Miałam tak wiele
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Så mye hadde jeg
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Pauza
- Data wydania:
- 2024-04-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-04-08
- Liczba stron:
- 608
- Czas czytania
- 10 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788397059221
- Tłumacz:
- Karolina Drozdowska
Monikę poznajemy, kiedy ma trzynaście lat, a potem obserwujemy ją jako między innymi dwudziestosiedmiolatkę – kochankę starszego od siebie profesora, trzydziestosiedmiolatkę mieszkającą z Geirem i wychowującą córkę Maiken, czterdziestosześciolatkę rozmyślającą o tym, że życie to właściwie tylko seria nieudanych prób połączenia różnych rzeczy w całość. Gdy Monika ma pięćdziesiąt dwa lata, w sklepowym lustrze nad półką z owocami i warzywami dostrzega twarz własnej matki. Od początku bohaterka ma bolesną świadomość, że każde jej nowe doświadczenie za moment odejdzie w niepamięć.
"Miałam tak wiele" to powieść o nieustającym poszukiwaniu życia pełnego pasji, celu i poczucia przynależności, ale także o wrażeniu, że wszystko się nam wymyka, nic nie zostaje wiecznie w tym samym miejscu, a ludzie być może ani nie pragną, ani nie są w stanie znieść myśli o tym, że naprawdę do kogoś należą.
Nominowaną do najważniejszych norweskich nagród literackich powieść opublikowano w przekładzie na m.in. szwedzki, duński i rosyjski.
To niesamowicie gęsta, inteligentna i intensywna historia o życiu kobiet we współczesnej, poukładanej norweskiej klasie średniej, o życiu, które Marstein bacznie obserwuje we wszystkich jego aspektach, typowych i codziennych. To również fascynująca saga rodzinna obejmująca niemal pięć dekad, której autorka nie stroni od trudnych, szokujących pytań, a bohaterka budzi na przemian to współczucie, to irytację.
"Książki Trude Marstein powinien przeczytać każdy, bo ta autorka jest po prostu niesamowita. Bezlitośnie, ale i z czułością kreśli portrety ludzi, którzy padają ofiarami własnych – silnych i przemijających – emocji i którym nigdy nie udaje się dokonać idealnych wyborów. "Miałam tak wiele" to zdumiewająca powieść, jednocześnie intensywna, frustrująca i tak trafna, że z pewnością zaskoczy i głęboko poruszy."
- Marie Aubert, autorka bestsellerowych powieści "Dorośli" i "Wcale nie jestem" taka oraz zbioru opowiadań "Zabierz mnie do domu"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 110
- 27
- 9
- 9
- 6
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
Cytaty
świat nie jest dobry, to nie najlepsze miejsce, choć przecież nic innego nie mamy, nic innego nie istnieje.
OPINIE i DYSKUSJE
„Miałam tak wiele” to kawał wspaniałej literatury. To historia, w której można się zatopić. To lektura jedyna w swoim rodzaju. Towarzyszenie Monice przez kilka dekad jej życia, od lat nastoletnich do dojrzałości, było niezwykłym doświadczeniem.
Zacznę od tego, że niesamowicie trafiła do mnie budowa książki. Przeskoki czasowe sprawiły, że jej lektura była wciągająca i intrygująca. Co mogło zmienić się w życiu głównej bohaterki przez te kilka lat? Czy będzie w podobnym miejscu, a może jej sytuacja odwróci się o 180 stopni? Co z jej przemyśleniami, dotychczasowym podejściem, obietnicami, które sobie składała?
Kolejnym zachwytem jest dla mnie styl autorki. Nie zabrakło w nim typowej dla skandynawskich powieści surowości, która zawsze pozwala mi jeszcze mocniej współodczuwać z postaciami, lepiej je rozumieć i zanurzać się w pełni w fabułę.
Podczas lektury „Miałam tak wiele” wielokrotnie łapałam się na tym, że oceniam zachowania głównej bohaterki. Nadaję im miano błędów. A jednak w drugiej połowie książki zaczęło mnie to podejście uwierać. Bo czy to na pewno są błędy? Może to są próby? Może to małe kroczki w kierunku osiągnięcia celu? Może to po prostu nieidealne decyzje, które musiały się wydarzyć, aby doprowadzić Monikę do punktu, w którym czytamy o niej ostatni raz? Po przemyśleniu w niektórych jej wyborach zaczęłam widzieć także odwagę.
Książka nie była dla mnie w pełni łatwą lekturą. Momentami mnie przytłaczała i sprawiała, że potrzebowałam od niej przerwy, aby jednak za chwilę w pełni mnie zaangażować i stać się nieodkładalną. Zdecydowanie jest to warta uwagi pozycja i emocjonujący portret kobiecy – nie tylko dla osób kochających literaturę norweską. Bo czuję, że wiele z nas odnajdzie w niej kawałki, a może nawet i większe fragmenty siebie.
„Miałam tak wiele” to kawał wspaniałej literatury. To historia, w której można się zatopić. To lektura jedyna w swoim rodzaju. Towarzyszenie Monice przez kilka dekad jej życia, od lat nastoletnich do dojrzałości, było niezwykłym doświadczeniem.
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego, że niesamowicie trafiła do mnie budowa książki. Przeskoki czasowe sprawiły, że jej lektura była wciągająca i...
Mocna książka. Bohaterka bardzo ludzka, lubimy ją, współczujemy, potem nas irytuje. Fajny pomysł na śledzenie jej losów przez lata, daje do myślenia, jak życie przelatuje i jak potem patrzymy na nasze wybory. I też pokazuje, jak bardzo nie ma standardu dobrego życia i jak bardzo życie jest wielobarwne i nieocenialne w czarno-białych kategoriach.
Mocna książka. Bohaterka bardzo ludzka, lubimy ją, współczujemy, potem nas irytuje. Fajny pomysł na śledzenie jej losów przez lata, daje do myślenia, jak życie przelatuje i jak potem patrzymy na nasze wybory. I też pokazuje, jak bardzo nie ma standardu dobrego życia i jak bardzo życie jest wielobarwne i nieocenialne w czarno-białych kategoriach.
Pokaż mimo toWspaniała, ważna książka. Czytałam w hipnozie. W głowie - wszystkie osobiste wylinki, wszystkie wersje siebie, z którymi z czasem ma się coraz mniej wspólnego. Wszystkie dawne za i przeciw, decyzje, w które teraz aż trudno uwierzyć. To, że się miało uczucia, a potem inne. I że się było już tyle razy sobą. Wytwarzanie rodziny, raz za razem, od nowa.
Coraz dziwniejsze poczucie pod koniec lektury. Jakby się nagle dogoniło siebie tu i teraz. I że w ogóle jest teraz. Zawsze było teraz.
Koniecznie.
Wspaniała, ważna książka. Czytałam w hipnozie. W głowie - wszystkie osobiste wylinki, wszystkie wersje siebie, z którymi z czasem ma się coraz mniej wspólnego. Wszystkie dawne za i przeciw, decyzje, w które teraz aż trudno uwierzyć. To, że się miało uczucia, a potem inne. I że się było już tyle razy sobą. Wytwarzanie rodziny, raz za razem, od nowa.
więcej Pokaż mimo toCoraz dziwniejsze...