rozwińzwiń

Przestrzeń samotności

Okładka książki Przestrzeń samotności Konrad Gonera
Okładka książki Przestrzeń samotności
Konrad Gonera Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377225745
Tagi:
samotność przyjaźń emocje pustka
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
9 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
303
112

Na półkach:

Cześć. Jestem Harry. Harry Ambrose. Mam dwadzieścia trzy lata i jestem studentem literatury. Mieszkam sam w dużym domu, w którym raz na jakiś czas pojawiają się moi rodzice. Pracują przeważnie za granicą, więc prawie ich nie widuje. Nic nie szkodzi, zdążyłem przyzwyczaić się do zaistniałej sytuacji. Od lat przyjaźnię się z Evanem, który jest moim najlepszym przyjacielem. Jedynym przyjacielem, ściślej mówiąc. Teoretycznie rzecz biorąc, w ogóle nie spotykam się z ludźmi, nie licząc godzin spędzonych na uczelni pośród innych studentów. Do tej samotności również przywykłem, jednak Evan uparł się, iż muszę poznać jego znajomych. Mówił, że na pewno i ja się z nimi zaprzyjaźnię. Na początku stawiałem lekki opór, jednak wiedziałem, że moje gadanie i tak jest bez sensu, bo przyjaciel nie odpuści, więc uległem. Czy żałuję, że poznałem nowych ludzi? Raczej nie. Tak jak mówił Evan, zaprzyjaźniłem się z nimi. To oni sprawili, że moje życie nabrało kolorów. Byłem im za to wdzięczny. Związałem się z nimi silną więzią, której nic nie było w stanie przerwać. Przynajmniej tak sądziłem...

Harry jest samotny. Być może on nie zdaje sobie z tego sprawy, ale tak jest. Pragnie wręcz kontaktu z innymi ludźmi, ale sądzi, że to samo przyjdzie. Uważa, że coś stanie się bez jego ingerencji. Dlatego do akcji wkracza Evan. Harry staje się szczęśliwszym człowiekiem po poznaniu Julii, Nathana i Esme. Nie można również pominąć małej Pati. Zaczyna czuć, że żyje. Jest szczęśliwy. Jednak w pewnym momencie coś się dzieje. Evan wyjeżdża, Pati się przeprowadza, Esme jest w szpitalu, Julia prawie nie ma czasu. Harry już nie ma do kogo się odezwać. Pragnie nawet krótkiej rozmowy. Potrzebuje tego. Potrzebuje tego, być żyć. Znowu zaczyna czuć się samotny. Ta pustka przytłacza go. Czuje, że nikogo nie obchodzi. Ma wrażenie, że nie jest dla nikogo ważny, skoro wszyscy go opuścili. To przeświadczenie nie opuszcza go ani na chwilę, nie pozwalając normalnie funkcjonować. Teraz już nawet Evan nie może mu pomóc. A Harry właśnie tego by chciał - chciałby, aby ktoś powiedział mu, że musi się ogarnąć, że musi coś zrobić ze swoim życiem. Ale wie, że nikt tego nie zrobi. Znowu jest samotny. Lecz ta samotność jest silniejsza niż wcześniej.

Autor tak właśnie chciał przedstawić fabułę swojej książki. Przynajmniej ja tak ją odebrałam. Musze powiedzieć, iż Konrad Gonera miał świetny pomysł na powieść. Doprawdy, świetny. Szkoda tylko, iż przedstawił go w niego nieadekwatny sposób. Muszę nawet powiedzieć, iż w jakimś stopniu go zmarnował. Jeśli chodzi ogólnie o fabułę, to wypadła słabo. Miała wyjść książka nieco psychologiczna, nieco filozoficzna z otoczką życia codziennego. To byłoby naprawdę dobre, jeśliby to dobrze rozegrać. Autor niestety zamiast na tym, skupił się na suchym opisie wydarzeń. Brakowało mi w tej książce jakichś emocji, jakichś uczuć. Ważne wydarzenia zostały opisane skrótowo, a te mniej ważne dogłębniej. Uważam, iż autor zdecydowanie mógł pokusić się o dokładniejsze opisy, które tylko wzbogaciłoby nasze wyobrażenie o świecie Harry'ego, ale i też pozwoliło bardziej wczuć się w klimat powieści, który mnie w ogóle nie porwał. Liczyłam na książkę przepełnioną żalem, nadzieją, smutkiem i radością na przemian, a dostałam zwykłą opowiastkę, która chciałaby wykrzesać z siebie coś więcej. Jednak ta opowiastka nie była taka tragiczna - w jakimś stopniu mnie zainteresowała, ale przyznam, iż już pod koniec nieco męczyłam się z czytaniem.

