Realia, dyskursy, portrety. Studia i szkice
Wydawnictwo: Universitas publicystyka literacka, eseje
452 str. 7 godz. 32 min.
- Kategoria:
- publicystyka literacka, eseje
- Wydawnictwo:
- Universitas
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 452
- Czas czytania
- 7 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324216420
- Tagi:
- szkice literackie psycholingwistyka socjolingwistyka
Na tom składa sie 26 szkiców dość zróżnicowanych tematycznie. Zajmuję się między innymi tym, jak pisano o Dzierżyńskim i jak w okresie stalinizmu traktowano romantyzm, analizuję dyskurs antysemicki, w tym "Protokoły mędrców Syjonu", zastanawiam się nad tym, dlaczego ideolodzy skrajnej prawicy gardzą Gombrowiczem i jak się pisze o dzisiejszym świecie w "Naszym Dzienniku". Kilka prac poświęconych jest literaturze zajmującej się Zagładą. Książka ma charakter interdyscyplinarny, myślę, że jest to jej zaletą.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 5
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Zbiór esejów wybitnego literaturoznawcy, pisany doskonałą polszczyzną, spokojnie i z zadumą, bez zacietrzewienia. Dostajemy w nim materiały o zróżnicowanej jakości. Trafiają się też perełki, jak na przykład eseje o PRLu. Jednak największą perełką jest analiza języka 'Nowego Dziennika' z roku 2009, iście profetyczna. Bardzo ciekawa lektura.
Zbiór esejów Głowińskiego zawiera najwięcej materiałów o stosunkach polsko-żydowskich, ale znajdujemy też sporo rzeczy innych. Na przykład smakowite kąski o historii PRLu. I tak pisząc o nowomowie PRLowskiej zauważa Głowiński, że PRLowskie idiomy 'rzucili buty' czy 'rzucili cytryny' są teraz zupełnie niezrozumiałe. I bardzo dobrze.
Bardzo ciekawe jest osobiste wspomnienie Października 1956, który dla ludzi jego pokolenia był wydarzeniem wielkim, a dla pokoleń późniejszych tylko epizodem w poszerzaniu wolności w komunie. Pisze też o micie Gomułki jako zbawcy narodu, i szybkim upadku mitu, gdy uświadomiono sobie, że mniemany heros jest człowiekiem o mentalności prowincjonalnego aparatczyka. Postuluje rozprawę na ten temat, przydałaby się.
Prawdziwą ozdobą zbioru jest jest esej 'Trzy dni z „Naszym Dziennikiem”' z 2009 (s.89-117) napisany na podstawie trzydniowej lektury od deski do deski rzeczonej gazety. Spostrzeżenia i wnioski Głowińskiego najlepiej ilustrują cytaty. I tak: „Słowo, jakim w nim się operuje, jest słowem jednowymiarowym, stanowi element odgórnej i apodyktycznej interpretacji, w której dominuje wprowadzana bez żadnych ogródek i zahamowań ocena. (...) Komentarze i ewaluacje przytłaczają informację. Ważne jest bowiem nie samo powiadomienie o tym, co się wydarzyło, ważne jest przede wszystkim narzucenie wartościowania. Nie jest pierwszym zadaniem dziennikarskich czy redaktorskich zabiegów to, by czytelnik dowiedział się, jak się rzeczy mają, w tego rodzaju prasie cele są inne, winien on się dowiedzieć, co ma o danej sprawie myśleć, jak na nią patrzeć, jak oceniać.”
I dalej: „żaden typ dyskursu, jaki ukształtował się po roku 1989 i funkcjonuje w wolnej Polsce, nie jest tak bliski wysłowieniu komunistycznemu jak ten, z którym spotyka się czytelnik „Naszego Dziennika”. Gdy rozpatruje się rzecz w tej perspektywie, fakt, że jest on werbalnie antykomunistyczny w formie skrajnej, nie ma większego znaczenia, we wszystkim niemal, co się na jego szpaltach pojawia, narzucają się analogie do sposobów, jakimi operował mową marksizm-leninizm i to w swych najbardziej ponurych okresach.”
I jeszcze: „Skoro każdy, kogo nie można określić słowem „nasz”, kto nie należy do „rodziny Radia Maryja”, jest wrogiem, to nie ma żadnego powodu, by zastanawiać się nad jego sposobem myślenia i widzenia świata, nad racjami, które nim kierują, nad jego sytuacją egzystencjalną, skłaniającą do przyjmowania takiej, a nie innej postawy. Nie ma powodu, by wnikać w cokolwiek, co jego dotyczy i co jego jest. Podział dychotomiczny nie może zostać pod żadnym pozorem naruszony.”
Wreszcie: „do jak wyposażonego moralnie, intelektualnie, życiowo czytelnika zwraca się „Nasz Dziennik”? Sądzę, że zwraca się on do „rodziny”, a więc do swoich, do odbiorców tak uformowanych, by mogli bezkrytycznie przyjmować to, co się na tych łamach głosi, jak się ocenia zjawiska społeczne i historyczne, jak przedstawia się takie czy inne realia życia codziennego. Nie czyni się tu niczego, co mogłoby przyciągnąć czytelników z zewnątrz, stosuje się takie środki i metody przekonywania, które przemówić mogą tylko i wyłącznie do przekonanych.”
To przejmujący i przerażający opis, niezwykle aktualny, niestety, coraz więcej mediów i polityków stacza się na pozycje owej gazety...
Zbiór esejów wybitnego literaturoznawcy, pisany doskonałą polszczyzną, spokojnie i z zadumą, bez zacietrzewienia. Dostajemy w nim materiały o zróżnicowanej jakości. Trafiają się też perełki, jak na przykład eseje o PRLu. Jednak największą perełką jest analiza języka 'Nowego Dziennika' z roku 2009, iście profetyczna. Bardzo ciekawa lektura.
więcej Pokaż mimo toZbiór esejów Głowińskiego...