Pomnik Cesarzowej Achai - Tom II
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pomnik Cesarzowej Achai (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2013-02-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-02-20
- Liczba stron:
- 700
- Czas czytania
- 11 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375748581
- Tagi:
- Achaja polska fantastyka fantasy
Pomnik cesarzowej jest potężny i wzbudza strach.
Nadchodzi czas silnych kobiet i równoległych światów.
Ziemiański jak nikt inny zderza dwie odległe cywilizacje i systemy wojskowe. Wie o tym każdy fan kultowej „Achai” i niemal pół miliona czytelników książek Andrzeja Ziemiańskiego.
"Choć od mojego pierwszego kontaktu ze światem Achai minęła dekada (a w samym cesarstwie tysiąc lat) do książek Ziemiańskiego wróciłam jak do domu. Jest dobrze, jest bardzo dobrze! Ziemiański wciąż potrafi stworzyć powieść, która wciąga jak ruchome piaski, gra na emocjach, wgniata w fotel rozmachem i zachwyca świetnie wykreowanymi postaciami".
Aneta Jadowska
"Jak zwykle doskonały język i błyskotliwe pomysły. Ziemiański to prawdziwy fachowiec fantastyki. Dobrze, że wrócił".
Jarosław Grzędowicz
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Świetna kontynuacja serii
W oświetlonym migotliwym blaskiem nocnej lampki pokoju, nad pustą, białą kartką siedzi pisarz. Na jego czole perlą się grube krople potu, a palce dłoni trzymającej pióro zaciskają się nerwowo. Nagle panującą wokół ciszę przeszywa syk wciąganego gwałtownie powietrza. Źrenice pisarza rozszerzają się, powieki otwierają szeroko, a palec lewej dłoni unosi w geście triumfu.
- Już wiem! - podniecony pisarz mruczy pod nosem, nagle zaczynając zapamiętale skrobać piórem po papierze. - Przecież to takie proste! Napiszę to jeszcze raz to samo, odwołam się do tych samych schematów, obdzielę bohaterów znanymi już cechami, do tego wrzucę masę militariów, zamieszam i voilà!. A potem może jeszcze coś wymyślę i się okaże, co z tego wyjdzie. Ludzie mnie kochają, na pewno to kupią! - pisarz zaczyna rechotać jak szaleniec, a jego ciało podryguje rytmicznie do wtóru nasilającego się, obłąkańczego śmiechu. I choć jego drżąca ręka z trudem stawia kolejne koślawe znaki, na papierze widać już kilka słów:
"Pomnik Cesarzowej Achai..."
Całe szczęście, że to nieprawda :-)
„Pomnik cesarzowej Achai”, najnowsza seria autorstwa Andrzeja Ziemiańskiego, pomimo wszelkich (mniejszych lub większych) podobieństw do cyklu poprzedniego, stanowi zupełnie nową, oryginalną historię. Ziemiański dołożył starań, by zawrzeć w niej wszystko, co z jego warsztatu najlepsze, dlatego naprawdę warto ją poznać. Tym bardziej, że autor nie próżnuje i dzięki temu możemy się już cieszyć drugim tomem wspomnianej serii. Nie przedłużając więc, przejdźmy do sedna.
Drugi tom "Pomnika cesarzowej Achai" kontynuuje wątki rozpoczęte w tomie otwierającym serię, lecz by nie zanudzać czytelnika, autor pozwolił sobie na mały skok naprzód w czasie akcji. Kapral Shen z niewiadomych przyczyn gnije w więzieniu, bez perspektyw na lepsze jutro, a komandor-podporucznik Tomaszewski z czarownicą Kai u boku prowadzą rekonesans na ziemiach Imperium, by móc rozpocząć stosunki dyplomatyczne pomiędzy cesarstwem a Rzeczpospolitą. Bitwa w dolinie Sait odchodzi na dalszy plan, a na tapetę wskakują złoża ropy, zamieszki i wewnętrzny spisek w stolicy, oraz stojąca pod olbrzymim znakiem zapytania misja tajemniczej inżynier Wyszyńskiej. Wszystko zapowiada się ciekawie.