Bohaterowie w "Przestrzeni samotności" są prawie tacy sami. Niby interesują się różnymi rzeczami, jednak wszyscy są bardzo mili i sztuczni. Nie jestem pewna, czy w dzisiejszych czasach znajdzie się cała grupka osób, która siliłaby się na miłe słowa, byłaby pomocna dla każdego i przejmowała się każdym drobiazgiem. Jedna, dwie na pewno by się znalazły. Ale wszyscy? Na pewno nie. Ludzie tacy nie są. Nie ma takich ludzi, którzy zostali przedstawieni w tej książce. Trochę drażniły mnie rozmowy między nimi, które były schematyczne. Ponadto niektóre z nich nie wnosiły zupełnie nic do treści. Bohaterowie rozmawiając, zachowywali się, jakby mieli po dziesięć lat, a nie dwadzieścia parę. Do tego filozofowanie, umieszczone w dialogach, zupełnie nie pasowało. Może nie tyle nie pasowało, a zostało źle opisane, przez co traciło na wartości. Autor powinien opisać różne kwestie w sposób zrozumiały dla czytelnika, czego nie zrobił. Nie twierdzę, iż nie rozumiałam przekazu. Zrozumiałam, jednakże te "mądre" wyrażenia były nieodpowiednie.

Jest jest kwestia spraw, które zostały poruszone w tej książce. Gonera skupił się na tematach, które w dzisiejszych czasach są tematami tabu lub większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś takiego w ogóle istnieje. Podziwiam autora za to, iż nie bał się przedstawić swojego zdania na różne zagadnienia oraz, że w ogóle pomyślał o napisaniu takiej powieści. Mogę mniemać, iż Gonera chciał zwrócić uwagę czytelników na sprawy warte uwagi i zastanowienia, obok których nie można przejść obojętnie. Dobrze jest wiedzieć, iż są jeszcze osoby, pragnące nauczyć czegoś nasze społeczeństwo.

Reasumując, chciałabym polecić tą książkę każdemu. Nie skupiałam się dzisiaj na błędach, więc mam nadzieję, iż nie odstraszyłam Was od tej pozycji. "Przestrzeń samotności", mimo nieco słabego wykonania, jest naprawdę warta uwagi. Może dzięki niej ludzie zaczną poświęcać więcej uwagi tematom, o których zapominamy, nie wiemy, bądź nie chcemy wiedzieć.

Cześć. Jestem Harry. Harry Ambrose. Mam dwadzieścia trzy lata i jestem studentem literatury. Mieszkam sam w dużym domu, w którym raz na jakiś czas pojawiają się moi rodzice. Pracują przeważnie za granicą, więc prawie ich nie widuje. Nic nie szkodzi, zdążyłem przyzwyczaić się do zaistniałej sytuacji. Od lat przyjaźnię się z Evanem, który jest moim najlepszym przyjacielem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
172
95

Na półkach: ,

''(...) tragiczna baśń o życiu''




Narratorem książki jest Harry Ambrose , student literatury, który tkwi w przestrzeni samotności. Jego wyjścia ograniczają się tylko do uczelni i supermarketów. Jego przyjaciel, Evan, postanowił to zmienić i dzięki niemu Harry zyskuje grono przyjaciół, odnajduje na nowo samego siebie, a także spotyka tajemniczą Esme, która swoją osobowością wzbudziła w nim pożądanie. Niespodziewanie los sprawia, że główny bohater musi opiekować się małą, ale jakże bystrą dziewczynką o imieniu Pati, z którą nawiązał prawdziwą przyjaźń. Wszystko jest na dobrej drodze, ale życie bywa przewrotne. Wszyscy bohaterowie realizują swoje plany, a wokół Harrego powstaje niewiarygodna pustka.



