

(Ksiądz) zachowywał się tak, jakby nie zauważył Zagłady (…) a to co ich spotkało, jest słuszną karą, mówił też, ze Hitler rozwiązał za nas s...
(Ksiądz) zachowywał się tak, jakby nie zauważył Zagłady (…) a to co ich spotkało, jest słuszną karą, mówił też, ze Hitler rozwiązał za nas sprawę żydowską.
Rzadkie są sytuacje, w których jednostka może przyjmować rolę chóru, nie dokonując fałszerstwa.
Można by powiedzieć, że Miniszewski nie zginął za poglądy, bo po prostu ich nie miał, pełnił jedynie role przekaźnika czy tuby rozgłaszające...
Można by powiedzieć, że Miniszewski nie zginął za poglądy, bo po prostu ich nie miał, pełnił jedynie role przekaźnika czy tuby rozgłaszającej poglądy tych, którym oddał się w służbę - byłaby to jednak kazuistyka. Sfrustrowany, nie mający szans na zaspokojenie swych ambicji literat udaje się pod opiekę tych, co maja władzę i sile, a potem płaci koszta, których początkowo chyba w ogóle nie ogarnia. Historia wystawiła mu rachunek wyższy niż komukolwiek innemu o podobnej kondycji.