Patrz na mnie, Klaro!
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Krytyka Polityczna
- Data wydania:
- 2012-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-17
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362467792
- Inne
Agata Jaroszuk przyciągała jak magnes. Kiedy Klara miała siedem lat, nie mogła przestać wlec się za nią po korytarzu, obserwować na lekcji, żebrać o towarzystwo…
Wiele lat później Klara spotyka „tego jedynego”, a on - inną kobietę. Klara odnajduje jej bloga. Uczucia lepkiej małżeńskiej zazdrości przeradzają się w rosnącą fascynację. Co z tego wyniknie? Czy jedno spotkanie może na zawsze odmienić życie trójki ludzi? Gdzie jest granica między prześladowaniem a uwielbieniem? Czy brak miłości może być lepszy niż jej nadmiar?
Trzecia książka autorki szeroko dyskutowanych Drobnych szaleństw dnia codziennego udatnie łączy prozę psychologiczną i misternie skomponowaną narrację z lapidarno-rezolutnym stylem współczesnych blogów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pustka po raz trzeci
W książkach Kai Malanowskiej znajduję to, co zawsze chciałam w książkach odnaleźć. Zawsze trochę brakowało mi pisania „nie na wyrost”. Takiego, co może nie wzbudzi euforii, ale da czytelnikowi pewność, że nie chodzi w nim jedynie o kilka krzykliwych metafor, które mają zastępować sens całego tekstu, tylko o przemyślany tekst sam w sobie. „Patrz na mnie, Klaro!” to trzecia taka książka autorki.
Po stanach depresyjnych i wyobcowaniu, prześwietliła Malanowska przemieszanie kompletnej zależności od ludzi, z jednoczesnym brakiem umiejętności nawiązania z nimi relacji. Uzależniona od nadopiekuńczej matki Agata od dziecka doświadcza odrzucenia rówieśników. Samotność wydaje się jej nie przeszkadzać, ale z czasem wywołuje coraz większą obojętność i dystansowanie się do otoczenia. Agata próbuje stworzyć siebie w oparciu o innych, ale nadal nie potrafi powiedzieć, kto mógłby być nią samą. Najmniejszy nawet przejaw czyjejś obecności odbiera jak próbę uzyskania od niej wyłączności, chęć zawłaszczenia. Rujnuje to wszelkie kontakty.
Trafne wydaje mi się przywołanie w tym miejscu fragmentu „Szklanego klosza” Sylvii Plath: Dla człowieka siedzącego pod szklanym kloszem, znieczulonego na wszystko, zatrzymanego w rozwoju jak embrion w spirytusie, całe życie jest jednym wielkim, złym snem*. Szklany klosz Agaty ma dwie warstwy. Jedną wyhodowała sobie sama, drugą – otrzymała „w prezencie” od matki. Nawet jeśli którąś z nich dostrzega, nie widzi pod tym kloszem samej siebie. Nie widzi siebie nigdzie.
Malanowska przekonująco zaprezentowała nam kolejną odsłonę pustki. Jest w „Patrz na mnie, Klaro!” i coś z debiutanckich „Drobnych szaleństw dnia codziennego”, i motyw wyobcowania łączący ze sobą opowiadania z „Imigracji”. Mimo wszystko ta pustka wydaje się jeszcze inna. Ani trochę nietypowa, ale jednak pociągająca i prawdziwa.
*S. Plath, „Szklany klosz”, przeł. Mira Michałowska, Zysk i S-ka, Poznań 1995, str. 248.
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 234
- 207
- 44
- 5
- 5
- 4
- 4
- 4
- 3
- 2
Cytaty
Bo jesteś tu i teraz. Pośrodku ośnieżonego trawnika, chciałabyś biec. Przed siebie. Bez celu. Aż do utraty tchu. A potem siadasz na ławce. I cieszysz się, że zaczął padać śnieg. A ty marzniesz. I jest ci z tym po prostu dobrze
Opinia
Trudno teraz czymś zaskoczyć czytelnika. Kaja Malanowska wprowadziła do swej powieści wpisy blogowe i to urozmaica fabułę, zaciekawia, odrywa od toczącej się akcji. Gdy lepiej poznajemy bohaterkę orientujemy się o co w tym wszystkim chodzi. Sama Klara w zamyśle autorki jako nadwrażliwa i depresyjna osoba zainteresowała mnie. Jej skrajne uczucia dotyczące innych ludzi Malanowska przedstawiła ciekawie. Zazwyczaj te osoby, którymi fascynowała się Klara nie życzyły sobie jej względów. Z kolei jej mąż chciał być przez Klarę zauważony, ale nic z tego nie wyszło. Ktoś inny na niego spojrzał. Były momenty, gdy zastanawiałam się czy autorka wie o czym pisze, bo wydawało mi się, że taka przemiana z osoby przeciętnej, bez swoich zainteresowań, jaką jest Klara, w artystkę pod wpływem obsesji na czyimś punkcie jest niemożliwa, ale biorę pod uwagę i tę możliwość.
Powieść wciągnęła mnie, chociaż trudno nazwać ją arcydziełem. To literatura dla kobiet, kotłuje się w niej od uczuć, ale ginie proza życia. Mimo wszystko patrzę i przyglądam się. :) Pewnie przeczytam coś jeszcze tej autorki.
Trudno teraz czymś zaskoczyć czytelnika. Kaja Malanowska wprowadziła do swej powieści wpisy blogowe i to urozmaica fabułę, zaciekawia, odrywa od toczącej się akcji. Gdy lepiej poznajemy bohaterkę orientujemy się o co w tym wszystkim chodzi. Sama Klara w zamyśle autorki jako nadwrażliwa i depresyjna osoba zainteresowała mnie. Jej skrajne uczucia dotyczące innych ludzi...
więcej Pokaż mimo to