Edytowana: Udało mi się przeczytać do końca, po namowach koleżanki.
Koleżanka książką się zachwycała i mówiła, że to totalne 10/10 a na mnie wrażenia nie zrobiła. Im dalej tym mniejszą ochotę miałam na czytanie. Jednak po przebrnięciu tych 200 stron, zrobiło się ciekawie. Jeśli chodzi o trzymanie w napięciu, to dreszczyk poczułam przy ostatnich rozdziałach - 80 stron do końca.
5/10

Edytowana: Udało mi się przeczytać do końca, po namowach koleżanki.
Koleżanka książką się zachwycała i mówiła, że to totalne 10/10 a na mnie wrażenia nie zrobiła. Im dalej tym mniejszą ochotę miałam na czytanie. Jednak po przebrnięciu tych 200 stron, zrobiło się ciekawie. Jeśli chodzi o trzymanie w napięciu, to dreszczyk poczułam przy ostatnich rozdziałach - 80 stron do...

To kśiążka o zazdrości , o tym jak wiele złego może się przez nią stać.
Greg stracił 2 kobiety swojego zycia.
Czy życie kolejnej również jest zagrożone .
książka trzyma w napięciu i nic w niej nie jest oczywiste, czyli mozna spodziewać się niespodzianek....

To kśiążka o zazdrości , o tym jak wiele złego może się przez nią stać.
Greg stracił 2 kobiety swojego zycia.
Czy życie kolejnej również jest zagrożone .
książka trzyma w napięciu i nic w niej nie jest oczywiste, czyli mozna spodziewać się niespodzianek....

Pięć lat temu, na wspólnym wyjeździe przyjaciółek, jedna z nich zostaje brutalnie zamordowana a sprawcy nigdy nie odnaleziono. Greg, mąż zamordowanej Grace oraz jej najbliższa przyjaciółka Nicky, zbliżają się do siebie. Okazuje się że poprzednia partnerka Grega, również zginęła w niejasnych okolicznościach.
Nicky oddala się od męża. Poznaje młodego i przystojnego Adama, który zaprasza ją do swej wiejskiej posiadłości, która skrywa niejedną tajemnicę...
Brzmi ciekawie? Ale nie do końca jest interesująco, czegoś mi brakło, jakiejś emocji. Mogło być dobrze a wyszło średnio. Książkę chciałam przeczytać od dawna i miałam na nią ogromny apetyt, może dlatego zawód boleśniejszy...

Pięć lat temu, na wspólnym wyjeździe przyjaciółek, jedna z nich zostaje brutalnie zamordowana a sprawcy nigdy nie odnaleziono. Greg, mąż zamordowanej Grace oraz jej najbliższa przyjaciółka Nicky, zbliżają się do siebie. Okazuje się że poprzednia partnerka Grega, również zginęła w niejasnych okolicznościach.
Nicky oddala się od męża. Poznaje młodego i przystojnego Adama,...

Morderstwo, obsesja ? Czy też śmiertelne zagrożenie? Wszystko to jest zawarte w książce Ali Knight, ale moim zdaniem czegoś tam zabrakło. Pierwsze kilkanaście rozdziałów... nuda. Dopiero akcja nabiera rozpędu w połowie książki. Opisane wydarzenia w książce, często mało realistyczne, widać że autorka przeliczyła się z swym fantazjowaniem. Na rynku jest o wiele więcej lepszych "kryminalnych" utworów. Ten nie należy fo najgorszych, ale i też nie do najlepszych.

Morderstwo, obsesja ? Czy też śmiertelne zagrożenie? Wszystko to jest zawarte w książce Ali Knight, ale moim zdaniem czegoś tam zabrakło. Pierwsze kilkanaście rozdziałów... nuda. Dopiero akcja nabiera rozpędu w połowie książki. Opisane wydarzenia w książce, często mało realistyczne, widać że autorka przeliczyła się z swym fantazjowaniem. Na rynku jest o wiele więcej...