'Przestrzeń samotności' to powieść o przemijaniu i emocjach, które towarzyszą człowiekowi w odosobnieniu.



Do wyboru tej książki zachęciło mnie to, że napisana jest przesz Polaka, a także okładka i opis z tyłu okładki. Tytuł jest dość ciekawy i obiecuje fantastyczną książkę, moje oczekiwania co do tej pozycji były bardzo duże. Jak myślicie czy książka je spełniła?



Zacznę od tego, że książka ma wiele plusów i tyle samo minusów. Jednym z nich jest wolny rozwój akcji, który wielu czytelników może zniechęcić do dalszej lektury. Z racji tego, że nie należę do grona osób, które szybko się poddają brnęłam dalej i nie żałuje mojej decyzji, bo choć początki były trudne to dalszy rozwój akcji nadrobił początkowe braki.



To co mnie bardzo zniechęciło to dialogi, które były czasami naciągane, tak jakby autor już nie miał o czym pisać i celowo wprowadził różne, moim zdaniem bezsensowne tematy do rozmów bohaterów. Czasami z tych dyskusji, dowiadywałam się wiele ciekawych rzeczy, czasami mnie one nudziły. Myślę, że to zależy od człowieka i jego zainteresowań, dlatego radze sie nie zniechęcać z tego względu do tej pozycji.



Następną rzeczą, która mnie irytowała to wiek, który nie był podany, bo przez to nie mogła wyobrazić sobie głównych bohaterów. Ja wam to ułatwię, bo już teraz zdradzę, że Harry ma 23 lata, a jeżeli już o nim mowa to jest on studentem literatury. Nie ma zbyt szczęśliwego życia, rodzice nie okazują mu należytego zainteresowania, zresztą tak było odkąd się urodził. Jest jedynakiem. Na pewno jest to postać, z którą spokojnie moglibyśmy porozmawiać na wiele różnych tematów. Jest on dość tajemniczy, lubi myśleć o życiu, jego przemyślenia skłaniają nas do refleksji nad własnym sobą. Jest trochę zagubiony w realnym świecie tak jakby zupełnie do niego nie pasował, przez to niejednokrotnie ucieka w świat alkoholu, ale nie myślcie sobie, że jest zawodowym pijaczyną. Jego świat zmienia się pod wpływem poznanych postaci, na których pragnę zwrócić uwagę. Są oni dość dobrze wykreowani, w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić.

Esme to tajemnicza dziewczyna, która zmaga się z chorobami o podłożu psychicznym, co utrudnia jej normalne funkcjonowanie w życiu codziennym, ale dzięki temu zostaje ona do końca książki nie rozwiązaną zagadką dla czytelnika. Pati dodaje całości nutkę dzieciństwa i niewinności, do których tak bardzo tęsknimy.



W książce poruszane są ważne problemy takie jak nietolerancja homoseksualistów, dzięki temu autor daje nam do myślenia i zadaje pytania, na które sami musimy sobie odpowiedzieć. Ponadto cenie sobie poruszanie w lekturach tematów tabu.



Autor pisze w sposób zrozumiały, jego jedyną wadą to te nieszczęsne dialogi, które czasami trajkoczą o niczym. Myślę, ze gdy nad tym popracuje to jego książki będą o wiele lepsze i przyjemniejsze w odbiorze. Zapoznam się z jego dalszymi dziełami, jeżeli takowe posiada i zobaczymy jak to dalej będzie, może okaże się moim ulubionym autorem?



'Przestrzeń samotności' to historia smutna o takich rzeczach jak samotność czy też walka z samym sobą, która należy do najtrudniejszych walk jakie musimy stoczyć w życiu. Zapoznacie się z wieloma ciekawymi przemyśleniami, które mogą odmienić wasze życie. Książka wywołała u mnie chwilową depresje, ale to ze względu na przestawioną historie. Polecam osobom, które mają chęć podumać, a także przeczytać coś co być może nie jest do końca szczęśliwe. Ja sama niejednokrotnie powrócę do tej pozycji, a Was zachęcam do chociaż jednej przygody z tą historią, a przekonacie się, że było warto.



