wyrazów, imion, nazwisk i wydarzeń o których rozmawiali bohaterowie. Jednak później, gdy nazwy pojawiały się już których raz z rzędu było coraz lepiej, a ja z coraz większym zainteresowaniem śledziłam losy postaci. Później nawet trudne goeren-yai (przy którym nadal sobie łamię język) i inne tego typu określenia uznałam za atuty książki, które wprowadzały ten egzotyczny i oryginalny klimat powieści. Szkoda tyko, że jest tu parę literówek, które jednak dość znacząco rzucają się w oczy i trochę psują lekturę.

Oprócz tych dwóch mankamentów (które jedno z nich na koniec uznałam za ciekawy element historii, jednak nie da się zapomnieć o tym, że początek Sashy szedł mi dość opornie) nie mam nic do zarzucenia tej książce, a więc w końcu mogę przejść do tych dobrych stron książki. To co najbardziej mi się w niej spodobało to narracja obserwatora wszechwiedzącego ukazana z różnych perspektyw, dzięki czemu czytelnik obserwuje co dzieje się w tym samym czasie u różnych osób, a nie tylko u tytułowej bohaterki. Dzięki takiemu zabiegowi fabuła staje się bardziej rozbudowana, a co za tym idzie o wiele bardziej interesująca. Warto również wspomnieć o różnorodnej kreacji bohaterów, którą spotyka się na kartach powieści niezwykle rzadko. Bo mamy tutaj nie tylko dwie skłócone ze sobą strony, ale o wiele więcej, wśród których znajdą się ludzie tak bardzo odmienni od siebie nie tylko pod względem charakterów, wierzeń ale również wyglądu. A obserwowanie ich wszystkich razem jest naprawdę ciekawym przeżyciem, za które można podziękować autorowi pierwszego tomu serii Próba krwi i stali.

„Nic nie jest sprawiedliwe - powiedział jej. - Sprawiedliwość to ludzki wynalazek. Pewnego dnia to zrozumiesz.''

Muszę przyznać, że ogromne wrażenie zrobiła na mnie nie tylko ilość wątków, które zostały w tej książce zawarte, ale przede wszystkim brak tego miłosnego, tego który występuje praktycznie w każdej powieści. Czytałam i tylko podejrzewałam kiedy może w końcu coś z czegoś wyniknąć i nic! Kompletnie, totalnie niczego takie nie było. Może gdzieś tam pojawiły się jakieś oznaki, którym nawiasem mówiąc bardzo skrupulatnie się przyglądałam, ale nie wynikło z tego zupełnie nic. I może dzięki temu pozycja ta zostanie w mojej pamięci na długo, bo autor zajął się dużo ważniejszymi i ciekawszymi pomysłami, wprowadził mnie do świata pełnego intryg i kłamstw, a przy tym tak zaintrygował, że z wielką przyjemnością sięgnę po kolejne części tego cyklu.

Sasha to nie tylko odważna i pyskata bohaterka, to też nie tylko książka pełna zawiłości, ale przede wszystkim podróż i przygoda, w której chce się nieustannie brać udział. Joel Shepherd stworzył historię, która ma w sobie potencjał i mam nadzieję, że zostanie on w pełni wykorzystany w kolejnych tomach. Bo jedynka wyszła mu bardzo dobrze i fajnie byłoby, gdyby utrzymało się tak dalej. Nie pozostaje mi już nic więcej, jak tylko zachęcić Was do sięgnięcia po tę powieść, która ukaże Wam świat dotąd nieznany.

http://niebianskie-pioro.blogspot.com/2014/01/sasha-joel-shepherd.html

„Bezkrytyczna wiara we własną supremację i słuszność stanowi najszybszą drogę do katastrofy, jaką zdołał wynaleźć człowiek.''

Kiedy myślę o fantastyce, zawsze pierwszym skojarzeniem bądź obrazem pojawiającym się w mojej głowie jest gruba książka, w której dzieje się mnóstwo ciekawych i intrygujących rzeczy. Rzadko albo praktycznie wcale nie nasuwa mi się myśl, że powieść...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    572
  • Przeczytane
    318
  • Posiadam
    145
  • Ulubione
    23
  • Teraz czytam
    22
  • Fantasy
    20
  • Fantastyka
    19
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2018
    5
  • 2013
    5

Cytaty

Więcej
Joel Shepherd Sasha Zobacz więcej
Joel Shepherd Sasha Zobacz więcej
Joel Shepherd Sasha Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także