"Zadra" to dla mnie powieść niespodzianka, bo poprzednia książka tej autorki niezbyt mi się podobała.
Nicky przeżyła tragedię, kiedy znalazła ciało swojej zamordowanej przyjaciółki. Po pewnym czasie bierze ślub z jej mężem i od tego czasu rozpoczyna się jej walka o życie.
Najpierw jej życie ratuje młody człowiek poznany w samolocie, który następnie więzi ją w swojej opuszczonej rodowej posiadłości skąd cudem udaje jej się uciec tylko po to, żeby się przekonać, że jej własny mąż coś przed nią starannie ukrywa.
Czy to on najął płatnego zabójcę, który zabił poprzednią żonę oraz jeszcze wcześniej dziewczynę która była z nim w ciąży, czy teraz ona ma być kolejną ofiarą?
Książka trzyma w napięciu i niepewności, tajemnice sprzed lat, zemsta, zagrożenie, wszystko to sprawia, że czyta się z ogromną przyjemnością i wypiekami na twarzy. Polecam.

"Zadra" to dla mnie powieść niespodzianka, bo poprzednia książka tej autorki niezbyt mi się podobała.
Nicky przeżyła tragedię, kiedy znalazła ciało swojej zamordowanej przyjaciółki. Po pewnym czasie bierze ślub z jej mężem i od tego czasu rozpoczyna się jej walka o życie.
Najpierw jej życie ratuje młody człowiek poznany w samolocie, który następnie więzi ją w swojej...

Nie była to książka najwyższych lotów, ale potrafiła wzbudzić dreszczyk emocji podczas długiego, zimowego wieczoru.

Nie była to książka najwyższych lotów, ale potrafiła wzbudzić dreszczyk emocji podczas długiego, zimowego wieczoru.

Czadowa!

Czadowa!

Książka jest dobra, ale nie porywająca. W pierwszym rozdziale działo się bardzo dużo, a potem nagle przez 100 stron pustka. Myślałam, że już tak będzie do końca książki, na szczęście potem się rozkręciło, chociaż jakoś bardzo w napięciu mnie nie trzymało. Przeciętny kryminał z wieloma elementami, dość ciekawe rozwiązanie sprawy. ;)

Książka jest dobra, ale nie porywająca. W pierwszym rozdziale działo się bardzo dużo, a potem nagle przez 100 stron pustka. Myślałam, że już tak będzie do końca książki, na szczęście potem się rozkręciło, chociaż jakoś bardzo w napięciu mnie nie trzymało. Przeciętny kryminał z wieloma elementami, dość ciekawe rozwiązanie sprawy. ;)

Jak długo można ukrywać zbrodnię? Do czego można się posunąć, ile kolejnych osób zabić, byle tylko zatuszować jedno morderstwo sprzed dwudziestu lat? Jak ogromna i niszcząca może być nienawiść w połączeniu z żądzą zemsty?

Życie Nicky straciło sens, gdy pięć lat wcześniej wyłowiła z jeziora martwe ciało swojej najlepszej przyjaciółki. Grace świętowała tego dnia trzydzieste urodziny. Policji nigdy nie udało się odnaleźć mordercy, a przez długi czas podejrzewano męża ofiary. Dziś to Nicky jest jego żoną. Jej małżeństwo z Gregiem przechodzi kryzys – oddalają się od siebie, okłamują wzajemnie. Kobieta poznaje Adama – mężczyznę, który mógłby być jej synem. Mimo różnicy wieku, coś między nimi iskrzy.

Podczas gdy Greg wylatuje do pracy za Ocean, Nicky wyjeżdża z Adamem do wiejskiej posiadłości jego rodziny. Domostwo jest opuszczone i zaniedbane. Jednak Nicky ma nadzieję znaleźć w nim ciekawe historie z przeszłości, które przydadzą jej się w pracy dziennikarki. Niestety, szybko okazuje się, że wyjazd nie będzie wyglądał tak, jak sobie wyobrażała. Zamienia się w koszmar. Wydarzenia następują jedno po drugim, Grace wpada w sam środek szaleństwa, w sytuację, jak z przerażającego horroru.

Wciąż jest ścigana, osaczona. Przez długi czas wierzy, że to jej mąż jest seryjnym mordercą, który stracił „trzy blondynki”, a ona będzie tą czwartą. Kobieta boi się zaufać komukolwiek, postanawia sama sobie poradzić, na własną rękę odkryć prawdę. Wciąż czując na karku oddech mordercy, próbuje dowiedzieć się kto stał za morderstwem Grace. Zaciekle walczy o najcenniejszą wartość – chce ocalić swoje życie.