OCENA: 9/10

''(...) tragiczna baśń o życiu''




Narratorem książki jest Harry Ambrose , student literatury, który tkwi w przestrzeni samotności. Jego wyjścia ograniczają się tylko do uczelni i supermarketów. Jego przyjaciel, Evan, postanowił to zmienić i dzięki niemu Harry zyskuje grono przyjaciół, odnajduje na nowo samego siebie, a także spotyka tajemniczą Esme, która swoją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
917
467

Na półkach: ,

Osoby samotne, niestety, ale są postrzegane jako outsiderzy, żyją odizolowani od społeczeństwa, co często ma podłoże psychologiczne i nie jest ich winą. Są oni ofiarami błędnej interpretacji rówieśników, bowiem nawet będąc otoczonym przez rodzinę i przyjaciół można czuć się samotnym.

"(...) Uświadomiłem sobie, jak bardzo musi cierpieć, gdy niemal każdego dnia zderza się ze światem i wiszącym w powietrzu brakiem akceptacji, która jest powodem wartościowania i segregowania ludzi wedle absolutnie idiotycznych i nieprawdziwych przesłanek."

Główny bohater to Harry Ambrose, student literatury, który przez pracę swoich rodziców większość czasu spędza samotnie w domu. Żył on w swego rodzaju odosobnieniu, zmieniło się to jednak wtedy, gdy jego przyjaciel Evan zabrał go do Centrum Inicjatyw Młodzieżowych, z którym był on związany od lat. Chłopak poznaje tam grupę osób, z którymi połączyła go nić zrozumienia, stopniowo przeradzająca się w przyjaźń i wzajemne zaufanie. Dzięki nim został wyciągnięty z bańki, w której istniał przez większość swojej egzystencji. Został odciągnięty od codziennej monotonii.

"Dopóki zachowujemy subiektywność, sytuacja taka jest wręcz magiczna, ale nawet jeśli w końcu przejdzie przez filtr racjonalnego myślenia, nieco tracąc swój blask, to i tak dostrzegamy w tym często element wręcz mistyczny. Pozostając fałszywy, w naszym odczuciu wciąż będzie wzbudzał emocje napędzające do tego, aby dalej żyć i istnieć w zgodzie ze swoimi odczuciami, a nie obiektywnymi, wyblakłymi prawdami."

"Przestrzeń samotności" to opowieść nieprzeciętna, która wzrusza, a także ciekawi. Jest to książka bogata w refleksje nad rozmaitymi tematami, o samotności oraz egzysencji człowieka.

"Przestrzeń samotności, tkanka mojego istnienia, milcząca ostoja mojego szaleństwa."

Czytając "Przestrzeń samotności" nie da się odczuć, iż jest to debiut. Konrad Gonera wykreował wszystkie postaci z precyzją, każdemu przypisując ciekawy życiorys i zainteresowania. Połączył ze sobą grupę osób: Harry'ego, Evan'a, Julię, Nate'a i Esme oraz najmłodszą Pati, tworząc mieszankę przyjaciół, dzięki czemu każdy czytelnik może utożsamić się z bohaterem, który jest mu najbliższy. Przede wszystkim autor nie bał się poruszyć wątku depresji, która wciąż jest tematem tabu, pomimo tego że dotyka ona coraz większą część społeczeństwa. "Przestrzeń samotności" to debiut Konrada Gonery, a jeśli tak mają właśnie wyglądać debiuty, to jestem spokojna o polską literaturę. Serdecznie polecam!

http://destructionorsalvation.blogspot.com/2013/04/48-konrad-gonera-przestrzen-samotnosci.html

Osoby samotne, niestety, ale są postrzegane jako outsiderzy, żyją odizolowani od społeczeństwa, co często ma podłoże psychologiczne i nie jest ich winą. Są oni ofiarami błędnej interpretacji rówieśników, bowiem nawet będąc otoczonym przez rodzinę i przyjaciół można czuć się samotnym.

"(...) Uświadomiłem sobie, jak bardzo musi cierpieć, gdy niemal każdego dnia zderza się ze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    33
  • Przeczytane
    10
  • Posiadam
    7
  • Muszę mieć!
    1
  • 2015
    1
  • Zamówione z Biblioteki W
    1
  • Literatura polska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przestrzeń samotności


Podobne książki

Przeczytaj także