I rzeczywiście, jest ciekawie, dzieje się sporo, choć akcja tego tomu wydaje się bardziej stonowana, niż pierwszej części. Tym razem scen batalistycznych jest mniej niż poprzednio, większą rolę gra polityka, spiski i typowe kopanie dołków pod innymi. Można więc trochę „odsapnąć” po przepełnioną bieganiną po lesie pierwszą częścią, a skupić się raczej na stopniowo rozwijanych przez Ziemiańskiego wątkach głównych. Rozwój dotyczy także wykreowanych przez autora bohaterów – Shen powoli staje się jeszcze twardsza i zdeterminowana, Kai pełna ogłady i jakby mniej krnąbrna [ale tylko trochę mniej], a Tomaszewski pokazuje się nie tylko jako dobry, przewidujący dowódca, ale także doświadczony agent wywiadu, przed którym niewiele da się ukryć. Wszystko to zdaje się naturalne, bohaterowie nie stają się nagle super-herosami, ale powoli odkrywane są przed nami ich nieznane dotąd atuty. Szczęśliwie, są one ujawniane z wyczuciem i we właściwych proporcjach. Lekkim zgrzytem wydaje się tylko intensywny rozwój Shen, która choć już w pierwszym tomie ewoluowała szybko z córki rybaka na niezwykle sprawnego podoficera imperialnej armii, to stawianie jej w charakterze ikony i czynnika zapalnego rewolucji wydaje się trochę ryzykowne – żeby nie rzec „naciągane”. Nie mniej, nie stanowi to większej przeszkody w pochłanianiu kolejnych stron „Pomnika” z zapartym tchem.
Andrzej Ziemiański ma niezwykle przystępny, lekki styl, a jego teksty pochłania się w tempie ekspresowym. Jego znakiem firmowym jest też doskonała znajomość realiów wojskowych, wszelakich militariów, fachowych nazw, taktyk i kreowanie barwnych opisów tychże. Choć, jak wspomniałem, samych walk w drugim tomie wydaje się mniej, to jeśli chodzi o militaria, a w szczególności broń palną, autor tym razem mocno popuścił wodzy swej pasji, upychając te kwestie w każdy możliwy element opowiadanej historii. Dla fanów wojskowości i historii rozwoju rusznikarstwa połączenie tych spraw z fantastyką będzie zapewne prawdziwą gratką.
Książka została wydana w eleganckiej, pasującej do reszty serii (łącznie z najnowszym wydaniem cyklu „Achaja”) formie, ze świetną ilustracją okładkową autorstwa Piotra Cieślińskiego. Tekst wewnątrz natomiast, wzbogacony został standardowo ilustracjami Dominika Brońka – nierzadko przepełnionymi dynamizmem, brutalnością i tajemniczością. Jak w przypadku wielu tytułów wydanych przez Fabrykę słów, ilustracje te to małe arcydzieła same w sobie, doskonale dopełniające i dodające wartości całemu wydaniu.
„Pomnik cesarzowej Achai” to interesujące, acz ryzykowne połączenie dwóch odmiennych światów, które Ziemiańskiemu wyszło całkiem zgrabnie i bez wątpienia warto się z nim zapoznać. Każdy fan dobrego, rzetelnie przygotowanego fantasy (a także wielbiciele militariów) znajdzie tu coś dla siebie. Warto też zaznaczyć, że nową serię można z powodzeniem przeczytać nie znając losów legendarnej Achai, opisanych w wydanej dekadę temu pierwszej serii. Polecam i czekam niecierpliwie na tom trzeci, który w końcu rozwiąże wszystkie pozostałe tajemnice, jakie przygotował swym czytelnikom Andrzej Ziemiański.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 5 008
- 1 816
- 1 339
- 195
- 120
- 81
- 55
- 49
- 49
- 37
Opinia
Pierwszy tom "Pomnika Cesarzowej Achai" pochłonąłem stosunkowo szybko i od razu sięgnąłem po drugi, który miałem szczęśliwie na podorędziu. Nie powiem, że poprzednia powieść mnie urzekła, jednak zainteresowała na tyle, żeby zabrać się za następny. Miałem sporo nadziei w stosunku do niego, bo w pierwszym nie działo się zbyt wiele. Przyjemny w odbiorze, jednak bez szału. Niestety okazuje się, że się trochę przeliczyłem. Pozostaje mi czekać do następnego - może coś się wreszcie ruszy do przodu.