„Zadra” to, trzymający w napięciu od początku do końca, świetny thriller psychologiczny. Bardzo wciąga, nie sposób się od niego oderwać. Czytając, niemal sama czułam przerażenie Nicky. Opisy są bardzo sugestywne, akcja ani na moment nie zwalnia. W trakcie lektury typowałam kilku sprawców, a dopiero ostatni rozdział naprowadził mnie na prawidłowy trop. Bardzo sobie cenię tak zagmatwane intrygi, tak misterną sieć niezauważalnych poszlak.

Zaskakująca okazała się nie tylko osoba sprawcy, a przede wszystkim motywacje, jakimi się kierowała. Knight kreśli obraz człowieka chorobliwie zaślepionego chęcią zemsty. Jak się później okazuje, przez dwadzieścia lat krzywdził niewłaściwą osobę – stało się tak z powodu kłamstw i strachu prawdziwego winnego. Przerażające, jak bardzo jedno przemilczenie może mieć wpływ na ludzkie życie!

Lektura sprawiła mi ogromną przyjemność. Do ostatniej strony czekały na mnie niespodzianki, do ostatniej kropki moje zainteresowanie ani na moment nie osłabło. Polecam fanom gatunku – warto!

Jak długo można ukrywać zbrodnię? Do czego można się posunąć, ile kolejnych osób zabić, byle tylko zatuszować jedno morderstwo sprzed dwudziestu lat? Jak ogromna i niszcząca może być nienawiść w połączeniu z żądzą zemsty?

Życie Nicky straciło sens, gdy pięć lat wcześniej wyłowiła z jeziora martwe ciało swojej najlepszej przyjaciółki. Grace świętowała tego dnia trzydzieste...

Niewyjaśnione okoliczności morderstwa przyjaciółki, ciągły żal po starcie powodujący poczucie winny i skomplikowane relacje międzyludzkie. Jakież to banalne. A jednak Knight potrafiła uczynić z tego dobrą powieść o obsesjach, działaniach ludzkich na własną korzyść, idąc po trupach i to dosłownie.
Dobre budowanie zagrożenie, od banalnego zazdrosnego wyskoku jednej kobiety mogące uśmiercić inną, po sprawę porwania, szantażu i wywrócenia życia do góry nogami po raz kolejny bohaterce owej historii. Stopniowanie nie tylko zagrożenia w jakim znajduje się ofiara, ale i nawarstwiające się komplikacje w realizacji planu płatnego mordercy. Co jakiś czas pojawiające się nowe postaci, które ni to rozwiązują ni to komplikują sytuację, a jednak przy finiszu można doznać zaskoczenia, nie spodziewając się takiego wyniku.Gotowy scenariusz na wzorcowy film akcji.

Chociaż owszem bywają tu momenty, które nazwałabym nawet absurdem, szczególnie jeśli idzie o zachowanie bohaterów. Adam, którego zachowanie zmienia się diametralnie na przestrzeni paru godzin i już można pomyśleć, że jest swoistym kotem, który bawi się myszą zanim ją pożre. A tu jednak wciąż walczy pomiędzy wyznaczonymi sobie dwoma zadaniami: by coś odnaleźć i jednocześnie chronić Nicky. Tą samą, którą podstępem zatrzymuje w odludnej posiadłości, zastawia pułapki, doprowadza do okaleczenia, a wszystko w imię obrony przed o wiele większym zagrożeniem, które ma jej zagrażać. Rozumiem, że taki wzorzec bohatera miał spowodować zmylenie dla czytelnika, ale mnie irytowało juz samo powstrzymywanie się z wyjawieniem na co ta orka w ziemi i co z poszukiwaniami ma wspólnego główna bohaterka. Chwyt niczym z telenoweli - jest bardziej zagadkowo, jak się nie udzieli postaci pozwolenia w danym momencie na wyjawienie szczegółów swojego postępowania, a temat się potem ciągnie. Oczywiście to też pozwala na tworzenie większej tajemniczości wokół kolejnych zdarzeń i rozbudowania dalszej akcji.
Mimo pewnych minusów książka i tak mnie zaskoczyła i uważam, że jest godna uwagi.

Niewyjaśnione okoliczności morderstwa przyjaciółki, ciągły żal po starcie powodujący poczucie winny i skomplikowane relacje międzyludzkie. Jakież to banalne. A jednak Knight potrafiła uczynić z tego dobrą powieść o obsesjach, działaniach ludzkich na własną korzyść, idąc po trupach i to dosłownie.
Dobre budowanie zagrożenie, od banalnego zazdrosnego wyskoku jednej kobiety...