Gdy spotykają się dwie cywilizacje o kompletnie innym stopniu zaawansowania technologicznego, nigdy nie wiadomo jak potoczą się sprawy. Zwłaszcza, jeśli spotykają się ich wojska. Może dojść do rozlewu krwi, wielkiej wojny, upadku jednego z mocarstw. Dlaczego jednak nie wtrącić w to wszystko polityki i odwiecznej chęci wyciągnięcia z drugiego państwa wszystkiego co się da? Najlepiej w sposób pokojowy. Najlepiej za pomocą wywiadu i kontrwywiadu. A najbardziej perfekcyjnie za pomocą prostego ludu.
Drugi tom mogę uznać za takie trochę flaki z olejem. Na siedmiuset stronach tak naprawdę nie wydarzyło się nic szczególnego. No, może poza nagłym, pieruńsko szybkim przemarszem i wydarzeniami na końcu książki. Dosłownie jakby w ciągu pierwszych 500 stron minęły trzy dni, a potem dwieście stron to ze dwa tygodnie. Z drugiej strony te flaki z olejem podane zostały znowu w doskonałej formie. Można powiedzieć, że kolejne strony dosłownie się wsysa bez większego zastanowienia, a chwile refleksji przychodzą dopiero po odłożeniu książki. "Hej, przecież tak naprawdę przeczytałem coś, co nie opowiada o niczym". No ale przeczytałem w końcu i wcale nie narzekałem na nic w trakcie samej lektury.
"- Rozkazów nie spełnia się jak najlepiej - westchnęła. - Rozkazy wykonuje się szybko."
Autor dobrze z mojego punktu widzenia wyważył coraz bardziej widoczne różnice między cywilizacjami. Poszedł całkowicie w stronę polityki i dyplomacji, ze wszystkimi konsekwencjami. Cwaniactwo i kombinatoryka rozlewa się hektolitrami, więc wygląda dosłownie tak, jak większość ludzi widzi politykę. To na pewno na plus, chociaż bardzo ogranicza możliwość kreowania scen z potyczkami, których trochę jednak było w pierwszym tomie i zawsze stanowią one miły przerywnik od neutralności w każdej książce. Brak regularnych walk czy innych dynamicznych akcji zapewne ma swój spory udział w tym, że książka ciągnie się dla mnie jak flaki z olejem.
Wciąż mam nadzieję na rozwinięcie się czegokolwiek w "Pomniku Cesarzowej Achai". Zarówno jednak opinie w internecie, jak i moich znajomych, którzy czytali cykl nie są zbyt pocieszające w tej materii. Tom drugi niestety wyszedł w mojej skromnej opinii nieco gorzej niż poprzedni, chociaż jednocześnie nie czyta się go wcale gorzej. Trochę martwić może niekonsekwencja w prowadzeniu bohaterów (charakter Shen zmienia się jak temperatura gruntu na pustyni w cyklu dobowym). Mam nadzieję, że to jednorazowa wpadka Andrzeja Ziemiańskiego - aż nie wierzyłem własnym oczom, kiedy widziałem co się dzieje z tą bohaterką. Zresztą nie tylko z nią.
Trzeba przebrnąć. Niby nie jest to wcale trudne, bo książka sama w sobie zła nie jest i jak wspomniałem czyta się ją mimo wszystko przyjemnie, ale trzeba przebrnąć. Nic się kompletnie nie dzieje, niczego nowego czytelnik się nie dowie. Cała historia przebiega w dość oczywisty sposób, więc jedynie warsztat autora i jego doświadczenie potrafią zatrzymać człowieka przy drugim tomie. Przeciętniak, miły do przeczytania, ale nie można po nim oczekiwać cudów.
Pierwszy tom "Pomnika Cesarzowej Achai" pochłonąłem stosunkowo szybko i od razu sięgnąłem po drugi, który miałem szczęśliwie na podorędziu. Nie powiem, że poprzednia powieść mnie urzekła, jednak zainteresowała na tyle, żeby zabrać się za następny. Miałem sporo nadziei w stosunku do niego, bo w pierwszym nie działo się zbyt wiele. Przyjemny w odbiorze, jednak bez szału....
więcej Pokaż mimo to